3D Mark - benchmark idealny?

Celem benchmarków jest jak najdokładniejsze porównanie wydajności telefonów. Jest to do pewnego stopnia wymierny wskaźnik, ale tak naprawdę w żadnym wypadku nie zastąpi rzeczywistego korzystania z urządzenia - smartfon może nie mieć najlepszej wydajności w grach, za to działać bardzo płynnie przy innych zadaniach.

Lekkie załamanie rynku miało miejsce wraz z wprowadzeniem układów dwurdzeniowych. Okazało się, że wiele aplikacji, w tym benchmarki, nie jest dostosowanych do nowoczesnych procesorów. Wyniki testów bywały przekłamywane, nie pokazywały prawdziwego potencjału urządzenia. Z czasem pojawiły się nowe programy, a te dotychczasowe zostały uaktualnione i sprawdzanie wydajności znowu stało się modne. Teraz problem pojawia się ponownie, ponieważ nadchodzi układ Tegra 3 wyposażony w 5 rdzeni, a także nowa grupa procesorów Qualcomma.

Odpowiedzią na wszystkie problemy ma być 3D Mark na Androida. Benchmark ma powstać w 2012 roku i wspierać wszystkie układy wielordzeniowe. 3D Mark znany jest wszystkim fanom testowania komputerów - podobny status chce wywalczyć także na scenie Androida. Wersja mobilna, podobnie jak jej desktopowy odpowiednik, mierzyć ma przede wszystkim wydajność w grach.

Co ciekawe, wyniki z telefonów i tabletów będą mogły być porównywane z tymi osiągniętymi na komputerze pracującym na systemie Windows 8, dla którego wyjdzie specjalnie dopracowany 3D Mark. Wreszcie będzie wiadomo, czy smartfony mają szansę w zestawieniu z o wiele większymi urządzeniami.

Deweloper już zaprasza producentów do programu partnerskiego, którzy tym samym zapewnią sobie pełne wsparcie dla hardware'u podczas premiery aplikacji.

Idea nowego benchmarku brzmi naprawdę interesująco, zobaczymy, czy twórcom rzeczywiście uda się osiągnąć wszystkie założenia. Unifikacja testowania dla wszystkich urządzeń małych i dużych, to coś, o czym marzyło wiele osób. Teraz tylko uzbroić się w cierpliwość.

Źródło: AndroidCentral