iPhone 11 Pro i 11 Pro Max oficjalnie. Najlepiej wyposażone smartfony Apple'a w historii

Fala przecieków na temat iPhone'ów trwała już od stycznia, przez co do tej pory największą zagadką pozostały w zasadzie jedynie nazwy modeli. Ostatecznie stanęło na tym, że bezpośredni następcy iPhone'ów XS i XS Max to kolejno iPhone 11 Pro i 11 Pro Max.

Nowy smartfon, podobnie jak poprzednia generacja, trafi na rynek w dwóch rozmiarach:

• iPhone 11 Pro: 5,8-calowy wyświetlacz;
• iPhone 11 Pro Max: 6,5-calowy wyświetlacz.

Przód praktycznie nie zmienił się od 2017 roku. Ekran AMOLED ma zaokrąglone rogi oraz sporej wielkości wcięcie w górnej części i jest otoczony jednolitą ramką.

Zastosowane materiały to w dalszym ciągu stal nierdzewna i szkło. iPhone 11 ma jednak jeszcze lepiej znosić działanie wody niż poprzednik. Mowa o nawet 4 godzinach na głębokości 2 metrów.

Dostępne wersje kolorystyczne to zielona, szara, srebrna oraz złota.

Największe zmiany wizualne zaszły z tyłu, który teraz pokryty jest szkłem matowym.

Apple postanowiło dogonić aktualne fotograficzne trendy i uzbroiło swoje topowe smartfony w trzy obiektywy o różnych ogniskowych. iPhone 11 Pro ma:

• aparat główny 12 Mpix z optyczną stabilizacją obrazu i przysłoną f/1,8;
• aparat z teleobiektywem 2x i optyczną stabilizacją obrazu i przysłoną f/2,0;
• aparat z ultraszerokokątnym obiektywem f/2,4.

Rozdzielczość przedniego aparatu wzrosła z 7 do 12 Mpix. W widoku pionowym telefon cały czas robi zdjęcia 7-megapikselowe, ale po obróceniu telefonu do poziomu kadr jest poszerzany z wykorzystaniem całej matrycy.

Teleobiektywy generujące 2-krotne przybliżenie optyczne i odpowiedzialne za robienie portretów Apple stosuje od trzech lat. Dodatkowy aparat z szerszym kątem widzenia jest jednak w iPhone'ach nowością.

Apple, wzorem konkurencji, zaimplementowało specjalny tryb nocny, który odpowiada za wydłużenie czasu naświetlania podczas robienia zdjęć z ręki. Fotki robione w trudnych warunkach oświetleniowych mają się dzięki temu cechować znacznie wyższą jasnością i mniejszą ilością szumu.

Tryb nocny aktywuje się automatycznie, gdy aparat wykryje kiepskie warunki oświetleniowe.

Deep Fusion to algorytm wykorzystujący moc układu Apple 13 Bionic. Telefon jeszcze przed zrobieniem zdjęcia rejestruje w tle 8 zdjęć z różnie ustawionymi parametrami. W momencie naciśnięcia spustu migawki delikatnie wydłużany jest czas naświetlania.

Układ ma następnie wykorzystać wszystkie zebrane dane do poprawienia szczegółowości i usunięcia szumów.

Apple chwali się usprawnioną jakością filmów, które można nagrywać w rozdzielczości 4K przy 60 kl/s.

Podczas rejestrowania filmu aktywne mają być trzy aparaty i ustawiać w tle ekspozycję czy ostrość. Przełączanie się między obiektywami ma dzięki temu przebiegać płynnie.

Filmy slo-mo w 120 kl/s można teraz kręcić aparatem nie tylko tylnym, ale i przednim. Aparat do selfie dostał także tryb 4K.

Funkcja Audio Zoom ma poprawić jakość dźwięku podczas przybliżania obrazu. W oprogramowaniu zaimplementowany został nawet zaawansowany edytor wideo.

