Ile gotówki Motorola chciała wyciągnąć od Apple'a?
KAMIL HOMZIAK • dawno temuWczoraj pisaliśmy o chwilowej blokadzie sprzedaży iPhone'ów i iPadów na terenie Niemiec. Zanim doszło do ugody, firmy próbowały dojść do porozumienia w sprawie wysokości opłaty licencyjnej. Jak się okazuje, Motorola ceni się wysoko.
Dlaczego Apple nie produkuje iPhone’ów w USA? Koszty to niejedyny powód
Z opublikowanego przez Slashgear fragmentu listu wynika, że w zamian za udostępnienie spornych patentów Motorola chciała otrzymywać 2,25% ceny każdego sprzedanego urządzenia. W zależności od wersji iPhone'a czy iPada dawałoby to od 15 do 19 dol. (45–60 zł) czystego zysku. Biorąc pod uwagę liczoną w milionach egzemplarzy sprzedaż jabłkowych produktów, walka toczyłaby się o grube miliony i przypominała opłaty, które od producentów Androidów pobiera Microsoft.
List datowany jest na 17 października 2011 i wiadomo, że Apple ofertę odrzucił, uznając opłaty za "mało atrakcyjne". Prowadził też własne śledztwo, mające na celu ustalenie, jakich stawek za te same patenty Motorola żąda od innych producentów komórek.
Zobacz również: Studio PlayStation 5 highlight: Adam Zdrójkowski – Fenomen kontrolera DualSense
Prezes Motoroli: Będziemy produkować mniej modeli i nie zrezygnujemy z nakładek
Stawki dla innych producentów są rzeczywiście niższe. Wynika to z tego, że na mocy umów Motorola zyskuje dostęp do portfolio partnerów innych producentów (wymiana technologii). Skoro jednak w piątek wycofano blokadę sprzedaży, to można przypuszczać, że Motorola nieco złagodziła swoje oczekiwania, a spółki doszły do porozumienia.
Źródło: Slashgear • MobileBurn
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze