8K nabiera sensu. Samsung Galaxy S23 może wprowadzić istotne zmiany
Czy 8K w smartfonach przestanie być sztuką dla sztuki?
19.01.2023 21:42
Flagowce Samsunga potrafią nagrywać filmy 8K od 2020 roku, ale dotychczas wzrost rozdzielczości pociągał za sobą liczne kompromisy.
Po pierwsze - w trybie 8K klatkaż spada z domyślnych 30 do 24 kl/s. Niższa płynność materiału daje jednocześnie mniejsze pole do działania podczas późniejszej obróbki.
Po drugie - stabilizacja w trybie 8K działa mniej skutecznie niż w niższych rozdzielczościach, a przez to do nagrania naprawdę użytecznego wideo potrzebny jest statyw.
Po trzecie - matryca 108 Mpix w modelach Ultra niespecjalnie lubi się z rozdzielczością 8K, bo wymaga pracy na bardzo małym wycinku kadru. Smartfon wykorzystuje wówczas raptem 1/3 pola widzenia obiektywu.
Niewykluczone jednak, że wszystkie trzy kompromisy zostaną usunięte z kolejnej generacji.
Samsung Galaxy S23 z ulepszonym nagrywaniem 8K?
Na reddicie wylądowały materiały szkoleniowe dla sprzedawców amerykańskiej sieci Verizon, które zawierają najważniejsze funkcje serii Galaxy S23. Działania marketingowe mają się skupiać m.in. na możliwości nagrywania "super-stabilnych filmów 8K".
Niemiecki serwis WinFuture twierdzi natomiast, że wszystkie modele z linii S23 będą nagrywały wideo 8K w 30 kl./s. Oznaczałoby to o 25 proc. wyższą płynność niż w trzech poprzednich generacjach.
Wreszcie Samsung Galaxy S23 Ultra ma mieć nową matrycę 200 Mpix, która - dzięki technologii łączenia pikseli - potrafi także pracować w trybie 50 Mpix. A taka rozdzielczość jest idealna do nagrywania filmów 8K.
Jeśli doniesienia się potwierdzą, kosmicznie wysoka szczegółowość filmów nie będzie już pociągała za sobą trudnych do przełknięcia kompromisów. Przynajmniej większości, bo problemem wciąż będzie wysoki rozmiar plików.
Premierę serii Galaxy S23 zaplanowano na 1 lutego.
Miron Nurski, redaktor prowadzący Komórkomanii