Google obawia się dominacji Samsunga

Google obawia się dominacji Samsunga27.02.2013 13:00
Galaxy Note II (fot. EC Memento)
Adrian Nowak

Android miał według IDC aż 68,8% udziałów w rynku smartfonów w ubiegłym roku. Wydawać by się mogło, że Google nie ma powodów do zmartwień, jednak przyszłość mobilnej platformy wyszukiwarkowego giganta wciąż nie jest oczywista.

Na rynku mobilnym, na którym walka toczy się o dziesiątki miliardów dolarów rocznie, pewnym nie można być właściwie niczego. Apple dysponujący gigantycznymi zapasami gotówki może w swoich laboratoriach przygotowywać produkty, o jakich nawet nam się nie śniło. Podobnie może być zresztą z Samsungiem czy nawet koncernem Google, który przyznał się do budowania własnego smartfona Motorola X Phone.

Sytuacja wygląda jeszcze ciekawiej w przypadku platform mobilnych. Z jednej strony wydaje się, że Androidowi właściwie nic nie może zagrozić, bo zdecydowana większość nowych smartfonów wyposażona jest właśnie w zielonego robota. Istotny problem pojawia się, gdy zauważymy, że Androida rozwija Google (posiadające Motorolę Mobility), a system sprzedawany jest głównie na smartfonach Samsunga.

Do niedawna taki podział nikogo przesadnie nie stresował. Wszyscy pamiętamy, jak Microsoft przygotowujący Windowsa dzielił się nim z innymi producentami pecetów. Gdy koncern z Redmond wziął się do budowy własnego tabletu Surface, nastroje partnerów firmy mocno się pogorszyły.

Obawy konkurencji są zawsze takie same: czy druga strona rzeczywiście nie wykorzysta swojej przewagi? Google mógłby bez problemu faworyzować Motorolę (np. udostępniać jej wcześniej nowe wersje Androida), a dzięki temu stworzyć realną wartość dodaną do swoich urządzeń. Na razie oczywiście tak się nie dzieje, jednak nerwową atmosferę daje się łatwo wyczuć.

Według ostatnich doniesień Wall Street Journal wyszukiwarkowy gigant rzeczywiście jest zaniepokojony coraz większą siłą Samsunga. Jak długo jeszcze Koreańczycy będą posłusznie instalować w swoich nowych smartfonach standardową wersję Androida? Według WSJ Google obawia się, że Samsung stworzy własną gałąź mobilnego Linuksa opartego na Androidzie albo zacznie żądać uprzywilejowanego traktowania.

Wydaje się, że jedyną obroną przed zapędami Samsunga jest odebranie mu części udziałów w rynku. Choć na horyzoncie przybywa ostatnio interesujących smartfonów, nowy Galaxy IV bez wątpienia również będzie hitem sprzedażowym. Spore nadzieje można wiązać z telefonem X Phone, który Google rozwija w nadziei na dokonanie rewolucji na mobilnym rynku. Na razie pozycja Koreańczyków tylko się umacnia, a prawdopodobnie proporcjonalnie do niej obawy wyszukiwarkowego giganta.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.