Chat - Google forsuje pomysł na komunikator przyszłości. Dni SMS-ów są już policzone

Chat - Google forsuje pomysł na komunikator przyszłości. Dni SMS-ów są już policzone20.04.2018 12:24
SMS-y wkrótce mogą odejść na zasłużoną emeryturę
Źródło zdjęć: © PirenX / depositphotos.com

Google ma prawdopodobnie więcej komunikatorów niż przeciętna kobieta par butów. Wygląda jednak na to, że gigant w końcu będzie miał jeden, by wszystkimi rządzić. Nadchodzi Chat.

iMessage to coś, czego Google zazdrości Apple'owi od lat

Jeśli jest jedna rzecz, w której iPhone'y są totalnie bezkonkurencyjne, jest to preinstalowany komunikator.

Apka iMessage działa jak standardowy klient SMS/MMS, ale jeśli komunikuje się za jej pomocą dwóch połączonych z internetem użytkowników iPhone'ów, otwierają się przed nimi spore możliwości. Wysyłać można wówczas nie tylko tekst, ale i wysokiej jakości multimedia, a to wszystko za darmo, bez względu na miejsca, w których rozmówcy się znajdują. Wiadomości są w dodatku szyfrowane, więc jest to rozwiązanie o wiele bezpieczniejsze niż SMS-y.

iMessage to komunikator preinstalowany na iPhone'ach
iMessage to komunikator preinstalowany na iPhone'ach

iMessage nie wymaga zakładania dodatkowych kont, a jeśli jedna z osób jest akurat odcięta od internetu, apka wyśle SMS-a lub MMS-a. Działa to w sposób całkowicie nieinwazyjny dla użytkownika. No i z komunikatora Apple'a korzystać można także na komputerach Mac.

Tymczasem u Google'a jak w lesie

Google - poza swoim klientem SMS - rozwija takie komunikatory jak Allo, Hangout i Google Voice. Do tego dochodzą osobne apki do rozmów grupowych (Hangouts Chat), wideorozmów (Duo) czy rozmów głosowych (Telefon Hangouts). Wcześniej istniał jeszcze Google Talk.

Allo miał największy potencjał na nawiązanie rywalizacji z iMessage, ale nie wyszło. Co prawda jest powiązany z numerem telefonu, ale to wciąż osobny komunikator, z którego nie każdy ma ochotę korzystać.

Chat - rozwiązanie wykorzystujące standard RCS, które ma całkowicie wyprzeć SMS-y

RCS (Rich Communication Services) to nowy standard komunikacji, który rozwijany jest przez organizację GSMA od 2008 roku. Najprościej określić go jako SMS-y na sterydach, bo ma umożliwić m.in.:

  • prowadzenie konwersacji grupowych;
  • przesyłanie filmów i zdjęć w pełnej rozdzielczości;
  • prowadzenie wideorozmów;
  • wyświetlanie komunikatów o odczytaniu wiadomości oraz informacji, że osoba po drugiej stronie właśnie komponuje wiadomość;
  • wysyłanie użytkownikom interaktywnych wiadomości i powiadomień (np. bilet kolejowy wraz ze wskazówkami dojazdu na dworzec).
Przykładowa wiadomość RCS z biletem na pociąg
Przykładowa wiadomość RCS z biletem na pociąg

Innymi słowy - mówimy o nowoczesnym komunikatorze pokroju iMessage czy Messengera, ale otwartym i działającym w oparciu o infrastrukturę operatora oraz numer telefonu.

Nie, Chat nie będzie nowym komunikatorem

O rozwoju Chata informuje The Verge, który sugeruje patrzeć na to rozwiązanie nie jak osobną aplikację, ale na zestaw technologii. Te mają być zintegrowane z apką Wiadomości na Androida, czyli domyślnym klientem SMS-ów na wielu telefonach.

Chat ma zostać także zaszyty w wybranych apkach producentów. Wiadomo już, że ze wszystkich możliwości nowego standardu korzystać będą mogli użytkownicy domyślnej apki Wiadomości z telefonów Samsunga.

Dzięki platformie Chat, wiadomości RCS pojawią się także na komputerach
Dzięki platformie Chat, wiadomości RCS pojawią się także na komputerach

Google ma zadbać również o to, by wiadomości RCS dało się wysyłać i odbierać z poziomu komputera. Możliwe będzie wyświetlenie specjalnej strony internetowej z Chatem i sparowanie go z telefonem za pomocą kodu QR. Na podobnej zasadzie działa WhatsApp.

Przejście ze standardu SMS na RCS ma być niewidoczne dla końcowego użytkownika

Standard RCS wnosi masę nowych możliwości, ale użytkownicy nie będą musieli zaprzątać sobie głowy instalowaniem dodatkowych apek, zakładaniem kont itp. O wszystko zadba Google z operatorami.

Co w sytuacji, gdy użytkownik korzysta już z RCS-ów, a odbiorca wiadomości nie? Wówczas wiadomość dotrze jako zwykły SMS lub MMS.

