Alcatel OneTouch Pop C9 - test i recenzja ciekawego budżetowca z wielkim ekranem
Alcatel OneTouch Pop C9 to duży telefon, który za rozsądne pieniądze oferuje przyzwoitą wydajność i duży ekran. Czy ten model może zaskoczyć czymś jeszcze?
15.04.2015 | aktual.: 07.11.2016 12:04
Specyfikacja
- 5,5-calowy ekran IPS o rozdzielczości 540 x 960 pikseli (200 ppi);
- 4-rdzeniowy procesor MediaTek MT6582M o taktowaniu 1,3 GHz;
- układ graficzny Mali-400 MP2;
- 1 GB pamięci operacyjnej RAM;
- Android 4.2.2 JellyBean
- 4 GB pamięci wewnętrznej,
- slot na karty pamięci micro SD (maksymalnie 32 GB)
- aparat główny 8 Mpix z diodą LED
- aparat przedni 2 Mpix
- łączność 3G (21.1 Mbps)
- Wi-Fi 802.11 b/g/n
- wymiary: 151 x 77.5 x 9.5 mm
- waga: 189 gramów
- niewymienialna bateria o pojemności 2500 mAh
- Dual Sim
Telefon ten można dostać za około 600 złotych, co czyni z niego ciekawy wybór jeśli szukamy akurat urządzenia z tak dużym ekranem. Niestety ma on kilka wad, które opiszę w dalszej części testu.
Razem z Pop C9 dostajemy kabel USB, ładowarkę, słuchawki oraz oczywiście zestaw wszystkich potrzebnych dokumentów.
Wygląd i jakość wykonania
Gdy pierwszy raz wyciągnąłem model Pop C9 z pudełka, pomyślałem, że na półce sklepowej mógłbym pomylić go z Galaxy S III. Brakuje mu jedynie fizycznego przycisku HOME.
Pop C9 jest wykonany z lakierowanego plastiku, którego jakość jest akceptowalna w urządzeniach z tej półki cenowej. Jest on przyjemny w dotyku, a na wersji białej, z której korzystałem, nie było widać odcisków palców. Ciekawym elementem jest srebrna ramka, która wizualnie przypomina aluminium, ale także została zrobiona z plastiku. Dzięki niej telefon wygląda dobrze i sprawia wrażenie droższego, niż w rzeczywistości jest. Co ważne, wszystkie elementy obudowy są dobrze spasowane. Podczas testów ani razu nie zdarzyło mi się, żeby plastik skrzypiał pod naciskiem, co jest zasługą przede wszystkim nierozbieralnej obudowy.
Większość przedniego panelu zajmuje wyświetlacz, pod którym znalazło się jeszcze miejsce na 3 przyciski dotykowe. Dzięki takiemu rozwiązaniu podczas korzystania z aplikacji możemy przez cały czas korzystać z całej powierzchni ekranu. W górnej części tylnego panelu znajduje się aparat, dioda LED oraz głośnik. Pod nimi znajdziemy srebrny napis Alcatel OneTouch.
Jako iż na co dzień korzystam z nieco mniejszego urządzenia (4,8 cala), przy pierwszym kontakcie C9 wydał mi się bardzo duży. Szybko się jednak do niego przyzwyczaiłem. Wszystkie przyciski rozmieszczone są na prawej stronie urządzenia i bardzo dobrze się z nich korzysta mimo dużego rozmiaru telefonu. Na środku umieszczono przycisk zasilania, a powyżej guziki odpowiedzialne za regulację głośności. Nad nimi jest jeszcze gniazdo na kartę microSD, a po przeciwnej stronie dwa sloty na karty SIM. Gniazdo słuchawkowe jak na górnej krawędzi urządzenia, a port Micro USB na dolnej.
