Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie. 3 obiecujące smartfony, które zaginęły w akcji

Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie. 3 obiecujące smartfony, które zaginęły w akcji29.07.2017 10:35
Nokia McLaren - wizualizacja
Źródło zdjęć: © facebook.com/pg/PhoneDesigner

Choć każdy liczący się producent opracowuje w swoich tajnych laboratoriach mnóstwo urządzeń jednocześnie, nie wszystkim dane jest wylądować na półkach sklepowych. Oto trzy przykłady znanych z przecieków smartfonów, o których słuch zaginął.

Nokia McLaren

Nokia McLaren to kodowa nazwa telefonu, o którym głośno było w latach 2013-14. Miał to być fotograficzny następca Lumii 1020, ale po przejęciu Nokii przez Microsoft projekt został anulowany.

I prawdopodobnie nigdy więcej byśmy o tym telefonie nie usłyszeli, gdyby nie to, że redakcja serwisu Windows Central w roku 2016 weszła w posiadanie działającego prototypu McLarena.

Nokia McLaren i Lumia 1020, Źródło zdjęć: © windowscentral.com
Nokia McLaren i Lumia 1020
Źródło zdjęć: © windowscentral.com

Pracujący pod kontrolą Windows Phone'a sprzęt miał mieć przyzwoitą - jak na tamte czasy - specyfikację, obejmującą 5,5-calowy ekran FullHD, Snapdragona 800 i 2 GB pamięci RAM.

Ponadto 20-megapikselowy aparat PureView z optyką Zeissa i optyczną stabilizacją obrazu zwiastował bogate możliwości fotograficzne.

McLaren miał być obsługiwany w nietypowy sposób

Telefon miał wykorzystywać technologię nazywaną 3D Touch, choć działającą na zupełnie innej zasadzie niż ta znana z iPhone'ów. Ekran miał wykrywać gesty wykonywane nad wyświetlaczem; bez jego dotykania. Tak, znamy to m.in. z Xperii sola czy Galaxy S4, ale w przypadku Nokii miała to być funkcja o wiele bardziej zaawansowana.

Nokia McLaren, Źródło zdjęć: © windowscentral.com
Nokia McLaren
Źródło zdjęć: © windowscentral.com

Jak możemy zobaczyć na wideo nagranym przez Windows Central, zawieszenie palca nad kafelkiem miało skutkować wyświetleniem dodatkowych informacji.

Machanie ręką nad ekranem umożliwiłoby np. wyciszenie połączenia, przy czym wykorzystywane byłyby sensory w wyświetlaczu, a nie czujnik zbliżeniowy nad nim.

Telefon miał także wykrywać, gdy jest trzymany. Dzięki temu trzymany w dłoni smartfon nie wygasiłby wyświetlacza ani nie zmieniłby orientacji z poziomej na pionową (przydatne podczas korzystania z telefonu w łóżku).

Preinstalowane aplikacje testowe sugerują, że programiści mogliby wykorzystać możliwości telefonu na wiele sposobów. Ekran prototypowego urządzenia wykrywa kilka palców jednocześnie i wyczuwa, w jakiej odległości od ekranu się znajdują.

Nokię McLaren możecie zobaczyć w akcji na filmie przygotowanym przez Windows Central.

Nokia McLaren — A phone with REAL 3D Touch

Wspomnę jeszcze, że uśmierconych urządzeń Nokii/Microsoftu było znacznie więcej. Dość wspomnieć o zegarku Moonraker czy Lumii 960.

iPhone 7 Pro

iPhone 7 - jak wiemy - dostępny jest w dwóch wariantach. Oprócz wersji podstawowej kupić można także iPhone'a 7 Plus z większym ekranem i podwójnym aparatem. Przez liczne przecieki przewijał się jednak jeszcze jeden wariant, który ostatecznie nigdy nie trafił do sprzedaży. Nazywany był przez media iPhone'em 7 Pro lub po prostu iPhone'em Pro.

Wspomniany model miał się różnić od znanego nam iPhone'a 7 Plus jednym szczegółem - umieszczonym na tyle złączem Smart Connector. Podobnym do tego, które znamy z iPadów Pro.

iPhone Pro wyciekł wielokrotnie i to z wielu różnych źródeł. Tajemnicze złącze można było zobaczyć na pierwszym zdjęciu iPhone'a 7, które pojawiło się w sieci...

