Kilka szybkich ujęć, czyli fotografowanie domowego zwierza smartfonem

Kilka szybkich ujęć, czyli fotografowanie domowego zwierza smartfonem27.06.2014 13:32
Magda Szewczuwianiec

Fotografowanie zwierzaków domowych to ciężki kawałek chleba. Miliony uroczych min, prześmieszne pozy, zadumane spojrzenia, oczy zapatrzone w bezkres za oknem – uchwycenie tego jest nie lada sztuką. Rzadko kiedy pozostają w miejscu, z reguły więc próby sfotografowania psa często kończą się bezsensownym gonieniem za nim po obejściu.

A kot? Kot z reguły śpi. I pomimo tego, że wszyscy wiedzą, jak wygląda słodki, śpiący Mruczek, głównym bohaterem dzisiejszej audycji będą właśnie koty. Większość znajomych je ma, wszyscy robią im zdjęcia. No i koty się klikają ;)

Lilo & Stich w wersji śpiącej., Źródło zdjęć: © © Ewelina Oszmian
Lilo & Stich w wersji śpiącej.
Źródło zdjęć: © © Ewelina Oszmian

W przypadku zwierząt domowych o innej żywiołowości niż świnka w zagrodzie nie zawsze skutkuje strategia „przyczaj się, trzaśnij i uciekaj”, ale na pewno jest to łatwiejsze z telefonem niż latanie po domostwie z torbą obiektywów. Pamiętam mojego kolegę, który z obłędem w oczach biegał po domu, szukając obiektywu, bo „kot mu zwisał malowniczo z parapetu”. Czy jakoś tak. Nie zdążył. Kot zwisać przestał.

Zrobienie zdjęcia naszemu pupilowi nie zawsze jest łatwe, niezależnie od tego, jakim sprzętem dysponujemy. Wiadomo, przyczajenie się z teleobiektywem może być bardziej efektowne i efektywne, ale mając pod ręką właśnie telefon, jesteśmy w stanie dużo więcej osiągnąć. Po pierwsze: z reguły mamy go przy sobie. Zawsze. Po drugie: jest mniej inwazyjny niż body plus obiektyw. A co za tym idzie, mniej zwraca uwagę zwierzaka, na którego możemy się po cichu przyczaić.

High five!, Źródło zdjęć: © © MS
High five!
Źródło zdjęć: © © MS

Od czego zacząć?

Oprócz posiadania odpowiedniego telefonu, co jest oczywiste, warto się zastanowić nad tym, co właściwie chcemy uchwycić. Czy planujemy zrobić minisesję aranżowaną, do której przygotowania i samo jej wykonanie mogą pochłonąć trochę czasu. Czy może chcemy po prostu utrwalać ulotne chwile, by wkleić potem takie zdjęcie z życia do rodzinnego albumu. Tak, pupil to bezapelacyjnie część rodziny!

Źródło zdjęć: © © MS
Źródło zdjęć: © © MS

Szukaj naturalnego światła, unikaj lampy błyskowej

Najlepiej fotografuje się zwierza w naturalnym świetle, czyli na podwórku albo w domu, w okolicach okna lub jego bardziej słonecznej części. Dlaczego? Powody są dwa. Po pierwsze w naturalnym świetle każdy wygląda lepiej, a sierść piękniej błyszczy. Po drugie lampa błyskowa oprócz światła wyzwala też zło. Upiorne czerwone oczka mopsa sąsiadki raczej w nikim nie wzbudzą zachwytu. Poza tym zwierzęta często boją się lampy błyskowej, co może je dodatkowo zrazić do jakichkolwiek fotografii - będą się potem chować na widok aparatu lub telefonu. Jeśli już musimy użyć lampy, starajmy się odbić światło, aby nie błyskać pupilowi prosto w oczy.

Najlepiej jest wykorzystać moment, gdy nasz zwierzak sam z siebie znajduje się w dobrze oświetlonym miejscu. Nie należy na siłę przenosić zwierzaka w pasujący nam punkt, ponieważ to mija się z celem. Jedyne, co osiągniemy, to rozproszenie uwagi i zniecierpliwienie zwierzęcia.

Łata, czyli mokry pies w rozproszonym świetle wieczornym, Źródło zdjęć: © © Agnieszka Słupska
Łata, czyli mokry pies w rozproszonym świetle wieczornym
Źródło zdjęć: © © Agnieszka Słupska

Jeśli wykonujemy zdjęcia w pomieszczeniu, które nie jest idealnie doświetlone lub są w nim bardzo ciemne miejsca, można się zastanowić nad lekkim przemeblowaniem. Elementy zasłaniające okno niech powędrują pod ścianę. Tym samym zmieni się trochę pole manewru dla naszego pupila, co może wywołać nowe zachowania i pełne zaciekawienia spojrzenia.

Zastosuj element zanęcający

Czyli ulubiony smakołyk lub zabawkę. To bardzo ważny element fotografowania zwierzaka. Pozwala na zwrócenie na siebie jego uwagi. Można nim poruszać w dowolnym kierunku, co umożliwi uchwycenie np. pożądanego profilu zwierzaka.

Właściciele kotów mogą się posłużyć tak naprawdę wszystkim, co pierzaste lub czym można pomachać. Piórka na patyku idealnie zdadzą egzamin. Zaciekawiony kot podąży za zabawką wzrokiem, pozwalając się nieświadomie ustawić do zdjęcia. Właściciele psów powinni się zaopatrzyć w kusząco pachnący smakołyk lub ulubioną zabawkę, np. piłeczkę.

