Xiaomi wygrało w amerykańskim sądzie i spada z listy "zabronionych" firm
Departament Obrony USA wpisał Xiaomi na listę zabraniającą inwestowania Amerykanom i amerykańskim firmom w chińskie przedsiębiorstwa z branży obronnej. Xiaomi pozwało decyzję i wygrało sprawę.
W ostatnich dniach administracji prezydenta Donalda Trumpa Departament Obrony USA wpisał nowe chińskie firmy na specjalną listę. Oznaczało to, że Amerykańscy obywatele oraz firmy nie mogły w pte przedsiębiorstwa inwestować. Jednym z nich był gigant branży komórkowej - Xiaomi.
Wpisanie na listę "chińskich komunistycznych firm wojskowych" zobowiązywało także wszystkich posiadaczy akcji Xiaomi do ich zbycia. Chińska firma nie zgodziła się z decyzją i natychmiast wniosła sprawę do sądu okręgowego Dystryktu Kolumbii.
12 marca amerykański sąd zakazał Departamentowi Obrony USA wdrażania lub egzekwowania oznaczenia Xiaomi jako chińskiej komunistycznej firmy wojskowej.
Sąd stwierdził, że Departament Obrony nie wykazał wystarczających faktów, które miałyby świadczyć o tym, że Xiaomi jest chińską komunistyczną firmą wojskową. Jednocześnie sąd zaznaczył, że dwustronicowa notka Departamentu, na podstawie której Xiaomi miało być zidentyfikowane jako firma wojskowa, jest niewystarczająca, a przytaczany w niej tekst istotnej Sekcji 1237 jest zacytowany błędnie.
"Uważamy, że decyzje o uznaniu jej za Chińską Komunistyczną Firmę Wojskową są arbitralne i nieuzasadnione, a sąd zgodził się z tym stanowiskiem. Planujemy nadal domagać się, aby sąd uznał to oznaczenie za niezgodne z prawem i trwale je usunął." - napisała firma Xiaomi w informacji przesłanej redakcji Komórkomanii.
Zobacz także: