iPhone'y na ratunek pasażerom w kwarantannie. Pozwoliły na zdalną konsultację ze służbą zdrowia
Nagłośniony przez media kurs statku Westerdam nie należał do zwykłych podróży. Tułał się 2 tygodnie po morzu, ponieważ żaden port go nie wpuścił. Na kwarantannie w Japonii udzielono pasażerom osobliwej pomocy - rozdano setki telefonów, które pozwalały im na zdalny kontakt medyczny.
Holenderski statek wycieczkowy Westerdam wypłynął 1 lutego z Hong Kongu. W trakcie rejsu okazało się, że jeden z pasażerów jest prawdopodobnie zakażony koronawirusem. Statek z ok. 3700 pasażerami został poddany kwarantannie przed portem miejskim w Jokohamie. Według ostatnich informacji na pokładzie zarażonych zostało już 285 osób.
Jedną z pomocy, którą otrzymali pasażerowie były... iPhone'y 6S.
Telefony Apple'a w służbie pasażerom
Według informacji Masudy Juna zamieszczonej na Twitterze, Ministerstwo Zdrowia Japonii dostarczyło pasażerom statku Westerdam 2000 iPhone'ów. Miały one preinstalowaną aplikację, która umożliwiała im zdalny kontakt z lekarzem.
Okazuje się, że wybór marki był nieprzypadkowy. Na początku brano pod uwagę tańsze urządzenia z Androidem, jednak obawiano się o prawidłowe działanie programu na systemie Google'a. Apple wygrało.
Nie wiadomo, czy pasażerowie będą musieli oddać telefony, czy zostaną one już ich własnością. Myślę jednak, że to byłby dobry sposób na rekompensatę wszystkich niedogodności związanych z sytuacją na statku i bezcelowym tułaniem się przez tyle czasu po morzu. Nie mówiąc już o stresie związanym ze strachem przed zarażeniem.
Pasażerowie po powrocie do swoich krajów zostaną poddani kolejnej kwarantannie.