Panasonic sprawi, że ze smartfonem w ręku otaczający Cię świat nie będzie miał tajemnic

Świat dookoła nas jest z każdym miesiącem coraz bardziej cyfrowy i mobilny. Teraz już dosłownie wszystko może mieć swoją stroną na Facebooku czy też specjalną aplikację. Panasonic doskonale zdaje sobie z tego sprawę i dlatego zaprezentował niezwykle ciekawą technologię, dzięki której rzeczy dookoła nas nie będą skrywać żadnych tajemnic.

Technologie mobilne to nie tylko procesory o większej mocy, lepsze matryce aparatów czy gry z ładniejszą grafiką. To również świetne rozwiązania, które mogą nam ułatwić codzienne życie jak chociażby specjalne aparaty słuchowe Siemensa czy właśnie technologia nad którą pracuje Panasonic. Dzięki niej będziemy mogli bardzo szybko zbierać informacje o otaczającym nas świecie prosto na ekran smartfona. Wszystko przedstawione jest na poniższym filmie.

Technologia Panasonica wykorzystuje specjalne tagi zbudowane z diody LED (tzw. Light ID), które emitują niewidoczne dla ludzkiego oka światło oraz wysyłają zakodowane informacje o określonych produktach, usługach czy też miejscach. Światło emitowane jest w wysokiej częstotliwości i w dynamicznie zmieniającej się jasności, dzięki czemu - choć ludzkie oko go nie widzi - zwyczajny smartfon uzbrojony jedynie w aparat i specjalną aplikację może odebrać i odszyfrować informację.

Nieco więcej o tym rozwiązaniu powiedział również główny menadżer odpowiedzialny za rozwój w Panasonicu rozwiązań biznesowych.

Yoshihito Kawai:

Urządzenie wysyłające sygnał z tą technologią może być użyte w sklepie lub miejscu publicznym. Tymczasem osoba otrzymująca informacje może być klientem lub przechodniem. Jeśli nie mogłaby ona użyć zwykłego smartfona, to ta technologia byłaby bezużyteczna i to był nasz główny cel przy jej rozwijaniu. Wierzymy, że w rozwój tego rozwiązania powinien nie tylko angażować się Panasonic, ale również inne firmy mogące zrobić z niego użytek.

Trzeba przyznać, że jest to rozwiązanie bardzo ciekawe, ponieważ może mieć szereg przydatnych zastosowań w codziennym życiu. Wystarczy pomyśleć o sklepach, w których wystarczy skierować smartfona na wybrany ciuch, żeby zobaczyć pozostałe rozmiary i wersje kolorystyczne dostępne na stanie czy inne informacje o danym produkcie. Doskonale sprawdzałoby się to również w muzeach, gdzie moglibyśmy dowiedzieć się więcej o wystawie, nawet jeśli ie znalibyśmy danego języka. Wystarczyłoby przetłumaczyć podstawowe informacje o danych przedmiotach na inne języki.

Co przy tym istotne, działa to w sposób szybszy i mniej inwazyjny od kodów QR, gdyż - w przeciwieństwie do nich - nie wymaga szpecenia produktów czy eksponatów żadnymi znakami. Z punktu widzenia sklepu czy muzeum wystarczyłaby tabliczka przed wejściem z krótką informacją o możliwości skorzystania z tej technologii. Czy to wystarczy, by wyprzeć rozwiązanie, które już się przyjęło, a - koniec końców - służy do tego samego? Czas pokaże, ale Panasonic będzie miał trudne zadanie.

Firma zamierza wypuścić produkty wykorzystujące tę technologię w marcu 2016 i przez cały rok fiskalny skupiać się na jej rozwoju.

Źródło: diginfo.tv via phonearena.com