Pierwsze zdjęcie iPhone'a 7, Źródło zdjęć: © bastillepost.com
Pierwsze zdjęcie iPhone'a 7
Źródło zdjęć: © bastillepost.com

... wczesnych szkicach udostępnionych przez serwis Mac Fan...

Szkic zdradzający wymiary "iPhone'a Pro", Źródło zdjęć: © macotakara.jp
Szkic zdradzający wymiary "iPhone'a Pro"
Źródło zdjęć: © macotakara.jp

... renderach bazujących na udostępnionych producentom akcesoriów plikach graficznych...

Wizualizacja iPhone'a 7 oraz "iPhone'a Pro", Źródło zdjęć: © uswitch.com
Wizualizacja iPhone'a 7 oraz "iPhone'a Pro"
Źródło zdjęć: © uswitch.com

... czy zdjęciach atrap.

Czarny "iPhone Pro", Źródło zdjęć: © kkj.cn
Czarny "iPhone Pro"
Źródło zdjęć: © kkj.cn

Możemy być więc niemal pewni, że Apple faktycznie pracował nad takim telefonem. Nie wiadomo jednak, czy firma planowała wypuścić trzy wersje iPhone'a, czy też model Pro miał trafić na rynek zamiast Plusa.

Jak mogło być wykorzystane złącze Smart Connector?

Możemy tylko snuć domysły. W przypadku iPada Pro złącze służy do podpinania akcesoriów takich jak klawiatury, które nie potrzebują dzięki temu własnego źródła zasilania.

Jako że Smart Connector pozwala na transfer energii w dwie strony, na rynku dostępne są także wykorzystujące je ładowarki i stacje dokujące.

Kto wie, może iPhone Pro miał mieć jeszcze bogatsze możliwości, dorównujące modułom Moto Mods do smartfonów Moto Z, które mają bardzo podobne złącza.

Niestety szczegółów dotyczących anulowanych planów Apple'a możemy nie poznać już nigdy.

HTC One M8 Prime

W marcu 2014 roku światło dzienne ujrzał HTC One (M8) - ówczesny flagowiec tajwańskiego producenta. Już kilka miesięcy później Evan Blass, człowiek mający na swoim koncie mnóstwo sprawdzonych wycieków z mobilnego świata, zaczął dostarczać informacje na temat udoskonalonej wersji smartfona. Ukrywała się ona pod nazwą HTC One M8 Prime.

HTC One M8 Prime, Źródło zdjęć: © twitter.com/evleaks
HTC One M8 Prime
Źródło zdjęć: © twitter.com/evleaks

To urządzenie miało być prawdziwą petardą. Mówiło się o:

  • ekranie Quad HD (byłby to pierwszy smartfon HTC i jeden z pierwszych smartfonów w ogóle z wyświetlaczem o tak wysokiej rozdzielczości);
  • Snapdragonie 805 (najmocniejszy wówczas układ na rynku);
  • 3 GB RAM-u (większość topowych telefonów miała wtedy 2 GB pamięci operacyjnej);
  • podwójnym aparacie z matrycami 18 Mpix i 5 Mpix;
  • obudowie wykonanej z \egzotycznego materiału\ - kompozytu metalu i ciekłego sylikonu;
  • wodoszczelności.

Smartfon miał się także cechować oryginalnym wzornictwem

Evan Blass dotarł nawet do trójwymiarowego modelu zdradzającego dokładny wygląd telefonu. Do dziś strasznie mi się podoba.

Niestety po kilku tygodniach Blass dowiedział się, że "rozwój Prime'a został zawieszony na czas nieokreślony". Smartfon nigdy nie został zaprezentowany i wciąż nie wiadomo, co było przyczyną jego uśmiercenia.

Czy żałujecie, że któryś z wymienionych smartfonów nigdy nie trafił do sklepów? Którego szkoda wam najbardziej? Pamiętam, że ja najbardziej ekscytowałem się przeciekami na temat dzieła HTC.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.