Bez ekranu 120 Hz ani rusz. O ich największej zalecie mało się mówi

Bez ekranu 120 Hz ani rusz. O ich największej zalecie mało się mówi27.01.2022 18:05
Redmi 11 Pro 5G to jeden z wielu smartfonów z ekranami 120 Hz

Wyświetlacz 120 Hz szybko przestaje robić wrażenie, ale po przyzwyczajeniu ciężko się bez niego obejść. Powód jest nieoczywisty.

Producenci smartfonów mają przekichane. Jeden z najważniejszych trendów ostatnich lat - ekrany o wysokiej częstotliwość odświeżania - jest piekielnie niewdzięczny marketingowo.

Przez niemal dekadę rynkowym standardem były wyświetlacze generujące 60 kl./s. Ostatnio rynek zalewany jest jednak panelami odświeżanymi w 90, 120 czy nawet 144 Hz. A producenci ewidentnie mają z nimi problem.

Większej płynności obrazu nie da się opisać słowami czy pokazać na filmie, ani tym bardziej zdjęciu. Zalety ekranu 120 Hz widać jedynie na ekranie 120 Hz. Z marketingowego punktu widzenia to duża niedogodność.

Jeśli przewertujecie sobie strony promocyjne Samsunga, Apple'a, Xiaomi czy Huaweia, zauważycie, że producenci jakoś specjalnie się nimi nie chwalą. Wzmianki na ten temat znajdują się zazwyczaj bliżej końca listy atutów. Za aparatami, procesorami czy 5G.

Ekran w 120 Hz najpierw robi wrażenie, potem szybko powszednie, ale odwrotu już nie ma

Gdy w 2016 brałem do ręki pierwsze telefony z panelami 120 Hz, zbierałem szczękę z podłogi. Dwukrotny wzrost płynności sprawia, że nagle wszystko wygląda lepiej. Nawet głupia animacja uruchamiania i minimalizowania aplikacji.

Nie mogłem się doczekać, aż technologia ta się przyjmie, co nastąpiło dopiero w okolicach roku 2020. Płynniejsze animacje szybko mi jednak spowszedniały i przestały robić jakiekolwiek wrażenie. Większa płynność stała się po prostu normalna. Zwłaszcza że takie panele mają już nawet telefony ze średniej półki, więc moje oczy ostatnio nawet nie miały okazji "odpocząć" od 120 Hz.

Ostatnio zrobiłem sobie jednak mały eksperyment. Skoro 120 Hz przestało wywoływać opad szczęki, może nie ma sensu drenować baterii i lepiej wrócić do bardziej energooszczędnego trybu 60 Hz? Szybko okazało się jednak, że nie ma takiej opcji.

Największy atut ekranów 120 Hz? Na takich panelach najlepiej się... czyta

Dopiero po powrocie do 60 Hz zdałem sobie, że 120 Hz całkowicie zmieniło sposób, w jaki korzystam z telefonu.

O dziwo sama niższa płynność animacji mi nie przeszkadza, ale przewijanie tekstu owszem. W trybie 60 Hz ekran nie nadąża z generowaniem kolejnych klatek, co przejawia się charakterystycznym rozmyciem czcionek. W 120 Hz są one cały czas nieskazitelnie ostre. Dość dobrze obrazuje to spowolniona animacja z reklamy Galaxy S21 FE.

Nagły przeskok do 60 Hz uświadomił mi, że nie jestem już w stanie obsługiwać telefonu tak jak zwykle. Mimowolnie przyzwyczaiłem się do tego, że mogę czytać tekst w trakcie przewijania, a nie między przewinięciami.

To wbrew pozorom duża zmiana z użytkowego punktu widzenia. Na ekranie smartfonu mieści się relatywnie mało treści, więc przeczytanie nawet kilku wpisów na Facebooku/Twitterze czy krótkiego artykułu wymaga ciągłego przewijania. 120 Hz sprawia, że staje się to bardziej komfortowe.

Z jakiegoś powodu jednak producenci specjalnie się tym nie chwalą. Apple w kontekście 120 Hz zachwala "grafikę powalającej jakości". Xiaomi deklaruje, że "wygląd i wrażenia są niezwykle płynne". Nieco lepiej z komunikacją radzi sobie Samsung, który zapewnia, że na jego panelach "każda akcja jest wyraźna".

I to właśnie wzrost czytelności treści podczas przewijania jest moim zdaniem największym atutem wysokohercowych wyświetlaczy.

Zobacz również:

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.