Puszka coli pomaga ulepszać aparaty smartfonów. Byłem w laboratorium, w którym nad nimi pracują

Puszka coli pomaga ulepszać aparaty smartfonów. Byłem w laboratorium, w którym nad nimi pracują15.10.2021 14:19

Razem z 5 innymi dziennikarzami z Europy miałem okazję udać się do siedziby firmy Zeiss w niemieckim Oberkochen, gdzie testowane są aparaty wybranych smartfonów.

Zeiss od 1846 roku zajmuje się produkcją układów optycznych do mikroskopów, teleskopów czy fotograficznych obiektywów. Od 2005 roku firma wspomaga swoich partnerów w opracowywaniu aparatów w telefonach.

Przygodę z rynkiem mobilnym niemiecki gigant zaczął od głośnej współpracy z Nokią. Później po optykę Zeissa zaczęło sięgać także Sony, a od 2020 roku vivo. Pracownicy przedsiębiorstwa twierdzą, że współpraca z tą ostatnią marką przebiega najintensywniej.

Jaki jest wkład firmy Zeiss w aparaty w smartfonach vivo?

Przedstawiciele Zeissa nie potrafili odpowiedzieć na to pytanie jednym zdaniem, bo cała sprawa jest dość skomplikowana.

Aparaty opracowywane są na zasadzie współinżynierii; vivo i Zeiss prowadzą wspólne prace badawczo-rozwojowe, w ramach których pracownicy obu firm swobodnie wymieniają się pomysłami i uwagami. Na koniec dnia ciężko ponoć określić, które rozwiązania pochodzą od vivo, a które od Zeissa.

Kluczowym etapem jest jednak certyfikacja, za którą w całości odpowiada Zeiss. Zanim firma zgodzi się na umieszczenie swojego logo na obudowie telefonu, ma być on poddawany serii testów w celu upewnienia się, że aparat spełnia określone standardy jakościowe. Jeśli coś jest nie tak, producent otrzymuje informację zwrotną i nanosi poprawki.

Byłem w laboratorium, w którym Zeiss testuje aparaty smartfonów vivo

Niestety Zeiss nie pozwala dziennikarzom na robienie zdjęć we wspomnianym laboratorium, co - jak mniemam - jest zabezpieczeniem przed szpiegostwem przemysłowym. Jestem więc skazany na materiały dostarczone przez niego.

W pomieszczeniu znajdującym się na parterze siedziby w Oberkochen wykonywanych jest 17 testów, które pozwalają ocenić ponad 20 parametrów wpływających na finalną jakość zdjęć.

Jedna ze ścian nafaszerowana jest wysuwanymi planszami, których fotografowanie pozwala ocenić szczegółowość zdjęć, wierność odwzorowania kolorów, poziom zniekształceń soczewkowych czy kontrast.

Źródło zdjęć: © Zeiss
Źródło zdjęć: © Zeiss

Co ciekawe, na etapie testowania aparatu wykorzystuje się nie tylko specjalistyczne plansze, ale i obiekty codziennego użytku. W tym - na co badacze zwracali uwagę - puszkę coli.

Źródło zdjęć: © Zeiss
Źródło zdjęć: © Zeiss

Okazuje się, że ludzki umysł ma szczególną tendencję do zapamiętywania czerwieni, a właśnie takiego koloru jest opakowanie najpopularniejszego napoju na świecie. Jako że nasze mózgi w ciągu kilku dekad mimowolnie zakodowały jego odcień, fotografie ikonicznej puszki pozwalają ekspertom ocenić wierność, z jaką aparat odzwierciedla barwy.

W laboratorium znalazła się także specjalna instalacja świetlna, która służy do testowania trybu portretowego. Smartfony vivo mają specjalne funkcje, które imitują rozmycie generowane przez kultowe obiektywy Zeissa. Dzięki licznym diodom LED można ocenić stopień odwzorowania rozmycia.

Źródło zdjęć: © Zeiss
Źródło zdjęć: © Zeiss

Aparaty kontrolowane są również pod kątem sprzętowym. Eksperci Zeissa rozkładają je na pojedyncze komponenty - których w jednym smartfonie jest ponad 30 - i sprawdzają pod mikroskopem.

Dość widowiskowo prezentuje się test z użyciem tablicy wypełnionej diodami LED, które zapalają się jedna po drugiej, odmierzając upływający czas. Smartfon umieszczany jest za rozsuwaną planszą, która została idealnie zsynchronizowana oprogramowaniem aparatu telefonu.

Źródło zdjęć: © Zeiss
Źródło zdjęć: © Zeiss

Dzięki tej maszynie można sprawdzić, po jakim czasie smartfon generuje pierwsze zdjęcie, jak dużo jest w stanie zrobić fotografii w ciągu jednej sekundy czy ile trwa zmiana punktu ostrości.

Powłoki antyrefleksyjne mają większe znaczenie niż może się wydawać

Podczas wizyty w siedzibie Zeissa miałem okazję wysłuchać wykładu o powłokach antyrefleksyjnych, którymi pokrywa się obiektywy wybranych smartfonów. Nie brzmi to może ekscytująco, ale pozwoliło mi nieco szerzej spojrzeć na tę technologię.

Powłoka Zeiss T* - obecna m.in. w vivo X60 Pro+ - niweluje refleksy, które powstają podczas fotografowania silnych źródeł światła, np. słońca. To najbardziej oczywista, ale nie jedyna zaleta powłoki.

Obiektyw aparatu w telefonie składa się z kilku soczewek. Odbite światło - oprócz tego, że może popsuć zdjęcie - ginie bezpowrotnie i nie trafia do matrycy. Warstwy antyrefleksyjne sprawiają tym samym, że do sensora trafia więcej szczegółów, co przekłada się na poprawę jakości zdjęć.

Zeiss przekonuje więc, że - wbrew temu, co sądzą niektórzy - jego udział w pracach nad aparatami smartfonów nie kończy się na licencjonowaniu swojego logo.

Zobacz również:

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.