Peeple to kontrowersyjna aplikacja służąca do oceniania innych ludzi. Nie sądzę, by internet był na nią gotowy

Peeple to kontrowersyjna aplikacja służąca do oceniania innych ludzi. Nie sądzę, by internet był na nią gotowy07.03.2016 12:26
Wytykanie palcami
Źródło zdjęć: © shutterstock.com
Konrad Błaszak

Peeple to aplikacja, w której można ocenić innych ludzi, ale także samemu być ocenionym. Zarówno pozytywnie, jak i negatywnie. Pomysł ciekawy, ale czy ma szansę stać się wiarygodnym źródłem informacji?

Peeple kiedyś i Peeple dziś

Kilka miesięcy temu pojawiły się w sieci informacje o aplikacji Peeple. Jej założeniem było wystawianie ocen innym ludziom i niczym nie miało się to różnić od oceniania restauracji, fachowców czy firm. Pomysł odważny, ale też nie nowy, ponieważ już wiele portali czy aplikacji randkowych ma taką funkcję. Różnica jest taka, że w tym wypadku miało to być głównym sensem tej społeczności. Twórczynie dostały lekcję, że nie jest to dobra droga.

W informacji prasowej można przeczytać, że odebrały tysiące wiadomości z groźbami, więc musiały nieco zmienić swój pomysł. Nowe Peeple jest wynikiem tej lekcji.

Welcome to Peeple

Nie oceny, a rekomendacje

Zamiast ocen, pojawiły się rekomendacje, ale sens aplikacji jest nadal ten sam. Wszystkie opinie zostały podzielone na trzy kategorie: zawodową, prywatną oraz romantyczną (ostatnia może zostać wyłączona po zaznaczeniu, że jest się w związku). Użytkownicy będą mogli ustalać, które opinie o nich są publiczne, a które prywatne. Dzięki temu będzie to świetne narzędzie do stworzenia swojej wizytówki z rekomendacjami dla ludzi szukających pracy lub klientów. Konkretnymi opiniami lub całym swoim profilem można podzielić się na innych portalach społecznościowych. Swoje konto trzeba będzie potwierdzić profilem na Facebooku oraz kodem wysłanym w SMS-ie. W aplikacji jest również możliwość pisania do innych.

Jedynie użytkownicy Peeple mogą być oceniani, co jest świetną wiadomością, ponieważ nie będą powstawać profile niczego nieświadomych osób, na których "znajomi" mogliby wylewać swoje frustracje. Dlaczego to takie ważne?

Oprócz rekomendacji wystawiać można również złe opinie

Oczywiście jest to zrozumiałe, ponieważ szukając pracownika chcę poznać nie tylko dobre opnie, ale jeszcze chętnie zobaczę, na co skarżyli się poprzedni pracodawcy. W podstawowej wersji nie będzie to możliwe, ale w przyszłym miesiącu zostanie wprowadzona funkcja premium - The Truth License. Jej działanie jest takie, jak sugeruje nazwa, ujawni ona prawdę na temat innych osób. Wtedy będzie można przeczytać zarówno te publiczne, jak i prywatne opinie. Patrząc na założenia tej apki, jedynie z tym dodatkiem ma ona sens, więc zapewne sporo osób zdecyduje się na wersje premium. Pomysł świetny na monetyzację, ale martwi mnie jedno...

"Charakter jest walutą"

Tak reklamowane jest Peeple i jest to bez wątpienia ciekawe hasło, ale moim zdaniem charakter osób w sieci nie jest zbyt wartościową walutą. Jestem w stanie sobie wyobrazić sytuację, że jakaś firma lub osoba prywatna dostanie setki, jak nie tysiące negatywów, ponieważ komuś coś się nie spodoba. Wystarczy obserwować sieć, żeby zobaczyć, że to już się dzieje, chociażby na Facebooku. Jakiś czas temu jeden z producentów patelni wrzucił na swoją stronę zdjęcie kilka kawałków mięsa z dopiskiem, że to najlepszy powód, żeby nie przechodzić na wegetarianizm. Podchwycili to fanatycy niejedzenia mięsa i zaczęli pisać setki niepochlebnym komentarzy.

Peeple jest wręcz idealnym miejscem, żeby zniszczyć opinię dziewczyny, która kogoś nie chciała, denerwującego szefa czy też nielubianego sąsiada. Jestem pewien, że osoby publiczne będą miały stałe grono hejterów, które będzie oceniać ich negatywnie. Sam pomysł jest dobry. Chciałbym wiedzieć, czy dany fachowiec rzeczywiście wyremontuje łazienkę, czy może znajdę go po trzech dniach leżącego w wannie z butelką wódki. Niestety nie sądzę, że internet już dorósł do takiej aplikacji. Szkoda.

Aplikacja na razie dostępna jest tylko dla mieszkańców USA korzystających z systemu iOS.

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.