OnePlus 9 oficjalnie. Nowy flagowiec ma aparat Hasselblad i superszybkie ładowanie

Zacznijmy od omówienia najmocniejszego modelu.

Fotograficzny gigant Hasselblad - według deklaracji producenta - odpowiadał za kalibrację kolorów, implementację wybranych funkcji w oprogramowaniu oraz sprzętowe rekomendacje.

Prostokątna wysepka na tyle obudowy zawiera:

• aparat główny 48 Mpix (Sony IMX789) o wielkości 1/1,43 cala z przysłoną f/1,8 i optyczną stabilizacją obrazu;
• aparat 50 Mpix (Sony IMX766) o wielkości 1/1,56 cala z ultraszerokokątnym obiektywem Freeform o jasności f/2,2;
• aparat 8 Mpix z teleobiektywem 3,3x o jasności f/2,4 i optyczną stabilizacją obrazu;
• aparat 2 Mpix z sensorem monochromatycznym do portretów.

Eksperci Hasselblada mieli zadbać o zachowanie naturalnych kolorów i wiernego odwzorowania odcieniu skóry. Z kolei spora matryca IMX789 ma odpowiadać za dużą ilość przechwytywanego światła, zmniejszoną ilość szumu, szybkie ustawianie ostrości, wysoką rozpiętość tonalną na zdjęciach i filmach oraz 12-bitową głębię kolorów.

OnePlus 9 Pro dostał nowy aparat z obiektywem ultraszerokokątnym, który - podobnie jak aparat główny - wykorzystuje dużą matrycę o wysokiej rozdzielczości. Producent chwali się, że sensor zastosowany w aparacie dodatkowym jest o 340 proc. większy niż matryca aparatu głównego iPhone'a 12 Pro Max. Ma to zagwarantować dobrą jakość zdjęć nawet w trudniejszych warunkach oświetleniowych.

W aparacie dodatkowym zastosowano zaawansowany obiektyw typu Freeform, którego kształt jest idealnie dopasowany do matrycy. Dzięki temu zdjęcia ultraszerokokątne mają być całkowicie wolne od zniekształceń przy krawędziach. Z kolei krótki dystans ostrzenia sprawia, że soczewka pełni jednocześnie funkcję obiektywu makro.

Całość dopełnia teleobiektyw 77 mm, który generuje 3,3-krotne przybliżenie optyczne względem aparatu głównego.

Hasselblad przygotował także tryb profesjonalny, który pozwala na ręczną kontrolę wszystkich parametrów i robienie 12-bitowych zdjęć RAW.

OnePlus 9 Pro dostał nowy tryb nocny, który działa także podczas nagrywania wideo. Kręci ponadto filmy 8K w 30 kl/s oraz 4K w 120 kl/s.

Za nazwą Fluid AMOLED 2.0 stoi 6,7-calowy, zakrzywiony wyświetlacz 1440p o dynamicznej częstotliwości odświeżania w zakresie 1-120 Hz. Ma on łączyć wysoką płynność wyświetlania obrazu ze zwiększoną energooszczędnością.

OnePlus szczyci się także szybkim odświeżaniem dotyku, wiernym odwzorowaniem kolorów oraz 8192 poziomami automatycznej jasności, która sięga 1300 nitów.

Multimedialne atutu OnePlusa 9 Pro dopełniają głośniki stereo ze wsparciem dla technologii Dolby Atmos.

OnePlus 9 Pro ma baterię 4500 mAh złożoną z dwóch akumulatorów o jednakowej pojemności. Obsługuje ona ładowanie przewodowe 65 W oraz bezprzewodowe 50 W.

Producent deklaruje, że dobicie od 1 do 100 proc. zajmuje:

• 43 minuty w trybie bezprzewodowym;
• 29 minut w trybie przewodowym.

Aby zapewnić tak szybkie ładowanie, OnePlus musiał m.in. przeprojektować system chłodzenia, zwiększając komorę parową.

Smartfon dostał także bezprzewodowe ładowanie zwrotne.

Wykonana z metalu i szkła obudowa dostała certyfikat IP68, który świadczy o odporności na pył i zanurzenia w wodzie.

Producent przygotował 3 wersje kolorystyczne: czarną, srebrną i zieloną. Ta pierwsza wyróżnia się chropowatą fakturę.

Obudowa skrywa następujące podzespoły:

OnePlus 9 Pro dzieli znaczną część wyposażenia z modelem OPPO Find X3 Pro. Nawet wymiary są bardzo zbliżone.

Wariant bez dopisku Pro to:

• mniejszy ekran (6,55 zamiast 6,7 cala) bez zakrzywionych krawędzi;
• mniejsza rozdzielczość ekranu (1080p zamiast 1440);
• matryca Fluid AMOLED 1.0 zamiast 2.0 (stała częstotliwość odświeżania 120 Hz);
• starszej generacji aparat główny (IMX689 zamiast IMX789) bez optycznej stabilizacji obrazu;
• brak teleobiektywu;
• mniejszy maksymalny klatkaż filmów 4K (60 zamiast 120 kl/s);
• wolniejsze ładowanie bezprzewodowe (15 W zamiast 50 W);
• plastikowa rama zamiast metalowej;
• brak certyfikatu wodoszczelności IP68.

Pozostała część specyfikacji - wliczając w to aparat 50 Mpix z obiektywem ultraszerokokątnym - jest taka sama. Logo Hasselblada przy aparacie również nie zabrakło.

Z technicznego punktu widzenia OnePlus 9R jest jedynie lekko zmodyfikowanym OnePlusem 8T z podkręconym procesorem (Snapdragon 870 zamiast 865) i odświeżonym wzornictwem.

OnePlus 9R to jedyny reprezentant serii, który nie ma aparatu Hasselblada i nie pojawi się w naszym kraju.

Oba smartfony pojawią się u nas w dwóch wariantach pamięciowych. Oto ich ceny:

• OnePlus 9 (8/128 GB) – 3349 zł;
• OnePlus 9 (12/256 GB) – 3799 zł;
• OnePlus 9 Pro (8/128 GB) – 4299 zł;
• OnePlus 9 Pro (12/256 GB) – 4699 zł.

OnePlus 9 ma być dostępny w regularnej sprzedaży od 26 kwietnia, a OnePlus 9 Pro od 31 marca. Znajdziecie je w sklepach x-kom oraz Media Expert. Wyłączność operatorską na drugi z modeli do końca czerwca będzie mieć sieć Play.