Zanuć, a Google poda tytuł piosenki. Nowa funkcja już w Polsce

Jeśli szukasz tytułu piosenki, którą właśnie słyszysz, sprawa jest prosta. Odpalenie apki Shazam lub nawet głosowego wyszukiwania Google powinno załatwić sprawę. Gorzej jeśli jakiś utwór utknął w twojej głowie, a nawet nie pamiętasz słów (lub ich po prostu nie ma). Ale spokojnie, sztuczna inteligencja Google'a przybywa z pomocą.

Ściślej rzecz ujmując - nie tylko nucenie, bo równie dobrze może być to gwizdanie lub śpiewanie. Ważne, by w jakikolwiek sposób zarysować algorytmom linię melodyczną.

Sprawdziłem i to naprawdę działa. A Google jeden wie, jak bardzo podczas testów fałszowałem. Dodam jeszcze, że teoretycznie podobną funkcję od lat ma apka SoundHound, ale z jej pomocą nie udało mi się odnaleźć zanuconego utworu ani razu.

Z moich eksperymentów wynika, że Google potrafi rozpoznać piosenkę także na podstawie odtwarzanego coveru. Funkcja ta może się więc przydać na koncertach lokalnych wykonawców, którzy często wypełniają repertuar nieswoimi utworami.

Jak to działa? Algorytmy Google'a przekształcają zasłyszany dźwięk w sekwencję liczbową, która odpowiada linii melodycznej, a następnie wskazują trzy najbardziej dopasowane utwory.

Wystarczy uruchomić aplikację Google, a następnie kliknąć ikonę mikrofonu oraz przycisk "Wyszukaj piosenkę". Można to także zrobić z poziomu widgetu. Później wystarczy już tylko nucić przez 10-15 sekund.

Według zapewnień Google'a, funkcja działa już zarówno na Androidzie, jak i iOS-ie w ponad 20 językach. Ich lista nie została wymieniona w informacji prasowej, ale - jak wspomniałem - funkcja na pewno działa w Polsce.