Lenovo Moto X Force: te rzeczy mi się podobają

Lenovo Moto X Force: te rzeczy mi się podobają06.05.2016 17:03

Od jakiegoś czasu używam topowego smartfona Lenovo, czyli modelu Lenovo Moto X Force. Na pełny test przyjdzie jeszcze pora, ale już teraz mogę wymienić jego 4 poważne atuty.

Nietłukący się ekran to jest to

Stłuczony wyświetlacz to jedna z najczęstszych przyczyn, przez które smartfony lądują w serwisach. Po upuszczeniu telefonu niepewne zbieranie go z ziemi zawsze wiązało się u mnie ze stanem przedzawałowym, a podczas używania Lenovo Moto X Force takie sytuacje są nieporównywalnie mniej stresujące.

Producent opracował technologię ShatterShield™. Panel wyświetlający obraz przykryty jest nie szkłem, lecz pięcioma warstwami.

Moto ShatterShield w Moto X Force: wskaż zaznaczone punkty, by dowiedzieć się więcej

Wierzchnie warstwy podczas uderzenia zamiast się kruszyć, chwilowo odkształcają. Sprawdziłem - to naprawdę działa. Nie żeby możliwość rzucania telefonem była dla mnie priorytetem, ale wypadki chodzą po ludziach, więc "wypadkoodporność" jak najbardziej doceniam. Nie bez znaczenia jest również fakt, że górną warstwę po ewentualnym zarysowaniu można z łatwością wymienić.

Bateria spisuje się wzorowo

Lenovo Moto X Force ma baterię o sporej pojemności 3760 mAh. To jeden z nielicznych z testowanych przeze mnie smartfonów, który obiecuje dwie doby działania na jednym ładowaniu i słowa dotrzymuje. Przy moim użytkowaniu ekran aktywny jest przez 2-3 godziny dziennie i dwa dni są jak najbardziej do wyciągnięcia.

Co więcej, Lenovo Moto X Force wspiera bezprzewodowe oraz szybkie ładowanie; od 0 do 100 proc. można go "nakarmić" w mniej niż 90 minut. Co więcej, najszybciej przebiega pierwszy etap ładowania, dzięki czemu po podpięciu rozładowanego telefonu do gniazdka wystarczy kilka minut, aby temu wystarczyło mocy na kilka godzin. Producent deklaruje że 15 minut może wystarczyć nawet na 13 godzin działania, choć wszystko zależy oczywiście od scenariusza użycia.

Nie ma nic lepszego niż smartfon, którego ładuje się wygodnie, szybko i rzadko.

Design trafia w mój gust

Do moich rąk trafił wariant czarny, który wykonany jest z aluminiowej ramki oraz pleców przykrytym nylonem balistycznym. Tworzywo to cechuje się wysoką wytrzymałością i odpornością na działanie wody, a jego faktura nasuwa skojarzenia z płytą winylową. Plecki przyciągają wzrok oraz są bardzo przyjemne w dotyku i praktyczne; w ogóle się nie palcują i nie zbierają rys.

Oprócz tego Lenovo Moto X Force podoba mi się wizualnie. Biorąc pod uwagę jego pancerne właściwości i sporą baterię, jest to telefon wyjątkowo zgrabny i elegancki.

Warto również odnotować, że projektanci w sprytny sposób ukryli wymagane przez Unię Europejską oznaczenie CE. Umieszczono je na dolnej krawędzi i jest delikatnie widoczne jedynie pod światło, dzięki czemu nie szpeci obudowy.

Przydatne dodatki w oprogramowaniu

Przede wszystkim gesty. Często wchodząc na zalaną mrokiem klatkę schodową czy szukając czegoś w ciemności zdarza mi się potrzebować latarki. Jako że aktywowanie diody LED w większości smartfonów wiąże się z koniecznością odbycia wycieczki przez interfejs, zazwyczaj za latarkę robi u mnie ekran, który niepotrzebnie zużywa baterię. W przypadku Lenovo Moto X Force dioda aktywuje się po dwukrotnym potrząśnięciu urządzeniem. Jeszcze chyba nikt nie wymyślił wygodniejszego rozwiązania.

Z kolei dwukrotne obrócenie nadgarstka uruchamia aparat. Po jego włączeniu taki sam gest pozwala przełączać się między tylną a przednią kamerką.

Machnięcie dłonią nad ekranem powoduje natomiast wyświetlenie godziny, daty oraz powiadomień.

Miłym dodatkiem jest także funkcja "uważny ekran", która sprawia, że wyświetlacz nie jest wygaszany dopóki użytkownik na niego patrzy. Nie trzeba zatem ustawiać długiego czasu uśpienia ani co chwilę klikać w ekran, aby ten nie wygaszał się co chwilę np. podczas czytania dłuższego tekstu.

Do rozwiązań Moto szybko się przyzwyczaiłem i wiem, że będzie mi ich brakować w innych telefonach.

Lenovo Moto X Force ma solidne wsparcie aktualizacyjne

Smartfony z tej serii pracują pod kontrolą niemalże czystego Androida. Niestosowanie ciężkich nakładek znacznie usprawnia proces aktualizacyjny. Efekt? Podczas gdy - według ostatnich statystyk - Android 6.0 Marshmallow ma obecnie raptem 4,6-procentowy udział na androidowym rynku, użytkownicy Moto X Force mogą z niego korzystać od wielu miesięcy.

Nie jest też tak, że Lenovo wypuszcza dużą aktualizację i zapomina o smartfonie do czasu pojawienia się kolejnej wersji Androida. Smartfony Moto regularnie dostają także mniejsze aktualizacje, więc czuć, że producent dba nawet o tego klienta, który już opuścił telefon z telefonem.

Materiał powstał we współpracy z firmą

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.