Opad szczęki. Samsung Galaxy S22 Ultra ma niewiarygodnie dobry zoom
Samsung Galaxy S22 Ultra najbardziej zaskoczył mnie czymś, czego spodziewałem się najmniej.
15.02.2022 | aktual.: 15.02.2022 22:38
Jeśli chodzi o zoom, najnowszy flagowiec Samsunga uzbrojony jest w dwa 10-megapikselowe aparaty z teleobiektywami o 3 i 10-krotnym przybliżeniu optycznym.
Zestaw o identycznych parametrach - skądinąd bardzo udany - miał ubiegłoroczny Galaxy S21 Ultra. Choć pozwalał on na uzyskanie 100-krotnego zoomu, górną granicą użyteczności było jednak przybliżenie na poziomie ok. 20x. Co i tak jest bardzo dobrym wynikiem na tle konkurencji.
Nie spodziewałem się, że z takiej konfiguracji aparatów można wycisnąć dużo więcej. Ale jednak można.
Samsung Galaxy S22 Ultra ma najlepszy zoom na rynku
Poniżej kilka zdjęć z różnym poziomem przybliżenia, zrobionych z tego samego miejsca.
Zdjęcie ze 100-krotnym zoomem to już oczywiście sztuka dla sztuki, ale niższe poziomy są zaskakująco dobre. Zdjęcie z zoomem 30x jest jeszcze w pełni używalne. Fotki 50x na ekranie komputera są już rozmydlone, więc do wydruku raczej się nie nadadzą, ale na potrzeby społecznościówek jest to jakość wystarczająca.
A tak zoom 50x z Samsunga Galaxy S22 Ultra wypada na tle konkurencyjnych smartfonów z peryskopowymi teleobiektywami - Huaweia P50 Pro i Xiaomi Mi 11 Ultra.
Huawei P50 Pro został rozjechany. Xiaomi Mi 11 Ultra nieźle poradził sobie z wygładzeniem napisu, ale widać, że Samsung Galaxy S22 Ultra uwiecznił więcej szczegółów w całym kadrze. Wystarczy spojrzeć na fakturę ściany.
Zoom w ubiegłorocznym Galaxy S21 Ultra radził sobie gorzej. W moim teście możecie zobaczyć, że fotki z przybliżeniem 30x wyglądały już źle nawet na ekranie telefonu.
Zoom w Samsungu Galaxy S22 Ultra daje masę frajdy
Któregoś dnia zobaczyłem na szczycie wysokiego drzewa jakiegoś ptaka. Gołym okiem ledwo go widziałem, ale Samsung Galaxy S22 Ultra pozwolił mi przyjrzeć mu się bliżej.
I znów - 100x to rozmydlona papka, ale 30x czy nawet 50x nadają się do udostępnienia w sieci.
Samsung Galaxy S22 Ultra daje też spore pole do popisu podczas fotografowania Księżyca. I to nie tylko w nocy.
A tak radzi sobie zoom, gdy sceneria jest bardziej złożona:
I znów - na pierwszym zdjęciu pociąg jest tylko niewielką kropką, ale po odpalenia zoomu można nim wypełnić cały kadr, a zdjęcie wciąż wygląda dobrze. Coś pięknego.
Trzeba mieć na uwadze, że teleobiektywy Samsunga Galaxy S22 Ultra potrzebują dość dużej ilości światła, więc takie efekty można osiągnąć, fotografując w dzień lub bardzo jasne obiekty.
Warto jednak odnotować, że tryb nocny działa ze wszystkimi obiektywami, więc przybliżenia 10x można używać nawet w ciemniejszych sceneriach, ale jakość nie jest już tak dobra jak w dzień.
Teleobiektyw Samsunga Galaxy S22 Ultra niezmiennie sprawdza się podczas robienia portretów
"Efektem ubocznym" zastosowania obiektywu o długiej ogniskowej jest to, że agresywnie rozmywa on tło podczas fotografowania z kilku metrów. Można to wykorzystać do robienia portretów.
Wystarczy odejść z Samsungiem Galaxy S22 Ultra na kilka metrów od fotografowanego obiektu i przełączyć się na peryskopowy teleobiektyw. Kadr staje się ciasny, a tło pięknie rozmyte.
Portretowy potencjał długich ogniskowych w smartfonach jest bardzo niedoceniony.
Samsung Galaxy S22 Ultra robi lepszy użytek ze 108 Mpix
Aparat główny Samsunga Galaxy S22 Ultra potrafi robić zdjęcia w trzech trybach.
12 Mpix:
108 Mpix:
108 Mpix z wyższą szczegółowością:
W każdym kolejnym trybie rozpiętość tonalna spada, ale za to ilość detali rośnie.
Już wcześniejsze modele potrafiły robić zdjęcia 108 Mpix, ale tryb dodatkowego podbijania szczegółów jest nowością. Daje to spore pole do popisu. Można zrobić panoramę, wyciąć niewielki fragment i otrzymać ostre zdjęcie bez konieczności sięgania po zoom.
Jeśli chodzi o fotografowanie z daleka, Samsung Galaxy S22 Ultra jest dopieszczony do granic możliwości. Ma najbardziej kompleksowy i wszechstronny aparat na rynku.
Zobacz także: