Samsung robi wszystko, by Galaxy S9 był atrakcyjną alternatywą dla iPhone'a X

Podoba ci się iPhone X, ale uważasz, że jest za drogi, a od iOS-u wolisz na Androida? Warto poczekać na Galaxy S9.

O S-dziewiątce z dnia na dzień wiadomo coraz więcej za sprawą kolejnych przecieków. Te budują jasny obraz nadchodzącego flagowca Samsunga: Galaxy S9 ma być iPhone'em X z Androidem.

iPhone X napędzany jest przez układ A11 Bionic. Jego największym atutem jest specjalny system neuronowy, który wspomaga uczenie maszynowe. Dzięki niemu kluczowe funkcje telefonu (np. Face ID czy imitowanie oświetlenia studyjnego) z dnia na dzień stają się coraz doskonalsze.

Wiadomo już, że sercem Galaxy S9 będzie Exynos 9810 - zaprezentowany już układ Samsunga, który także został skrojony pod algorytmy sztucznej inteligencji.

iPhone X ma z tyłu dwa aparaty, z których drugi ma teleobiektyw (2-krotne przybliżenie optyczne) oraz odpowiada za zbieranie informacji o głębi oraz rozmywanie tła podczas robienia portretów.

Samsung zaimplementował już podobne rozwiązanie w Galaxy Nocie 8 i wszystko wskazuje na to, że taki aparat pojawi się również w Galaxy S9+. Niestety mniejszy model prawdopodobnie będzie miał aparat pojedynczy.

Bez wątpienia najgłośniejsza nowość w iPhonie X to Face ID, czyli zaawansowany skaner twarzy.

Już w Galaxy S8 dostępna jest funkcja odblokowywania twarzą, ale ta jest daleka od doskonałości, bo telefon da się stosunkowo łatwo oszukać. Alternatywa to skaner tęczówki, który jest znacznie bezpieczniejszy, ale też wyraźnie wolniejszy. Jeśli wierzyć informacjom wygrzebanym przez forumowiczów XDA Developers, W Galaxy S9 znajdzie się tryb "Intelligent Scan" łączący obie technologie.

Już podczas prezentacji Exynosa 9810 Samsung chwalił się wsparciem dla "hybrydowego systemu detekcji twarzy", więc można oczekiwać, że Samsung poświęci mu sporo uwagi w kampanii marketingowej.

Animoji to funkcja iPhone'a X adresowana głównie do nastolatków, ale jej implementacja odbiła się szerokim echem. Samsung nie mógł przejść obok tego obojętnie.

Jak dowiedział się nieoceniony Evan Blass, aparat Galaxy S9 zostanie wzbogacony o "animowane avatary podobne do Animoji".

iPhone X ma jeden głośnik nad wyświetlaczem, a drugi na dolnej krawędzi. Podczas odtwarzania multimediów oba grają jednocześnie zapewniając głośny i bogaty dźwięk stereo. W Galaxy S8 czy Nocie 8 podobnego rozwiązania zabrakło.

Wspomniany Evan Blass twierdzi jednak, że w Galaxy S9 braki zostaną nadrobione. Nowy flagowiec ma mieć głośniki stereo przygotowane we współpracy z należącą do Samsunga marką AKG.

Część rozwiązań Apple zaimplementował później niż Samsung. Dość wspomnieć o wąskich ramkach, wysokiej jakości ekranie AMOLED z zaokrąglonymi rogami czy bezprzewodowym oraz szybkim ładowaniu. Wszystkie te dodatki zagościć mają także w S9.

Jeśli S9 będzie sporo tańszy od iPhone'a X (a o to nietrudno, bo ten drugi startuje z poziomu 4979 zł), Samsungowi łatwo będzie ślizgać się na jego popularności. Szkoda tylko, że jedno z kluczowych rozwiązań - podwójny aparat - ma być zarezerwowane dla większego modelu.

Przypominam, że premierę Galaxy S9 zaplanowano na 25 lutego.