To nie może się udać bez współpracy operatorów i producentów smartfonów, ale chętnych nie brakuje

Jak informuje organizacja GSMA, która odpowiada za rozwój standardu RCS, w pracach nad nim udział bierze 55 operatorów, 11 producentów smartfonów oraz 2 dostawców systemów operacyjnych.

Lista partnerów biorących udział w rozwoju standardu SMS, Źródło zdjęć: © gsma.com
Lista partnerów biorących udział w rozwoju standardu SMS
Źródło zdjęć: © gsma.com

Google forsuje nowy standard, dba o oprogramowanie w obrębie Androida i prowadzi rozmowy z operatorami, ale RCS nie jest rozwiązaniem należącym do niego. Warto o tym pamiętać.

Czy Messenger i inne komunikatory internetowe mogą już się zwijać? Niekoniecznie

Może się wydawać, że skoro domyślne apki wiadomości smartfonów funkcjonalnie nie będą ustępować kombajnom pokroju Messengera, te stracą rację bytu? Ich twórcy na razie mogą jednak spać spokojnie.

Przede wszystkim RCS-y będą działać w oparciu o numer telefonu, a w dzisiejszych czasach łatwiej jest odnaleźć kogoś po nazwisku na Facebooku niż zdobyć jego numer. Sam nie mam zapisanych numerów do wielu osób, z którymi komunikuję się na co dzień.

Jako że całość ma funkcjonować na infrastrukturze operatorów, to oni ustalać będą cenniki. Prawdopodobnie - podobnie jak w przypadku SMS-ów - będzie można liczyć na nielimitowane RCS-y w ramach abonamentu, ale już w roamingu może być drożej.

Do tego dochodzi problem komunikacji międzyplatformowej. Jak mogliście zauważyć, na liście firm biorących udział w rozwoju standardu RCS nie ma Apple'a. To pewnie kwestia czasu, ale gigant na pewno będzie chciał utrzymywać przy życiu platformę iMessage tak długo, jak tylko się da.

W dodatku wiadomości RCS nie są szyfrowane i będą podlegały prawu telekomunikacyjnemu, co oznacza, że - w zależności od kraju i obowiązujących aktualnie przepisów - organy ścigania będą mogły się dobrać do ich treści. Tymczasem iMessage czy Signal szyfrują wiadomości, do czego coraz więcej osób przywiązuje wagę ze względu na rosnący niepokój związany z inwigilacją. W przyszłości podobny kierunek mogą obrać twórcy innych komunikatorów i właśnie tym kusić użytkowników.

Nie zmienia to jednak faktu, że użytkownicy prawdopodobnie będą korzystać z RCS-ów chętniej niż z SMS-ów, które mimo ponad 25 lat na karku wciąż nieźle się trzymają.

Na Chacie i RCS-ach zyskają wszyscy zainteresowani

Mówienie o standardzie RCS w kontekście następcy wysłużonych SMS-ów nie jest tylko czczym gadaniem. Masa gigantów ma interes w tym, by pomysł wypalił:

  • operatorzy zyskują atrakcyjną, nowoczesną usługę, którą będą mogli uwzględniać w swoich ofertach i która może w dużym stopniu spowolnić odpływ użytkowników zainteresowanych internetowymi komunikatorami;
  • Google w końcu ma szansę połączyć wszystkich użytkowników Androida jedną, nowoczesną platformą komunikacyjną i wypowiedzieć wojnę konkurencyjnej usłudze iMessage;
  • producentom smartfonów zależeć będzie na tym, by ich urządzenia były kompatybilne z nowym, przyjaznym użytkownikom rozwiązaniem.

Dzięki RCS-om możliwe stanie się wysyłanie zdjęć, filmów, animacji i innych cudów, co pozwoli producentom na tworzenie unikalnych wtyczek służących np. do generowania i udostępniania animowanych emotek, ankiet itp.

Najważniejsze pytanie - kiedy?

Jak zauważa The Verge, nie mamy co liczyć na moment, w którym Chat zaczyna działać i wszyscy mogą z niego korzystać. Mówimy o procesie, którego długość zależeć będzie od wielu czynników. Procesie, który jednak już się zaczął.

Amerykański operator Sprint ma już gotową infrastrukturę i jest gotowy na uruchomienie usługi. Wkrótce mają dołączyć do niego kolejni operatorzy (również Europejscy), a w połowie roku 2019 z RCS-ów korzystać ma już "duży procent" użytkowników.

Standard RCS testowany jest także w Polsce

We współpracy z Google'em nowe rozwiązanie testuje firma SerwerSMS.pl, która zajmuje się realizacją SMS-owych kampanii reklamowych.

RCS czyli SMS 2.0 - technologia Google wdrażana w Polsce przez SerwerSMS.pl

To nie przypadek, że padło właśnie na tego typu firmę, bo - jak wspomniałem - jedną z zalet RCS-ów jest możliwość wysyłania klientom interaktywnych wiadomości. Bilet na koncert z przypomnieniem i wskazówkami dojazdu w formie wiadomości na telefon? Takie rzeczy przed nami.

Daniel Zawiliński z firmy SerwerSMS.pl twierdzi, że realnym terminem wdrożenia standardu RCS w Polsce jest końcówka tego roku.

Wybrane dla Ciebie
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.