OPPO Reno2: wrażenia po tygodniu i zdjęcia z aparatu. Takiego smartfonu w ofercie brakowało

OPPO Reno2: wrażenia po tygodniu i zdjęcia z aparatu. Takiego smartfonu w ofercie brakowało

OPPO Reno2: wrażenia po tygodniu i zdjęcia z aparatu. Takiego smartfonu w ofercie brakowało
Miron Nurski
16.10.2019 15:01, aktualizacja: 17.10.2019 12:10

OPPO Reno2 dopiero miał swoją europejską premierę, ale ja miałem już okazję spędzić z nim tydzień.

Wszystkie nowości w OPPO Reno2 opisałem już w osobnym tekście. Tu skupimy się na wrażeniach z użytkowania.

OPPO Reno2 to designerski majstersztyk

OPPO zawsze przykładało dużą wagę do wzornictwa swoich produktów. Nie inaczej jest w tym przypadku.

Obudowa Reno2 wygląda zjawiskowo i jest dopracowana w najmniejszych szczegółach:

  • ekran AMOLED ma małe ramki i nie jest oszpecony żadnym wcięciem czy otworem;
  • aparaty nie wystają nawet o milimetr, a przy tym są chronione przez niewielką, estetyczną wypustkę na tylnym panelu;
  • przyciski są solidnie osadzone i mają przyjemny klik, a klawisz zasilania jest dodatkowo przyozdobiony kolorowym akcentem;
  • z każdej strony czuć obsesję na punkcie symetrii. Nawet otwory na dolnej krawędzi ulokowane są wzdłuż jednej linii.
Obraz

Wysuwany aparat także został zaprojektowany z postaraniem. Tam gdzie konkurencja zadowala się niezbyt wyszukanym prostokątem, OPPO postawiło na przyciągającą wzrok "płetwę rekina".

Ta niestety łatwo zbiera jednak zabrudzenia.

Dzięki opływowym kształtom Reno2 świetnie leży w dłoni, nawet mimo sporych rozmiarów. Konstrukcja jest dość ciężka, co dla jednych będzie wadą, a dla innych zaletą.

Do pełni szczęścia brakuje mi tylko lepszych wibracji

Wiem, nie każdy przywiązuje większą wagę do wibracji, ale ja - po dwóch latach z iPhone'ami, które są na tym polu bezkonkurencyjne - przywiązuję.

Obraz

W OPPO Reno2 silniczek wibracyjny jest niestety kiepski. Zamiast przyjemnych kopnięć generuje tandetne, bzyczące drgania.

Szkoda, bo tak świetnie zaprojektowany telefon aż się prosi o wisienkę na torcie w postaci solidnych wibracji.

OPPO Reno2 zaskakująco dobrze udaje flagowca

Reno2 wyceniony jest na 2299 zł, więc daleko mu do najdroższych smartfonów w ofercie OPPO. A jednak skutecznie ten fakt ukrywa.

Snapdragon 730G nie jest najwydajniejszym układem Qualcomma, ale tego nie czuć. Reno2 zasuwa jak flagowiec.

Szybkość ładowania także nie zawodzi; Reno2 dostarczany jest z ładowarką 20 W.

Rozdzielczość ekranu to "tylko" FullHD, ale w mojej ocenie ostrość jest w zupełności wystarczająca. Sama jakość wyświetlanego obrazu jest wzorowa. To bardzo dobry AMOLED.

Ekran zintegrowany jest z czytnikiem linii papilarnych, który działa skutecznie, a pod względem szybkości należy do ścisłej czołówki.

OPPO Reno2 zawstydza wiele droższych smartfonów ilością pamięci. Apple za przeskok z 64 GB do 256 GB życzy sobie 750 zł, a tu taka pamięć dostępna jest w standardzie.

Co jednak nie oznacza, że kompromisów nie ma w ogóle

Głośnik jest pojedynczy i ulokowany na dole. Gra przyzwoicie, ale daleko mu do najlepiej brzmiących smartfonów na rynku.

Ładowanie bezprzewodowe? Brak. Podobnie jak certyfikatu świadczącego o wodoszczelności.

Czy to kompromisy dyskwalifikujące? Na to pytanie każdy musi odpowiedzieć sobie sam.

OPPO Reno2 ma też dobry aparat

Przede wszystkim OPPO wpakowało aparaty z pełnym pokryciem ogniskowych. Jest obiektyw standardowy, jest teleobiektyw 2x, jest i obiektyw ultraszerokokątny. To coś, czego

bardzo brakowało w Reno pierwszej generacji.

  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
[1/24]

Jakościowo OPPO Reno2 też stoi na wysokim poziomie. Fotki są pełne szczegółów, również w jasnych i ciemnych partiach. Kolory żywe, ale nie przesaturowane.

Udoskonalony tryb nocny działa skutecznie. Potrafi rozjaśnić kadr, jednocześnie niwelując przepalenia i szumy.

Obraz
Obraz;

Podoba mi się to, że Reno2 nie oszukuje i podczas zoomowania przełącza się na teleobiektyw nawet wtedy, gdy warunki oświetleniowe nie są najlepsze. Większość smartfonów po zmroku pozwala korzystać tylko z przybliżenia cyfrowego.

OPPO Reno2: stabilizacja wideo

W oprogramowaniu znalazł się także tryb ultrastabilizacji wideo, który skutecznie łagodzi drgania podczas nagrywania filmów z ręki.

Bateria na razie spisuje się bardzo dobrze

Tydzień to mało na sprawdzenie baterii w różnych scenariuszach, ale na razie jestem bardzo zadowolony.

OPPO Reno2 ma spory akumulator 4000 mAh. Bez większych problemów udaje mi się wykręcić 8 godzin na ekranie. Dwa dni średniointensywnej pracy są w zasięgu ręki.

Takiego smartfonu w ofercie OPPO brakowało

OPPO to marka premium ciesząca się dobrą renomą w Azji, która dopiero zaczyna swoją przygodę na europejskich rynkach.

Obraz

Pierwsze kroki stawiane przez OPPO na nowym terenie były średnio udane. Chińczycy przenieśli swoje portfolio 1:1

na Stary Kontynent, w efekcie czego europejski konsument ujrzał kilka telefonów nieznanej mu marki z cenami na poziomie Samsunga czy Huaweia.

Reno2 to inna para kaloszy. OPPO wreszcie skroiło telefon pod zachodniego odbiorcę. Wypuściło prawie flagowca, który broni się nie tylko ceną. Dobra robota.

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (9)