Apple Music oficjalnie. Aktualizacja: są i polskie ceny

Końcówka konferencji WWDC przyniosła to, na co czekali wszyscy - serwis Apple Music.

Aktualizacja: wpis został zaktualizowany o polskie ceny, które znajdziecie na końcu.

Będzie to nie tylko serwis streamingu muzyki, ale cały ekosystem usług związanych z muzyką dzięki którym artyści mają być bliżej swoich fanów.

Apple wspomniało kilkakrotnie na konferencji, że ma to być rewolucyjny serwis muzyczny, który będzie dostosowywać się do tego, co aktualnie robimy i dzięki temu dostaniemy zawsze odpowiednią piosenkę. Jeśli będziemy ćwiczyć to kolejne utwory będą bardzo energetyczne. I tak dalej.

Firma z Cupertino zapowiedziała również radio, które będzie nadawane na żywo 24 godziny na dobę i 7 dni w tygodniu. Oczywiście dzięki prowadzącym będzie ono czymś więcej niż tylko ustaloną wcześniej playlistą. Nie chodzi o radio gatunkowe czy fanowskie. Ma tam być grana przede wszystkim dobra muzyka. Stacja ta będzie się nazywać Beats 1.

Trzecim z filarów Apple Music ma być to, że wszystkie informacje o artystach znajdziemy w jednym miejscu. Twórcy będą mogli dzielić się nie tylko swoimi albumami, ale również zdjęciami, notatkami, nagraniami wideo czy też demami nadchodzących piosenek. Wszystko to będzie w zakładce Connec. Rozwiązanie ma sens, ale jest wprowadzone moim zdaniem odrobinę za późno. Aktualnie Facebook świetnie radzi sobie na tym polu, a artyści mogą na tablicy wrzucać fotki z Instagrama oraz teledyski z Youtube. Oczywiście w tej kwestii bardzo dużo zależeć będzie od podejścia samych twórców do tej funkcji Apple Music. Istotne jest także funkcja For You, która będzie dobierać najlepsze utwory, ale oprócz algorytmów będą odpowiadać za nią również żywi ludzie.

Na scenę wyszedł również Drake, który starał się przekonać zgromadzonych ludzi o tym, jak ważne jest to rozwiązanie w dzisiejszych czasach, ale wyszło bardzo przeciętnie. Powtarzał kilkakrotnie podobne tezy, zapowiedział swoją płytę i - oczywiście - zachwycał się Apple Music. Potem zniknął i mogliśmy przyjrzeć się bliżej samej usłudze.

Wygląda ona dobrze - wszystko jest bardzo przejrzyste. Większość aplikacji streamingowych prezentuje bardzo dobry poziom. Ciekawym dodatkiem jest możliwość uruchamiania Apple Music bezpośrednio z Siri. Oprócz włączenia konkretnego utworu można również poprosić o najpopularniejszą playlistę z danego gatunku lub chociażby piosenkę z jakiegoś filmu.

Oczywiście aplikacja będzie połączona z iTunes, a użytkownicy Beats Music zostaną automatycznie przeniesieni. Apple wspomniało, że znajdziemy w tym serwisie miliony piosenek, a od samego początku będzie on dostępny w ponad 100 krajach.

Jeśli chodzi o koszty to abonament podstawowy będzie kosztować 9,99 dolarów miesięcznie, ale pierwszy kwartał dostaniemy za darmo. Poza tym Apple pomyślało również o całych rodzinach i za 14,99 dolarów będzie mogło z jednego konta korzystać nawet 6 użytkowników. Oczywiście każdy z nich będzie miał własne podpowiedzi i playlisty. Usługa wystartuje 30 czerwca na na urządzeniach z iOS (pojawi się w wersji systemu 8.4), a jesienią będą mogli z niej skorzystać użytkownicy Androida.

Obejrzałem całą konferencję Apple z dużą uwagą i po cichu liczyłem na to, że Apple Music będzie prawdziwą rewolucją na rynku muzycznym. Jak zostało wspomniane na scenie, ta usługa ma niemal miliard potencjalnych użytkowników, co daje firmie z Cupertino doskonały start. Beats Music oraz iTunes to również mocne filary tego serwisu, więc Tim Cook teoretycznie ma wszystkie asy w rękawie, żeby zdominować ten rynek. Mnie jednak Apple Music do siebie nie przekonało. Z informacji, które zostały przekazane nic nie sprawiło, że chciałbym zrezygnować ze Spotify i przejść do Apple. Zresztą pewnie sam Drake miałby problem ze wskazaniem sensownych powodów.

Polskie ceny prezentują się następująco:

• 4,99 euro (ok. 21 zł) za pakiet indywidualny;
• 7,99 euro (ok. 33 zł) za pakiet rodzinny (do 6 osób).

Nasze ceny są zatem znacznie atrakcyjniejsze niż na Zachodzie. O ile ponadto koszt subskrypcji dla klientów indywidualnych to standard w Polsce, o tyle cena pakietu rodzinnego prezentuje się świetnie. Apple Music może zatem u nas namieszać.