Bo Stich po prostu lubi siedzieć w zlewie., Źródło zdjęć: © © Ewelina Oszmian
Bo Stich po prostu lubi siedzieć w zlewie.
Źródło zdjęć: © © Ewelina Oszmian

Zasada jest podobna jak w przypadku kota. Element zanęcający może dodatkowo posłużyć jako wyzwalacz akcji. Rzucona w parku piłka sprawi, że pies radośnie za nią pobiegnie. W takich sytuacjach warto wykorzystać funkcję seryjnego robienia zdjęć, bo szczęśliwy pies w parku osiąga prędkości godne światła.

Zwróć uwagę na charakter

Wykorzystaj naturalne cechy charakteru zwierzaka. Zastanów się, jaka cecha jest dominująca w jego charakterze i co odróżnia go od innych zwierząt domowych. Jeśli jest zawadiacki i ma ogromne poczucie humoru, takim go utrwal. Jeśli ciągle śpi, i to na dodatek w dziwnych pozach, zaaranżuj minisesję w okolicach posłania. Zwróć również uwagę na wyjątkowe umiejętności zwierzaka. Może potrafi chodzić na tylnych łapach albo świetnie pływa? Wykorzystaj to!

Kot w jego naturalnym środowisku., Źródło zdjęć: © © Ewelina Oszmian
Kot w jego naturalnym środowisku.
Źródło zdjęć: © © Ewelina Oszmian

Bądź cierpliwy

Twój pies nie przyjdzie do ciebie zapozować. A i podkradanie się chyłkiem do zwierzaka nie zawsze przynosi efekty. Cierpliwość - to następny bardzo ważny punkt obok światła i elementu zanęcającego.

Trzeba nauczyć się czekać. Zwierzę nie jest modelem i nim nie zostanie. A już na pewno nie wolno go do tego zmuszać. Cierpliwość i uważna obserwacja popłacają. Znając swoje zwierzę, wiemy, jakie ma zwyczaje, dlatego łatwiej będzie nam wykorzystać odpowiedni moment. Może to być czas na popołudniową drzemkę na ulubionym fotelu. Wtedy czekamy, aż główny bohater pojawi się scenie. Wiadomo – nie od razu ułoży się idealnie. I w takich właśnie sytuacjach nasza cierpliwość zostaje wystawiona na próbę. Czekamy, aż zwierzę ułoży się w fotogenicznej pozie, a może to trochę potrwać. Jeśli specjalnie aranżujemy sesję i tak w sumie jesteśmy zdani na łaskę domowego futrzaka. Możemy sobie niektóre elementy po prostu ułatwić.

Moment idealny, Źródło zdjęć: © © MS
Moment idealny
Źródło zdjęć: © © MS

Przyczaj się

Ten punkt jest nierozerwalnie związany z poprzednim. Bądź przyczajonym tygrysem zwierzęcej fotografii mobilnej. Czekaj na „ten” moment i bądź gotów. Uchwyć zwierzę wtedy, gdy najbardziej naturalnie się zachowuje. Podczas zabawy w parku, biegania po lesie lub rozkosznego wylegiwania się w słońcu. Niech się ciebie nie spodziewa. Zrelaksowane i nieświadome aparatu będzie zachowywało się naturalnie.

Pac, pac. Opłaca się skradać, Źródło zdjęć: © © Ewelina Oszmian
Pac, pac. Opłaca się skradać
Źródło zdjęć: © © Ewelina Oszmian

Spójrz im w oczy

Nie bój się tarzać po podłodze. Zniż się do poziomu zwierzaka i patrz mu w oczy. Zrób zdjęcie z jego perspektywy, odkładając na chwilę tę ludzką. Nie bój się pobrudzić i zaglądaj w kąty znane tylko twojemu pupilowi. Zajrzyj za kanapę, wejdź pod stół. Popatrz na świat z poziomu swojego kota, a od razu zyskasz szerszą perspektywę. Od razu też zauważysz, że Burek zupełnie inaczej widzi stojącą w kącie zabytkową szafę. Więc dlaczego nie zrobić zdjęcia z podłogi, z tym właśnie meblem w tle?

Elvis żyje! Z poziomu podłogi Pusiek wygląda bardziej rock'n'rollowo, Źródło zdjęć: © © Agnieszka Słupska
Elvis żyje! Z poziomu podłogi Pusiek wygląda bardziej rock'n'rollowo
Źródło zdjęć: © © Agnieszka Słupska

Wykorzystaj aplikacje

Wielkość telefonu i jego znikoma widoczność nie jest jedynym atutem robienia zdjęć w ten sposób. Od razu po wykonaniu zdjęcia możesz bawić się jego obróbką, nakładając filtry i zmieniając ustawienia wedle życzenia. Mnogość aplikacji, które na to pozwalają, przyprawia o zawrót głowy, wystarczy wspomnieć kultowego Instagrama czy VSCOcam.

Oprócz tego, że ludzie robią zdjęcia zwoim pupilom, to drugie tyle zabawy mają z ich udostępniania i tagowania. Hashtag #vscocat czy #instacat to prawdziwa kopalnia kocich portretów. A profile zbierające odpowiednio otagowane zdjęcia wyrastają jak grzyby po deszczu.

Warto też wspomnieć o instagramowych celebrytach. Profil thiswildidea, który ma prawie 600 tys followersów fanów albo przeuroczy (niestety już świętej pamięci) jeż Darcy The Flying Hedgehog to niewątpliwe gwiazdy Instagrama.

Gdyby komuś było mało może też zapoznać się z Shishi-maru. Pięknym, ale jednak grumpy catem.

A co najważniejsze...

Baw się!

Niech robienie zdjęć będzie świetną zabawą dla was obojga. Zrób z tego dobrą zabawę, do której zwierzak chętnie wróci. I pamiętaj: nigdy nie rób nic na siłę.

Materiał powstał we współpracy z:

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.