iPhone 4 - powód do dumy czy zażenowania ze strony Apple?

iPhone 4 - powód do dumy czy zażenowania ze strony Apple?10.07.2010 10:36
Krystian Bezdzietny

Jeśli chodzi o początki kariery iPhone'a 4, to nie są one specjalnie korzystne dla Apple. No, może poza wynikami sprzedaży. Mnóstwo usterek, błędów i skarg. Postanowiłem więc krótko podsumować małe wielkie upadki następcy 3GS, który kilkanaście dni temu trafił do sprzedaży.

Plotek o iPhonie 4 było co nie miara. Na długo przed oficjalną premiera, w ręce Gizmodo trafił prototyp urządzenia, pozostawiony w jakimś amerykańskim barze przez jednego z inżynierów Apple. Wówczas wszystko się wyjaśniło i wiedzieliśmy, co niebawem będzie podbijać serca iManiaków na całym świecie.

Nadszedł dzień premiery iPhone'a 4, sądny 7 czerwca. Jobs, tradycyjnie, pochwalił się statystykami osiągniętymi przez firmę, po czym przeszedł do rzeczy. Omówiona została jako tako specyfikacja urządzenia i przyszła pora na walkthrough. Na nieszczęście Apple, telefon nie był w stanie połączyć się z WiFi - rzekomo zbyt duża ilość połączeń z routerem. Już wtedy było wiadomo, że coś jest nie tak. Najlepsze jednak przed nami.

iPhone 4 zawitał do pierwszych właścicieli. Wszyscy zachwyceni. Retina - och!, aparat - ach!, design - cudo!. Emocje w końcu opadły. Zaczęły się problemy.

Pierwszym z nich (z tych, co na razie odkryto oczywiście) jest problem z zasięgiem. Okazuje się, że jak przytrzymasz iPhone'a 4 w złym miejscu, to po kilkunastu sekundach telefon straci całkowicie zasięg! Podczas WWDC Jobs chwalił "rewolucyjną" obudowę iPhone'a 4, która działa mniej więcej jak jedna wielka antena. Wystarczy, że przytka się jedno z miejsc łączeniowych tego genialnego panelu i boom - no signal.

Apple zabrało głos w sprawie. W oficjalnym liście do nabywców czwórki napisano, że błąd leży po stronie programowej telefonu i w ciągu najbliższych tygodni zostanie udostępniona aktualizacja, która naprawi usterkę. Chwilę po tym, na stronie Apple pojawiło się ogłoszenie, że gigant poszukuje specjalistów od komórkowych anten. Szybko jedna okazało się, że aktualizacja nie naprawi karygodnego błędu projektantów. Nic to, przejdźmy dalej.

Wiadomo, że wyświetlacze takich zabawek jak iPhone składają się z kilku rożnych warstw (matryca, czujniki, warstwa ochronna, podświetlenia itp.). To wszystko należy jakoś połączyć. Służy temu odpowiedni klej, który po czasie odparowuje spomiędzy tych części i nie ma po nim śladu. Znaleźli się jednak tacy, którzy zaczęli narzekać na charakterystyczne, żółte przebarwienia ekranu. Był to oczywiście wspomniany klej, który po czasie znikał, a świeży nabywcy iPhone'a 4 szybko zapominali o tymczasowej niedogodności.

Kolejny problem dotyczy bardzo dobrego aparatu iPhone'a 4. Dociekliwi dopatrzyli się, że gdy przychodzi mu robić zdjęcia w nienaturalnym oświetleniu, to zdjęcia wychodzą z przesyceniem koloru żółtego. Moim zdaniem, ratunkiem będzie aktualizacja oprogramowania. Pozostaje pytanie, kiedy ona się ukaże.

Godziny mijały, ludzie wymieniali się opiniami o swoim nowym nabytku i wyszło na jaw, że w iPhonie 4 nawala również czujnik zbliżeniowy. Ta rzecz w iPhonie odpowiada za przygaszanie ekranu podczas rozmowy, aby nie marnować energii. Użytkownicy zaś skarżyli się, że ich iPhone, zamiast wygasić ekran, aktywował rożne funkcje lub przerywał trwające połączenie. Podejrzewam, że również ta przypadłość zostanie naprawiona wraz z nową aktualizacja.

Myślałem, że to koniec niedociągnięć iPhone'a 4. Niestety, przedwczoraj wieczorem świat obiegły zdjęcia pierwszego (a przynajmniej zidentyfikowanego) spalonego iPhone'a 4 i towarzyszącego mu kabla USB. Problem na szczęście wynikał ze strony komputera i niewłaściwego napięcia na porcie USB.

Naprawdę trudno przewidzieć, jak iPhone 4 może nas jeszcze zaskoczyć. Usterki ujawniają się jak grzyby po deszczu. Nie wiadomo także, co Apple pocznie z powyższymi niedogodnościami. Jedno wiem na pewno - absolutnie żaden produkt Apple nie był tak pechowy.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.