Google Play zwalnia przez koronawirusa. Nowe aplikacje i aktualizacje mogą pojawić się później
Dotychczas aplikacje były bardzo sprawnie dodawane do sklepu Google Play. Niestety, z powodu koronawirusa jemu też się oberwało. Na publikację programów poczekamy znacznie dłużej niż zwykle.
17.03.2020 | aktual.: 17.03.2020 12:30
Koronawirusowa pandemia trwa. Odwołano wiele imprez, w tym MWC i targi E3. Sporo osób pracuje w miarę możliwości zdalnie, chcąc zminimalizować roznoszenie się wirusa. Z półek w niedługim czasie poznikały makarony, środki do dezynfekcji i... papier toaletowy. To nie był jednak jedyny nieprzewidziany skutek uboczny obecnej sytuacji.
Koronawirus ma również wpływ na sklep Google Play. A konkretniej na szybkość zamieszczanych w nim aplikacji.
Google Play wydłuża czas publikacji programów
Google Play po utworzeniu konta programisty pozwala na zamieszczenie autorskiej aplikacji w sklepie. Zwykle proces publikacji trwał od kilku godzin do jednego dnia.
Jak zauważył serwis Android Police, ten czas może się znacznie wydłużyć. Wszystko z powodu koronawirusa.
Aplikacji w Google Play są manualnie zatwierdzane i dodawane przez pracowników. Z powodu epidemii Google musiał wprowadzić zmiany w ich harmonogramach. Według źródeł czas akceptacji programów potrwa znacznie dłużej - nawet 7 dni lub dłużej. Jakie będzie to miało konsekwencje dla zwykłych użytkowników? Przede wszystkich:
- premiery gier mogą zostać przesunięte,
- aktualizacje wybranych aplikacji będą zatwierdzane dłużej,
- dłużej poczekamy na niektóre poprawki błędów (nawet jeśli zostały przygotowane przez twórców natychmiastowo).
Co w ogóle wymaga ręcznego zatwierdzenia? Google dokładnie tego nie precyzuje, ale pewniak to nowe programy trafiające do Sklepu Play oraz aktualizacje programów z wybranych kategorii (m.in. te skierowane do dzieci). Raczej nie wszystkie aktualizacje będą więc wymagały wielodniowego oczekiwania.
Może nie jest to zbyt wielkie utrudnienie, jednak daje ono do myślenia. Zauważcie, na jak wiele aspektów życia wpłynęła pandemia koronawirusa - oberwało się nawet mobilnym deweloperom i sklepowi z aplikacjami. Miejmy nadzieję, że sytuacja niedługo wszystko wróci do normalności.