Google miał do Apple'a jedną prośbę. Apple właśnie pokazał mu środkowy palec

Google miał do Apple'a jedną prośbę. Apple właśnie pokazał mu środkowy palec06.06.2023 18:29
Plakaty kontaktów w iOS 17
Źródło zdjęć: © Apple

Apple nie tylko nie spełnił prośby Google'a, ale i zrobił coś dokładnie odwrotnego.

No to po kolei. Na początku 2022 roku Wall Street Journal opublikował głośny reportaż dotyczący powodów, dla których iPhone ma cieszyć się dużą popularnością wśród amerykańskich nastolatków. Badacze wysnuli tezę, że w dużej mierze chodzi o presję społeczną wywołaną przez... kolory dymków w iMessage.

Gdy na iPhonie ląduje wiadomość wysłana przez innego użytkownika iPhone'a, dymek wiadomości ma kolor niebieski. W innym wypadku jest on zielony, wskazując na użycie przez rozmówcę innego systemu operacyjnego.

Zielony dymek sygnalizuje, że osoba po drugiej stronie nie ma iPhone'a, Źródło zdjęć: © Apple
Zielony dymek sygnalizuje, że osoba po drugiej stronie nie ma iPhone'a
Źródło zdjęć: © Apple

W teorii kolory dymków dają użytkownikowi znać, czy osoba po drugiej stronie korzysta z tego samego komunikatora. Wiadomo dzięki temu, że można np. wysłać jej zdjęcie w wysokiej rozdzielczości czy dołączyć ją do grupowego czatu. Brutalna rzeczywistość jest jednak taka, że użytkownicy Androida bywają przez zielone dymki piętnowani i stają się obiektem drwin. Jak wynika ze wspomnianego reportażu, część nastolatków odmawia nawet randkowania z "zielonymi".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Kamera solarna z akumulatorem w super cenie – recenzja Foscam B4

Link do rzeczonego artykułu został publicznie udostępniony przez samego Hiroshiego Lockheimera - wiceszefa Google'a odpowiedzialnego za rozwój Androida. Pojawił się także na oficjalnym profilu systemu na Twitterze.

"iMessage nie powinno czerpać korzyści z nękania. Wysyłanie wiadomości powinno nas zbliżyć, a rozwiązanie istnieje. Naprawmy to jako jedna branża" - apelował Google, który od lat stara się przekonać Apple'a do implementacji otwartego standardu RCS.

Kilka miesięcy później Google wycelował w Apple'a całą kampanię marketingową #GetTheMessage. Próbował w ten sposób zachęcić producenta iPhone'ów do zmiany swojej polityki i postawienia na technologię, która ułatwiłaby komunikację użytkownikom konkurencyjnych systemów.

Podobne apele pojawiają się przy każdej możliwej okazji. Przedstawiciele wyszukiwarkowego giganta nawoływali Apple'a do wprowadzenia zmian w iMessage nawet w trakcie majowej imprezy Google I/O 2023, co spotkało się z owacjami zgromadzonej publiczności.

Tymczasem Apple nie tylko nie rozwiązuje problemów z iMessage, ale i idzie o krok dalej

Apple zaprezentował właśnie system iOS 17. Technologia RCS oczywiście nie została w nim zaimplementowana, ale zamiast tego pojawiła się funkcja, która uwidoczni użytkowników Androida jeszcze bardziej.

Nowa wersja systemu wprowadza tzw. plakaty kontaktów. Użytkownik iPhone'a będzie mógł kilkoma kliknięciami wygenerować efektowną grafikę, która wyświetli się na ekranie innego iPhone'a w chwili wykonywania połączenia głosowego. To zastępstwo dla zwykłych zdjęć kontaktów.

Plakaty kontaktów w iOS 17, Źródło zdjęć: © Apple
Plakaty kontaktów w iOS 17
Źródło zdjęć: © Apple

Oczywiście funkcja ta będzie działać tylko wtedy, gdy jeden użytkownik iPhone'a zadzwoni do drugiego. Tym samym osoby korzystające z Androida będą wyraźnie oznaczane nie tylko kolorem dymków wiadomości, ale i przez całe okno połączenia przychodzącego oraz kartę kontaktu.

Karta kontaktu z plakatem w iOS 17, Źródło zdjęć: © Apple
Karta kontaktu z plakatem w iOS 17
Źródło zdjęć: © Apple

Jeśli Google ma rację i Apple faktycznie "używa presji rówieśników i nękania jako sposobu na sprzedaż produktów", to iOS 17 nie tylko nie rozwiązuje problemu, ale i go pogłębia. To tak jakby Apple w reakcji na liczne apele pokazał swojemu rywalowi środkowy palec.

Miron Nurski, redaktor prowadzący Komórkomanii

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.