Wyświetlacz
Ekran w modelu Pop C9 ma przekątną 5,5 cala, został wykonany w technologi IPS, a jego rozdzielczość to 540 x 960 pikseli, co daje nam zagęszczenie pikseli na poziomie 200 ppi. Nie to zbyt duża wartość jak na dzisiejsze standardy, ale należy pamiętać, że mamy do czynienia z tanim telefonem. Trzeba się liczyć z tym, że wydając 600 zł na telefon zazwyczaj trzeba wybierać między wielkością ekranu, a ostrością obrazu.Moim moim zdaniem taka rozdzielczość w zupełności wystarcza do oglądania filmów, czytania czy grania w gry. Podczas moich testów ani razu takie zagęszczenie pikseli na cal nie sprawiło mi żadnego dyskomfortu.
Na pochwałę zasługują dobre kąty widzenia oraz odwzorowanie kolorów, a szczególnie czarnego, który wygląda tak jak powinien. Trochę gorzej Pop C9 radzi sobie z bielą. Nawet na maksymalnej jasności biały kolor jest trochę ciemniejszy niż w mojej Xperii M2, ale widać to dopiero po porównaniu dwóch urządzeń. Warto zauważyć, że wyświetlacz w tym modelu nie należy do najjaśniejszych. Porównywałem go z Xperią M2 i jest ciemniejszy, gdy ustawi się na 100% oraz jaśniejszy, gdy zmniejszy się jasność na minimalną.
Wydajność
Jak już wspominałem, w Alcatelu OneTouch Pop C9 znajduje się 4-rdzeniowy procesor MediaTek MT6582M o taktowaniu 1,3 GHz, który jest wspierany przez układ graficzny Mali-400 MP2 oraz 1 GB pamięci operacyjnej RAM.
W przypadku wydajności zawsze warto przetestować telefon na dwa sposoby. Pierwszym z nich są oczywiście benchmarki, które mogą nam pokazać jak telefon sprawdza się na tle konkurencji. Oczywiście często nie mają one dużego przełożenia na codzienne użytkowanie, ale gwoli formalności sprawdziłem tego smartfona najpopularniejszymi aplikacjami na rynku: 3DMark, A2 Benchmark, AndroBench, FGXBench, Geekbench, Quadrant oraz AnTutu.
Najważniejsze jest jednak to, jak smartfony sprawdzają się podczas codziennego użytkowania. Pop C9 testowałem m.in. przeglądając sieć, korzystając z komunikatorów oraz grając w gry. Telefon nie może się równać z najdroższymi urządzeniami na rynku, ale w ciągu dwóch tygodni nie zdarzyło mi się żadne większe przycięcie czy zawieszenie się telefonu. Nakładka jest dobrze zoptymalizowana, przez co z telefonu korzysta się komfortowo. Nawet przy kilku otwartych kartach w Chrome przeglądarka działała płynnie.
Jeśli chodzi o gry, sprawdziłem kilka popularnych tytułów: Temple Run 2, Real Racing 3, Asphalt 8, Worms 3, Jetpack Joyride, Marvel Champions oraz King of Thieves. Ani razu nie zdarzyły mi się dłuższe przycięcia. Po dłuższej rozgrywce wydzielane ciepło było odczuwalne, ale nie powodowało dyskomfortu.
Warto jednak zatrzymać się przy jednym elemencie telefonu, który może przekreślać go dla fanów mobilnej rozrywki. Pop C9 ma jedynie 4 GB pamięci wbudowanej, z czego dla użytkownika dostępne jest 1,7 GB. Gry w większości przypadków można przenieść na kartę pamięci, ale najpierw trzeba je zainstalować na urządzeniu. W przypadku Asphalta 8, który zajmuje 1,6 GB, musiałem telefon wyczyścić do zera, żeby móc go zainstalować. Doskonale zdaję sobie sprawę, że mamy tu do czynienia z budżetową konstrukcją, ale w dzisiejszych czasach nawet w tej półce cenowej moglibyśmy wymagać 8 GB. Zwłaszcza że mówimy o telefonie z dużym ekranem, który mimo wszystko powinien być nastawiony na multimedialność.
