Xiaomi Mi Note 10 wcale nie jest za drogi
Wiele osób krytykuje Xiaomi za to, że smartfona z procesorem ze średniej półki wycenił na ponad 2000 zł. A krytyka nie jest do końca słuszna.
18.11.2019 | aktual.: 20.11.2019 13:54
Oto co myślę na temat jednego z najciekawszych telefonów Xiaomi.
Xiaomi Mi Note 10 jest jeszcze ciepłą nowością od chińskiego giganta. Zadebiutował w Polsce w wersjach 6/128 GB i 8/256 GB w cenach odpowiednio 2499 zł i 2799 zł.
Cofnijmy się trochę w czasie
Jeszcze do niedawna producenci telefonów bardzo szablonowo kreowali swoje oferty. Wszystkie najszybsze podzespoły trafiały do flagowców, a średniaki, jak to z nazwy, dostawały wyposażenie o przeciętnych parametrach
W ten sposób użytkownicy zostali przyzwyczajeni, że drogi telefon = telefon z najlepszym możliwymi parametrami. Ale życie pokazuje, że drogi telefon nie musi mieć flagowego procesora. I dalej będzie wart ceny!
Xiaomi Mi Note 10, czyli telefon moich marzeń
Po nocach śnił mi się smartfon ze świetnym, bezramkowym ekranem typu OLED, sztandarowym wykonaniem, ogromną, niespotykaną do tej pory baterią oraz aparatem, który będzie mokrym snem każdego miłośnika fotografii.
I wtedy pojawił się on...
W tym miesiącu swój debiut miał Xiaomi Mi Note 10. Już czytając przecieki wiedziałem, że szykuje się coś naprawdę dobrego. Ogromna bateria i fantastyczna matryca to było połączenie, na które czekałem.
Moment premiery Mi Note 10 był momentem, w którym moje modlitwy zostały wysłuchane.
Czytnik biometryczny w ekranie, pięć aparatów, w tym dwa ze stabilizacją, stabilizowana matryca główna Samsung HMX 27 MP z możliwością rozszerzenia do 108 MP i wielkości 1/1,33 cala (największa zastosowana w telefonie w przeciągu ostatnich lat!). Zasilanie zapewnia bateria o rewelacyjnej pojemności 5260 mAh, a sercem urządzenia został Snapdragon 730G.
Specyfikację Xiaomi Mi Note'a 10 zamyka zakrzywiony ekran AMOLED z małym wcięciem, duża komora rezonansowa głośnika i certyfikatem Hi-Res, który jest dowodem na to, że gniazdo jack napędzi słuchawki dobrym dźwiękiem. Coś pięknego!
Bardzo fajnie ze strony Xiaomi, że nie zainstalowano w Mi Note 10 mikroskopijnej diody powiadomień (albo, co gorsza, nie wbudował jej w górną ramkę jak w Mi9T...). Telefon informuje o powiadomieniach za pomocą świecących boków ekranu, co wygląda rewelacyjnie i jest nieszablonowym pomysłem na informowanie użytkownika o nieodebranym połączeniu lub nieprzeczytanej wiadomości z Messengera.
Wspomnę jeszcze o jednej rzeczy, która jest wg mnie ważna, a o której mało się pisze - matowa, metalowa ramka. Zastosowaną ją tylko w kolorze czarnym. Nie dość, że w połączeniu z ciemnym tyłem wygląda bardzo elegancko i z klasą, to jeszcze dużo mniej się rysuje. Cieszę się, że wbrew istniejącym trendom Xiaomi nie pomalowało jej na błysk. Ułatwi to utrzymanie telefonu w dobrym stanie, zwłaszcza w przypadku używania etui. A etui mają to do siebie, że drobinki potrafią wpadać pod pokrowiec i rysować powierzchnię telefonu.
Dlaczego Xiaomi Mi Note 10 wcale nie jest za drogi?
Sami widzicie, że Xiaomi Mi Note 10 jest wypakowany po brzegi świetnymi rozwiązaniami i zastosowanie średniopółkowego procesora niczego mu nie ujmuje. Wydajności jest aż nadto i w pełni wystarczy ona do komfortowej pracy.
Za to dostajemy najbardziej zaawansowany moduł fotograficzny jaki kiedykolwiek zastosowano w telefonie, ogromną baterię i wysokiej jakości dźwięk. Myślę, że cena Mi Note 10 jest w pełni uzasadniona.
Czy rzeczywiście potrzebujemy lepszej wydajności w tym telefonie?
Nie żyjemy już w czasach, gdzie trzeba kupić telefon z flagowym procesorem, żeby cieszyć się komfortem użytkowania. Snapdragony serii 6 i 7 są tak wydajne, że spokojnie wystarczą dla przeciętnego użytkownika. Przeglądanie internetu, używanie nawigacji, oglądanie filmów na YT czy przewijanie Facebooka to nie są zadania wymagające dużej mocy, a w/w podzespoły mają jej aż nadto. Spokojnie radzą sobie nawet z kręceniem wideo w 4K czy tworzeniem wieloklatkowych zdjęć HDR w czasie rzeczywistym z użyciem sztucznej inteligencji. Dlatego myślę, że wybór takiego a nie innego procesora nie jest żadną hańbą, a raczej próbą zapewnienia w miarę atrakcyjnej ceny dla tak wyśrubowanego zestawu.
Aparaty i akumulator zajmują dużo miejsca, i tu ujawnia się drugi kompromis - złącze USB typu C jest przylutowane bezpośrednio do płyty głównej, co kończy się drogą naprawą w razie awarii.
I jeszcze jedno słowo na koniec
Myślę, że tworzenie podobnych do Xiaomi Mi Note 10 urządzeń to trend, którym powinni podążyć producenci. Użytkownicy szukają telefonu, który będzie działał sprawnie, robił ładne zdjęcia i nie pozwalał na martwienie się baterią.
Xiaomi Mi Note 10 spełnia te wymagania z nawiązką. Wiem, jest trochę drogi, jednak ma do tego powody. Na tą chwilę jest on moim kandydatem na zastępcę leciwego Redmi Note 4X. No, może zanim nie wyjdzie nic lepszego.
Dajcie znać co myślicie o Xiaomi Mi Note 10. Czekam na Wasze refleksje.