Dlaczego wirtualni asystenci mają coraz naturalniejsze głosy? Pozwólmy robotom być robotami

Dlaczego wirtualni asystenci mają coraz naturalniejsze głosy? Pozwólmy robotom być robotami16.07.2019 12:03

W niemal każdym znanym mi filmie sci-fi, w którym występuje sztuczna inteligencja, głos wirtualnych bytów ma wyraźnie robotyczne zabarwienie. Bynajmniej nie z przymusu, bo przecież w AI nie wcielają się maszyny, lecz prawdziwi ludzie.

Przykładowo w filmach o "Iron-Manie" głosu Jarvisowi udziela brytyjski aktor Paul Bettany. A jednak twórcy zatroszczyli się o to, by barwa jego głosu była metaliczna. Dlaczego? Prawdopodobnie dlatego, że w przypadku AI nienaturalny głos jest paradoksalnie bardziej naturalny. Cyfrowa modulacja sprawia, że widz podświadomie kojarzy dany głos z robotem. Wydaje mu się przy okazji bardziej futurystyczny.

Z jakiegoś powodu firmy technologiczne starają się prześcignąć rzeczywistość znaną z filmów sci-fi

Podczas premiery systemu iOS 13 Apple poświęcił sporą część prezentacji na pochwalenie się udoskonalonym głosem Siri. Technologia zwana neural TTS ma sprawić, by głos brzmiał bardziej naturalnie.

Wszystko zmierza ku temu, by głosu wirtualnego asystenta nie dało się odróżnić od głosu prawdziwego człowieka. Zresztą o to już teraz coraz trudniej.

Amerykański Asystent Google uzbrojony jest w technologię Duplex, która odpowiada za wykonywanie połączeń głosowych w imieniu użytkownika. Wówczas wirtualny pomagier stara się naśladować człowieka tak bardzo, że udaje zastanowienie, robi pauzy, przeciąga głoski czy wtrąca przerywniki typu "hmm".

The Google Assistant can help you get things done over the phone

Szczęśliwie Asystent jeszcze się nie jąka, nie kicha, a w sobotnie wieczory nie bełkocze zapijaczonym głosem, ale boję się, że to tylko kwestia czasu.

Czy to nie mija się z celem?

Widzicie - Asystent Google'a, jakkolwiek zaawansowanym kawałkiem technologii by nie był, pod względem intelektu jest bytem bardzo prymitywnym. W dużej mierze to tylko zbiór ściśle określonych akcji wykonywanych po usłyszeniu tylko trochę mniej ściśle określonych komend.

"OK Google, zamów taksówkę pod mój dom" - mówię do mojego głośnika. "Przykro mi, nie rozumiem" - słyszę w odpowiedzi. Ja natomiast nie rozumiem, dlaczego maszyna, która generuje tę odpowiedź, została zaprojektowana w taki sposób, by udawać człowieka. Czy nie byłoby lepiej, gdyby przemawiała głosem, który na każdym kroku przypominałby użytkownikowi, że nie rozmawia z rozumną istotą? Głosem, który usprawiedliwiałby jej prymitywność?

Nie wykluczam możliwości, że Google przeprowadził badania, które wykazały, że naturalna barwa głosu sprawdza się lepiej. Osobiście wolałbym jednak, by robot zachowywał się jak robot i mówił głosem robota. Poza tym znam przypadki osób, dla których rozmawianie z telefonem czy głośnikiem jest krępujące. Być może właśnie dlatego, że ludzki głos jest na nich onieśmielający.

Mam wrażenie, że rozwój wirtualnych asystentów przebiega w złym kierunku. Firmy technologiczne zdają się więcej wysiłku wkładać w to, by ich boty umiały odpowiedzieć naturalnym głosem "nie umiem ci pomóc" niż w to, by po prostu umiały pomóc.

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.