Takie innowacje lubię. Ten smartfon ma prawdziwy noktowizor
I nie, nie chodzi u umowne określenie trybu nocnego, który robi dobre zdjęcie, gdy światła jest mało. Hammer Blade 5G działa nawet wtedy, gdy światła nie ma wcale.
29.10.2021 | aktual.: 06.03.2024 22:16
Niedawno polska firma mPTech wysłała mi prasówkę o starcie sprzedaży telefonu Hammer Blade 5G, który wyceniony jest na 2499 zł. W materiałach promocyjnych producent chwali się kolejno 6,3-calowym ekranem, baterią 5000 mAh czy wodoszczelnością.
Gdy jednak dotarłem do fragmentu o wbudowanym noktowizorze, zostałem zaintrygowany, więc wiedziałem, że po prostu muszę to sprawdzić.
Jak działa noktowizor w Hammer Blade 5G?
Funkcja zintegrowana jest w systemowej aplikacji. Noktowizja to po prostu kolejny tryb u boku zdjęć i wideo.
Zastosowany noktowizor jest typu aktywnego, co oznacza, że wymaga do działania źródła światła. Umieszczone z tyłu obudowy diody emitują oczywiście światło podczerwone, które jest niewidoczne dla ludzkiego oka.
Dodatkowy aparat ma rodzielczość 20 Mpix, generuje monochromatyczne zdjęcia i działa w dosłownie każdych warunkach oświetleniowych.
Poniższe wideo nagrałem w nocy, w kompletnej ciemności, gdy światła w całym mieszkaniu były zgaszone. Aparat żadnego innego znanego mi telefonu nie uwieczniłby w takich warunkach niczego oprócz czarnej plamy.
Aparat z noktowizorem nie ma autofokusu, ale wszystko, co znajduje się od obiektywu dalej niż ok. 30 cm, pozostaje ostre.
Oczywiście aktywny tryb działania noktowizora sprawia, że zasięg jego działania jest ograniczony przez diody. Ten jest jednak porównywalny ze smartfonowymi latarkami. W promieniu kilku metrów widoczność jest doskonała. Obiekty oddalone o 20 metrów są ciemniejsze, ale wciąż pozostają widoczne.
Oko podczerwieni nie nie widzi, ale już sam aparat Hammera Blade 5G jak najbardziej. Efekt uboczny jest taki, że na zdjęciach widać silne światło odbijające się od luster czy w zasadzie jakichkolwiek połyskujących powierzchni.
Hammer w materiałach promocyjnych sugeruje, że noktowizor Blade'a 5G sprawdzi się "na imprezach". W mojej ocenie tryb ten niespecjalnie nadaje się jednak do fotografowania ludzi, bo światło podczerwone odbija się od oczu, co wygląda źle.
Marketing marketingiem, ale noktowizory nie powstały z myślą o imprezach. Hammer Blade 5G robi to, co ma robić i tyle.
Szkoda tylko, że noktowizor nie działa w trybie wideo, a jedynie podczas robienia zdjęć.
Co najlepsze, noktowizor po prostu pasuje do telefonu Hammer Blade 5G
W przypadku tego konkretnego smartfonu, nie jest to bajer dorzucony na siłę z braku innych pomysłów, lecz coś, co faktycznie może zainteresować potencjalnych klientów.
Hammer Blade 5G to smartfon wzmacniany, skierowany do osób przebywających w trudniejszych warunkach. Jeśli ktoś pracuje na budowie lub uwielbia biwakować, wierzę, że aparat widzący w kompletnej ciemności może mu się przydać.
Cieszy też, że urządzenie ma dodatkowy ultraszerokokątny obiektyw, co wciąż jest rzadkością w smartfonach rugged. A przecież taka soczewka świetnie nadaje się choćby do uwieczniania postępów prac na budowie.
Naprawdę uwielbiam takie podejście do smartfonów typu rugged. Często jest tak, że producenci przepakowują zwykłego chińczyka w grubszą obudowę i sprzedają to jako narzędzie do zadań specjalnych. Hammer Blade 5G nie zachwyca ekranem, mocą obliczeniową czy jakością zdjęć, ale przynajmniej czuję, że ktoś przemyślał sprawę i zadbał o to, by ten telefon naprawdę sprawdzał się w terenie.
Hammer Blade 5G | |
---|---|
Producent | Hammer |
Model procesora | MediaTek Dimensity 720 5G |
Segment | Smartfon ze średniej półki |
System operacyjny | Android 11 |
Przekątna ekranu | 6.3″ |
Rozdzielczość ekranu | 2340 x 1080 |
Maksymalna pamięć operacyjna | 6 GB RAM |
Maksymalna pamięć wewnętrzna | 128 GB |
Rozdzielczość matrycy | 48 Mpix |
Pojemność akumulatora | 5000 mAh |
Zobacz także: