Motorola wreszcie wprowadza moduł, na który czekano od samego początku
Motorola 2018 roku postanowiła zacząć od prezentacji dwóch nowych Moto Mods. Użytkownicy smartfonów Moto Z wkrótce będą mieli okazję skorzystać z modułu, na który wielu czekało od dawna.
Lenovo Vital i Livermorium Slider Keyboard zapowiedziane
Amerykańska marka w 2017 roku wystartowała z kampanią crowdfundingową w serwisie Indiegogo, której efektem była wiele ciekawych modułów dla modeli Moto Z. Teraz firma we współpracy z ich twórcami postanowiła wprowadzić na rynek dwa projekty. Są to:
- Lenovo Vital Moto Mod - rozbudowane narzędzie, które ma umożliwić pomiar pięciu parametrów życiowych, czyli tętna, częstości oddechów, temperatury ciała, saturacji krwi oraz jej skurczowego i rozkurczowego ciśnienia;
- Livermorium Moto Mod - moduł z wysuwaną w trybie horyzontalnym klawiaturą fizyczną, która po wpięciu umożliwia uniesienie smartfonu pod kątem 60 stopni.
Polski oddział marki Motorola informacje o dostępności i cenie ma podać w późniejszym terminie, więc póki co pozostają jedynie dane ze Stanów. Tam Livermorium Moto Mod pojawić ma się jeszcze w pierwszym kwartale i będzie wyceniony na 99 dol. (ok. 345 zł), a Lenovo Vital Moto Mod ma być dostępny w sprzedaży od kwietnia w cenie 395 dol. (ok. 1380 zł).
Klawiatura jest świetnym dodatkiem, ale dlaczego tak długo Motorola kazała na nią czekać
Z dwójki zapowiedzianych przez amerykańską markę rozwiązań ciekawszym wydaje się to z rozsuwaną klawiaturą. Nie, nie chodzi o to, że Lenovo Vital Moto Mod jest złym produktem. To pomysłowo rozwiązanie, które może dostarczać kompleksowych danych o stanie ciała, ale jest dość drogie i kierowane do ograniczonej grupy odbiorców.
Rozsuwana klawiatura Livermorium wydaje się tym, czego od dawna brakowała w ofercie Motoroli. Napiszę więcej, przystawka z fizyczną klawiaturą, która zamienia smartfony Moto Z w sprzęt podobny do HTC Touch Pro2 czy HTC Desire Z, to jedna z pierwszych rzeczy, która przychodziła mi do głowy, gdy pierwszy raz usłyszałem o modułowym rozwiązaniu należącej do Lenovo marki.
Firmie wprowadzenie tego typu produktu zajęło dość długo. Ba, gdyby nie zespół odpowiedzialny za Livermorium, to mógłby on w ogóle się nie pojawić. Lepiej późno niż wcale. Tym bardziej, że jeżeli moduł ten będzie dobrze wykonany, to cena na poziomie 99 dol. (w Polsce pewnie 499 zł) nie wydaje się wcale straszna.
Szansa na kolejne ciekawe projekty
Cieszy mnie też to, że Motorola ma zamiar kontynuować pracę ze społecznością skupioną dookoła marki. Firma zorganizowała bowiem kolejną edycję akcji crowdfundingowej Transform the Smartphone Challenge, a użytkownicy mogą do 6 lutego zgłaszać się po zestawy Moto mods Development Kit (MDK). O tym, jakie nowe projekty powstaną w jej ramach, przekonamy się za kilka miesięcy.