5 selfie, które przejdą do historii
Każdego dnia w serwisach społecznościowych lądują miliony fotograficznych autoportretów. W ich gąszczu można znaleźć perełki, o których świat długo nie zapomni.
28.10.2017 | aktual.: 28.10.2017 18:17
Od tego się zaczęło
Wbrew pozorom widoczne powyżej zdjęcie nie zostało wykonane smartfonem i podretuszowane toną instagramowych filtrów. Jest to prawdopodobnie pierwsze na świecie selfie, które powstało na długo przed pojawieniem się pierwszej komórki.
W 1839 roku amerykański wynalazca Joseph Saxton poprosił znajomego chemika Roberta Corneliusa o pomoc w opracowaniu metalowych płytek do dagerotypii, czyli pierwszego na świecie procesu utrwalania obrazu.
Po udanych eksperymentach Cornelius udał się na zaplecze rodzinnego sklepu w Filadelfii i pierwszą fotkę strzelił... sam sobie. Fotograf zmarł w 1893 roku, więc nie dożył czasów, w których jego dzieło zostałoby wynagrodzone choćby jednym lajkiem na Facebooku, ale i tak trzeba go uznać za słitfociowego pioniera.
Takie tam w kosmosie
Gemini 12 to dziesiąty, a tym samym ostatni lot kosmiczny programu Gemini, który miał miejsce w listopadzie 1966 roku. Podczas misji astronauta Buzz Aldrin nie zaprzepaścił okazji, by zrobić sobie selfie, o jakim współcześni nastolatkowie mogą jedynie pomarzyć.
Pierwsze selfie na innej planecie
Co prawda ta fotka nie została zrobiona przez żadną żywą istotę, ale też się liczy. We wrześniu 2012 marsjański łazik Curiosity użył zamontowanej na jednym z ramion kamery do uwiecznienia samego siebie na Czerwonej Planecie. Ciekawostką jest fakt, że NASA swego czasu wykorzystała powyższe zdjęcie w roli avataru na oficjalnym profilu łazika Curiosity na Twitterze.
Małpy nie są gorsze
Przed trzema laty znany fotograf David J Slater przebywał w parku narodowym na wyspie Sulawesi w Indonezji, gdzie fotografował makaki czubate, czyli zagrożone wyginięciem czarne małpy. Pod jego nieuwagę jedna z nich podwędziła mu aparat i przez przypadek uruchomiła samowyzwalacz. Ku uciesze fotografa z odzyskanego później sprzętu udało się wydobyć prawdziwe fotograficzne perełki.
Najpopularniejsze selfie świata
A to już prawdopodobnie najgłośniejsze selfie ostatnich lat zrobione w trakcie oscarowej gali w 2014 roku. Fotka opublikowana na Twitterze przez Ellen DeGeneres w ciągu kilku dni zanotowała ponad 3 miliony retweetów, bijąc tym samym poprzedni rekord należący do Baracka Obamy (ok. 780 000 retweetów).