Huawei spodziewa się dużego spadku sprzedaży smartfonów

Huawei spodziewa się dużego spadku sprzedaży smartfonów

Huawei spodziewa się dużego spadku sprzedaży smartfonów
Miron Nurski
19.06.2019 06:07, aktualizacja: 29.06.2019 12:57

Jak bardzo dotkliwe będą dla Huaweia sankcje nałożone przez USA? Są pierwsze szacunki.

Aktualizacja

[b][url=https://komorkomania.pl/37484,trump-zdejmuje-bana-z-huaweia-chinczycy-wciaz-beda-mogli-wspolpracowac-z-amerykanskimi-firmami]Donald Trump postanowił zdjąć bana nałożonego na Huaweia[/url].[/b]

Co prawda Huawei zapewnia klientów, że użytkownicy już wprowadzonych do sprzedaży smartfonów nie mają żadnych powodów do obaw, ale mleko się już rozlało. Pokłosiem decyzji Trumpa jest spadek zainteresowania smartfonami Huaweia ze strony klientów, niepewnych przyszłości marki.

O jak dużym spadku mówimy? Bardzo dużym.

Huawei może w tym roku dostarczyć między 40 a 60 mln mniej smartfonów

Tak ma wynikać z wewnętrznych szacunków Huaweia, o czym donosi Bloomberg.

Według raportu IDC, w 2018 roku Huawei globalnie dostarczył na rynek 206 mln smartfonów, z czego 51 proc. trafiło do Chin, a reszta za granicę. To właśnie spadku sprzedaży poza Chinami Huawei obawia się najbardziej; na rodzimym rynku jego telefony i tak są sprzedawane bez dostępu do większości amerykańskich usług.

Jeśli szacunki się potwierdzą, poza granicami Państwa Środka Huawei może dostarczyć w tym roku nawet o 60 proc. mniej smartfonów niż w roku ubiegłym.

Przyszłość nowo zapowiedzianych i kolejnych modeli w Europie stoi pod znakiem zapytania

Pod koniec maja - tuż po wpisaniu Huaweia na czarną listę - światło dzienne ujrzał Honor 20, który na rynek europejski (Francja i Wielka Brytania) ma trafić do 21 czerwca.

Przyszłość Honora 20 stoi pod znakiem zapytania
Przyszłość Honora 20 stoi pod znakiem zapytania

Według Bloomberga, Huawei monitoruje sprawę i może wstrzymać dostawy tego modelu do Europy, jeśli pierwsze wyniki sprzedaży będą niezadowalające.

Decyzja Trumpa z pewnością wpłynie także na innych producentów, zwłaszcza chińskich

Huawei jest firmą, w którą najmocniej uderzają nowe amerykańskie przepisy, ale pozostali gracze z Państwa Środka także nie mają powodów do zadowolenia. Rynek dostał jasny sygnał, jak bardzo jedna decyzja polityczna może wpłynąć na losy wielkiego koncernu. Gdyby padło na firmę o mniej zdywersyfikowanych źródłach przychodu, cała afera mogłaby się zakończyć upadkiem.

Nie dziwi więc, że Xiaomi czy OPPO - firmy znajdujące się na liście pięciu największych producentów na świecie - także miały już rozpocząć testy nowego systemu Huaweia. Rezultatem nałożonych na Huaweia sankcji może być stopniowe uniezależnianie się największych graczy od amerykańskich rozwiązań.

Nawet jeśli do sierpnia zakaz zostanie zniesiony (Trump jest otwarty na negocjacje), każda licząca się firma będzie zapewne ostrożniej podchodzić do współpracy z Google'em i innymi gigantami z USA.

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (15)