Alior i mBank już potwierdziły, wkrótce dojdą kolejni. Płatności Google Pay bez podawania kodu PIN
Transakcje bezdotykowe są najbezpieczniejszą opcją płatności w pandemii, ale czasami nawet przy płaceniu telefonem trzeba wpisać kod PIN. Google uchyla tę konieczność, z czego już od 13 października skorzystają niektóre banki.
Zmianę potwierdził polski oddział Google na swoim blogu:
Do tej pory, w przypadku płatności powyżej 100 zł w Polsce, musieliście podawać kod PIN Waszej karty płatniczej. Dzięki wprowadzanym właśnie przez nas zmianom, nie będzie już to konieczne. Wkrótce, w przypadku płatności na wyższe kwoty, wystarczy odblokować telefon i zbliżyć go do terminala. Ta metoda uwierzytelniania jest już używana przez Google Pay w większości krajów na całym świecie i cieszymy się, że udostępniamy ją także w Polsce.
Pierwsze polskie banki już zapowiedziały, że szybko skorzystają z tej funkcji. Wśród nich jest mBank oraz Alior - donosi serwis cashless.pl.
"W ciągu miesiąca wszyscy użytkownicy naszej usługi w Polsce będą mogli korzystać z nowej metody autoryzacji" - zapewnia polski oddział Google.
Zmiana cieszy szczególnie w obecnych warunkach, kiedy dotykanie klawiatury terminala wiąże się z dużym ryzykiem. Niby dziś częściej dezynfekuje się ręce, ale czasami wystarczy chwila nieuwagi, by po transakcji dotknąć dłonią ekranu.
A przecież koronawirus może przetrwać na ekranie smartfona znacznie dłużej, niż dotąd sądzono. Im rzadziej będziemy dotykać potencjalnie niebezpiecznych powierzchni, tym lepiej.