Oprogramowanie i dodatki producenta
Smartfon OneTouch Pop C9 pracuje aktualnie pod kontrolą Androida 4.2.2 JellyBean, ale chińska firma planuje aktualizację do wersji 4.4 KitKat. Sama nakładka sprawia wrażenie trochę cukierkowej, ale po chwili można się do niej przyzwyczaić. Łatwo możemy zmienić wygląd ekranu głównego i dostosować go do własnych preferencji. Warto również zwrócić uwagę na takie przyjemne detale, jak ikona odblokowywania ekranu, która porusza się zależnie od położenia naszego smartfona.
Mi nakładka przypadła do gustu, mimo iż na początku wydawała mi się przeładowana aplikacjami i chaotyczna. Wystarczy jednak spędzić kilka minut, żeby wyrzucić zbędne dodatki, a nakładka staje się jak najbardziej używalna. Jak już wspominałem, optymalizacja oprogramowania stoi na wysokim poziomie i korzystanie z niego nie sprawia żadnych problemów.
Alcatel OneTouch dodał też szereg własnych aplikacji jak radio, kalkulator, konwerter, dyktafon, pogoda czy notatki. Przy pierwszym wejściu do menu można się przez chwilę zagubić, ponieważ aplikacji różnych aplikacji jest sporo. Wśród zainstalowanych znajdziemy też takie programy jak Shazam, Deezer czy Evernote. Ciekawym dodatkiem jest Smart Live, gdzie możemy znaleźć odnośniki do polecanych gier i aplikacji.
Jakość rozmów i głośnik
Co do jakości rozmów nie miałem żadnych zastrzeżeń. Za każdym razem zarówno ja, jak i mój rozmówca dobrze się słyszeliśmy. Nie występowały żadne trzaski, a dźwięk był dostatecznie głośny. Nawet podczas dużego hałasu z zewnątrz nie było problemów z wzajemnym zrozumieniem się.
Alcatel Pop C9 ma również dwa sloty na karty SIM. Przełączanie między nimi jest wygodne i możemy za każdym razem ustawić, z którego numeru chcemy wykonać połączenie lub wysłać wiadomość.
Warto wspomnieć w tym punkcie również o umieszczonym na tylnej części obudowy głośniku. Jest on na tyle głośny, że ani razu nie przegapiłem przychodzącej rozmowy. Poza tym dobrze nadaje się do oglądania filmów czy grania w domowym zaciszu. Dołączone do zestawu słuchawki również są dość głośne, ale bardzo niewygodne i lepiej zaopatrzyć się w inny zestaw.
Aparat
Alcatel OneTouch Pop C9 został wyposażony w 8-megapikselowy aparat z diodą LED, który robi zdjęcia o maksymalnej rozdzielczości 3328 x 1872 pikseli. W tej półce cenowej nie można spodziewać się cudów i ten smartfon tego nie zmieni. Zdjęcia w idealnym warunkach są przyzwoite, chociaż po powiększeniu widać brak szczegółowości. Ponadto często barwy są przekłamane, co widać szczególnie przy bardzo żywych kolorach. Nie ma również zbyt wielu trybów; znajdziemy tylko te podstawowe, jak chociażby panorama.
Bardzo lubię w smartfonach tryb HDR, ale tutaj działa on przeciętnie. Część zdjęć po jego użyciu jest nieco rozjaśniona, ale różnicę można zauważyć dopiero na ekranie komputera.
Alcatel Pop C9 ma również przedni aparat o rozdzielczości 2 megapikseli, którym oczywiście możemy zrobić sobie selfie.
Jeśli zamierzamy robić zdjęcia nocą, to Pop C9 został wyposażony w lampę błyskową, a jego oprogramowanie uzbrojone jest w tryb nocny. Co do lampy nie mam żadnych zastrzeżeń, ponieważ działa dobrze, ale tryb do fotografowania w złych warunkach jest tragiczny. Włączając go smartfon znacząco zwalnia, a zrobienie nierozmytego zdjęcia graniczy z cudem. W tym trybie zapisywanie fotografii trwa kilka sekund, a nawet najmniejszy ruch psuje cały obraz. Poza tym kolory są bardzo bardzo przekłamane.