Apple podkreśla ponadto, że profesjonalne możliwości nowych aparatów będzie można wykorzystać w aplikacjach zewnętrznych. Przykładowo popularna apka FiLMiC Pro ma pozwalać na nagrywanie filmów czterema aparatami jednocześnie (razem z przednim).

Obsługujący HDR ekran AMOLED, nazwany przez producenta Super Retina XDR, na papierze ma podobne parametry do poprzednika, ale Apple przekonuje, że kontrast i jakość wyświetlanego obrazu stoi na zauważalnie wyższym poziomie.

Głośniki stereo doczekały się wsparcia dla technologii Dolby Atmos i odtwarzają dźwięk przestrzenny.

Nowe modele - podobnie jak wcześniejsze generacje - nie mają czytników odcisków palców. Zamiast tego Apple postawiło na skaner twarzy Face ID.

Nowa generacja skanera została jednak ponoć mocno udoskonalona. Rozpoznawanie twarzy ma przebiegać szybciej, a kąt widzenia sensorów ma być szerszy. Mają dzięki temu działać nawet wtedy, gdy iPhone 11 Pro spoczywa płasko na stole przed użytkownikiem.

A13 Bionic to nowy układ zbudowany z 8,5 miliarda tranzystorów. Według Apple'a, układ ma:

• najszybsze CPU kiedykolwiek zastosowane w smartfonie;
• najszybsze GPU kiedykolwiek zastosowane w smartfonie.

Układ ma być nawet o 20 proc. wydajniejszy niż A12 Bionic, a przy tym cechować się niższym zużyciem energii.

Apple, jak zwykle, nie zdradza szczegółów na temat ilości pamięci RAM czy pojemności baterii. Te obsługują bezprzewodowe ładowanie, ale zabrakło ładowania zwrotnego.

Nowe telefony są oczywiście kontrolowane przez najnowszy system iOS 13.

iPhone 11 Pro ma działać na jednym ładowaniu o 4 godziny dłużej niż XS. iPhone 11 Pro ma natomiast działać o 5 godzin dłużej niż XS Max. Nowości obsługują ponadto szybkie ładowanie, a Apple dokłada do zestawu zasilacz 18 W. Wreszcie!

Całość dopełnia tryb Dual SIM (nano-SIM + eSIM).

U1 to nowy czip, który ma dodać do iPhone'a "nowy zmysł". Odpowiada on za orientowanie telefonu przestrzeni. Aby udostępnić komuś plik, wystarczy skierować smartfon w stronę drugiego telefonu, by ten znalazł się na szczycie listy AirDrop.

Możliwości czipu U1 mają zostać odblokowane w jednej z kolejnych aktualizacji.

Wyjąwszy ubiegłoroczny tańsze modele XR i SE, wszystkie iPhone'y od 2015 roku miały ekrany wykrywające siłę nacisku 3D Touch. Apple po czterech latach postanowił zrezygnować z tego rozwiązania.

Zgodnie z oczekiwaniami, w nowych iPhone'ach 11 Pro wyświetlacze nie będą już reagować na mocniejszy nacisk, ale na dłuższe przytrzymanie.

Apple ujawniło, ile klientom przyjdzie zapłacić za nowe iPhone'y w Polsce. Choć w USA ceny względem poprzedniej generacji nie uległy zmianie, u nas jest drożej. Ceny prezentują się tak:

• iPhone 11 Pro (64 GB)  - 5199 zł
• iPhone 11 Pro (256 GB)  -  5949 zł
• iPhone 11 Pro (512 GB)  - 6949 zł
• iPhone 11 Pro Max (64 GB)  -  5699 zł
• iPhone 11 Pro Max (256 GB)  -  6449 zł
• iPhone 11 Pro Max (512 GB)  - 7449 zł

Przedsprzedaż rusza 13 września, a do pierwszych klientów nowe iPhone'y trafią 20 września.

Apple, oprócz modeli 11 Pro i 11 Pro Max, pokazał także tańszy wariant nazwany iPhone 11. Więcej na jego temat przeczytacie w osobnym wpisie.

Zobacz również: