Ależ świetny pomysł! Konfigurator smartfonu jako sposób na bałagan w ofercie

Ależ świetny pomysł! Konfigurator smartfonu jako sposób na bałagan w ofercie

Ależ świetny pomysł! Konfigurator smartfonu jako sposób na bałagan w ofercie
Miron Nurski
08.01.2021 13:03, aktualizacja: 06.03.2024 22:10

Coś takiego mogłoby być standardem, ale raczej nigdy nie będzie.

Chyba wszyscy zgodzimy się, że w ofertach producentów smartfonów coraz trudniej jest się odnaleźć. Do wersji podstawowych coraz częściej dochodzą warianty Plus, Minus, Max, Mini, Lite, 5G czy inne Ultra. Mało tego - producenci uwielbiają wprowadzać bliźniaczych reprezentantów różnych serii, którzy - jeśli się bliżej przyjrzeć - różnią się tak naprawdę detalami pokroju rozdzielczości przedniego aparatu. Do tego wszystkiego należy jeszcze doliczyć różne warianty pamięciowe...

Indyjska firma Lava postanowiła ułatwić życie klientom i stworzyła narzędzie do konfiguracji wymarzonego smartfonu. No, tak jakby.

Proces konfiguracji smartfonu jest iluzoryczny, ale spełnia swoją rolę

Producent twierdzi, że myZ - bo tak nazywa się wspomniany konfigurator - pozwala "stworzyć telefon jaki chcesz". Aż tak dobrze nie ma, ale pomysł mimo wszystko jest ciekawy.

Użytkownik dostaje do dyspozycji bazową specyfikację obejmującą m.in. ekran, procesor, baterię czy moduły łączności. Do tego może dobrać:

  • aparat główny: podwójny lub potrójny;
  • aparat przedni: 8 lub 16 Mpix;
  • pamięć RAM: 2, 3, 4 lub 6 GB;
  • pamięć na dane: 32, 64 lub 128 GB;
  • kolor obudowy: czerwony lub niebieski.
Obraz

Niestety szybko okazuje się, że użytkownik nie ma pełnej wolności wyboru, bo poszczególne opcje ograniczają liczbę kolejnych ścieżek. Przykładowo po wybraniu potrójnego aparatu dostępny jest jedynie aparat do selfie 16 Mpix. Całość sprowadza się więc do wyboru raptem kilku bliźniaczych telefonów w różnych wariantach pamięciowych.

Tylko że nawet w takiej iluzorycznej formie tego typu konfigurator jest zbawieniem. Jeśli nie zależy mi na potrójnym aparacie, dostaję na tacy wszystkie opcje, które go nie mają.

Obraz

Pomyślcie, jakim odświeżającym doświadczeniem byłaby możliwość wejścia na stronę producenta i wyboru kluczowych parametrów (np. rozmiar ekranu, rodzaj matrycy i ilość matrycy), po czym "konfigurator" wyświetliłby listę modeli spełniających wybrane kryteria.

Idea piękna, ale raczej nie ma szansy się przyjąć

Zapytałem kiedyś przedstawiciela pewnego producenta o to, dlaczego ma w ofercie tak dużo podobnych telefonów sprzedawanych pod różnymi nazwami. "Klient chętniej dokonuje zakupu, jeśli wydaje mu się, że ma duży wybór" - usłyszałem.

Bałagan w ofercie daje firmom i sprzedawcom duże pole manewru. Można np. skleić telefon z zalegających w magazynach podzespołów, podpiąć go pod jakąś popularną serię i nałożyć absurdalnie wysoką cenę. Albo wymienić w popularnym smartfonie przedni aparat, wprowadzić go pod inną nazwą i zaoferować jakiemuś operatorowi na wyłączność.

Możliwości są nieograniczone, a taki konfigurator niepotrzebnie (z perspektywy producenta i sprzedawców) uczyniłby ofertę bardziej przejrzystą. Choć oczywiście jako konsument tego typu idee popieram.

Wspomnianym konfiguratorem myZ możecie się pobawić na tej stronie.

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)