Filmy kręcone modelem Pop C9 również nie powalają. Poniżej możecie zobaczyć dwa przykładowe wideo nagrane w ciągu kilku minut.
Bateria
Niewymienialna bateria w Alcatelu OneTouch Pop C9 ma pojemność 2500 mAh, co w połączeniu z dość niską rozdzielczością ekranu powinno dać przyzwoite czasy pracy na jednym ładowaniu. Mnie bateria wystarczała na jeden dzień i przeważnie zostawało około 25-30% energii. W ciągu dnia miałem zsynchronizowanego Facebooka, Instagrama, 2 konta mail, Messengera i Menadżera stron na FB. Oprócz tego grałem w zaawansowane gry i oglądałem YouTube'a (zwykle po kilkadziesiąt minut).
Podczas moich testów, 15 minut grania w wymagającą grę jak Asphalt 8 zabierało około 6% baterii. Kwadrans przeglądania sieci pochłaniał połowę tego, czyli około 3%. Przeprowadziłem też sprawdzian Nyan Cata, czyli włączyłem 10 godzinny film na YT (100% jasności). Smartfon wytrzymał 4 godziny i 18 minut zanim się wyłączył.
Niestety nie zachwyca szybkość ładowania. Na ładowanie od 0 do 100% potrzeba około 3,5 godziny. Co więcej, z nieznanych mi powodów, gdy ładowałem wyłączony telefon to udało mi się dobić tylko do 97% baterii. Potem musiałem go włączyć inaczej nie mogłem naładować go do pełna.
C9 pod względem baterii ani nie zachwyca, ani też jakoś specjalnie rozczarowuje. Trzeba liczyć się z koniecznością ładowania go codziennie, ale przy normalnym użytkowaniu nie powinien rozładować się w środku dnia. Szkoda również, że nie można dostać się do baterii, ponieważ dzięki temu moglibyśmy mieć zawsze przy sobie zapasowe ogniwo.
Podsumowanie
Nie jest mi łatwo jednoznacznie ocenić ten telefon, ponieważ podczas moich testów służył mi on dzielnie i zaczynałem przyzwyczajać się do dobrodziejstw 5,5-calowego wyświetlacza. Mimo małej jak na tę wielkość rozdzielczości bardzo przyjemnie pochłaniało mi się kolejne gry mobilne oraz filmy na YouTubie. Za duży plus tego urządzenia uważam również bardzo stabilne oprogramowanie, które sprawowało się cały czas bez zarzutów. Zaletą jest także solidne wykonanie.
Nie mogę jednak zapomnieć o kiepskim aparacie, w przypadku którego korzystania z trybu nocnego to istna tragedia. Maksymalna jasność wyświetlacza tez mogłaby być większa. Na te wady można by jednak przymknąć oko zważywszy na niską cenę. Największym problemem jest jednak moim zdaniem tylko 4 GB pamięci wbudowanej. Absolutnym minimum powinno być 8 GB jeśli chcemy korzystać z gier i funkcji multimedialnych. A przecież 5,5-calowca nie kupuje się po to, by tylko z niego dzwonić.
Zawsze przy testowaniu smartfonów zadaję sobie pytanie, czy gdybym szukał czegoś w danym przedziale cenowym, to wybrałbym akurat tego smartfona. Alcatel OneTouch Pop C9 jest moim zdaniem bardzo ciekawym urządzeniem, ale przez małą pojemność pamięci i tragiczny aparat w trybie nocnym ja poszukałbym czegoś innego. Jeśli jednak Wam te elementy nie będą przeszkadzać, śmiało możecie wziąć go pod uwagę.
Plusy
[plus]stabilna nakładka Androida
[plus]dobre wykonanie
[plus]duży ekran
Minusy
[minus]aparat
[minus]tylko 4 GB pamięci wbudowanej
[minus]maksymalna jasność wyświetlacza mogłaby być większa