Apple ma przechlapane. Kara za wprowadzanie w błąd w sprawie wodoszczelności iPhone'ów

Apple ma przechlapane. Kara za wprowadzanie w błąd w sprawie wodoszczelności iPhone'ów

iPhone 11 Pro promowany jest jako wodoszczelny
iPhone 11 Pro promowany jest jako wodoszczelny
Miron Nurski
30.11.2020 17:21, aktualizacja: 30.11.2020 18:24

Apple'owi oberwało się za niejasny przekaz marketingowy oraz nieobejmowanie gwarancją zalanych iPhone'ów.

Wszystkie nowe iPhone'y - począwszy od modeli 8 oraz X z 2017 roku - są oficjalnie odporne na działanie wody, co jest poręczone certyfikatem IP. Włoski odpowiednik Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów przyjrzał się jednak kampanii marketingowej Apple'a i doszukał się praktyk, które uznano za nieuczciwe.

Włosi nałożyli na Apple'a karę w wysokości 10 mln euro

Podstępowanie w tej sprawie rozpoczęło się pod koniec 2019 roku i dotyczy kampanii marketingowej modeli 8, 8 Plus, X, XS, XS Max, XR, 11, 11 Pro oraz 11 Pro Max. Wobec Apple'a padają trzy zarzuty.

Po pierwsze - Apple ma w reklamach oraz innych materiałach promocyjnych chwalić się odpornością na działanie cieczy, ale nie mówić całej prawdy. Włoski organ regulacyjny zwraca uwagę na komunikaty informujące o możliwości zanurzenia telefonu w wodzie na określonej głębokości przez określony czas, ale bez sprecyzowania, że mowa o laboratoryjnych warunkach, które nijak mają się do codziennego użytkowania.

Spot "Perché è dura là fuori" dell'iPhone 11 Pro per l’Italia (30")

Po drugie - w umowie gwarancyjnej Apple zaznacza, że usterki powstałe w wyniku zalania cieczą nie są respektowane, co zdaniem urzędu gryzie się z agresywną kampanią reklamową promocującą wodoszczelność jako istotną cechę produktu.

Po trzecie - ponad roczne postępowanie wykazało, że wspomniany zapis nie jest jedynie prawnym zabezpieczeniem, lecz Apple w istocie odmawia naprawy gwarancyjnej klientom, którzy zalali swoje iPhone'y.

W 45-stronicowej dokumentacji urzędu przewijają się liczne zrzuty ekranu z reklam telewizyjnych oraz strony internetowej Apple'a, które mają wskazywać na niejasny przekaz marketingowy związany z wodoszczelnością iPhone'ów.

Obraz

Urzędnicy nałożyli na Apple'a grzywnę w wysokości 10 mln euro oraz domagają się, by ten umieścił stosowny komunikat na włoskiej witrynie Apple.com.

Co z innymi producentami?

Może Was zaciekawić, dlaczego urzędnicy wzięli na celownik Apple'a, podczas gdy - może się wydawać - podobne praktyki stosują także inni producenci. No właśnie, podobne, ale niekoniecznie takie same.

Poniżej klatka z reklamy Galaxy S7, czyli jednego z pierwszych wodoszczelnych flagowców Samsunga.

Obraz

Na dole widać niewielki, ale jednak klarowny napis, który informuje, że "urządzenie jest wodoszczelnie zgodnie ze standardem IP68, który obejmuje zanurzenie w słodkiej wodzie na głębokości do 1,5 metra przez maksymalnie 30 minut".

Tymczasem w reklamie iPhone'a 11 widzimy słodki napój wylewający się na telefon oraz wielki napis informujący o "odporności na wodę do 2 metrów przez 30 minut".

Obraz

Można domniemywać, że uwagę urzędników zwrócił brak odniesienia do jakichkolwiek norm certyfikacji czy zaznaczenia, że chodzi o słodką wodę. Poza tym Apple faktycznie wyjątkowo mocno promuje wodoszczelność iPhone'ów w swoich reklamach, podczas gdy inni producenci od dłuższego czasu często całkowicie ten aspekt pomijają.

Zobacz także:

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (8)