Po plotkach i spekulacjach nadszedł czas na ujawnienie faktów. Tym razem to Samsung odkrył karty i pokazał swój najnowszy tablet Galaxy Note 10.1. Nazwa może być myląca, ponieważ Galaxy Note to - jak wiemy - smartfon. Czym jest w takim razie Galaxy Note 10.1?
Po plotkach i spekulacjach nadszedł czas na ujawnienie faktów. Tym razem to Samsung odkrył karty i pokazał swój najnowszy tablet Galaxy Note 10.1. Nazwa może być myląca, ponieważ Galaxy Note to - jak wiemy - smartfon. Czym jest w takim razie Galaxy Note 10.1?
Urządzenie to łączy cechy tabletu Galaxy Tab i rysika S-Pen, znanego doskonale z Note'a. Muszę przyznać, że to genialne rozwiązanie - rysik i tablet powinny stanowić nierozerwalną całość, a obsługa urządzenia z precyzyjnym wskaźnikiem jest dużo bardziej naturalna.
Galaxy Note 10.1 będzie pracował pod kontrolą systemu Android 4.0 z nakładką TouchWiz. System zostanie wyposażony w usprawnienia związane z rysikiem, takie jak uruchamienie aplikacji S-Notes poprzez dwukrotne dotknięcie ekranu rysikiem z wciśniętym przyciskiem.
Samsung zadbał także o pakiet programów graficznych. Galaxy Note 10.1 będzie miał na pokładzie aplikacje Adobe Photoshop Touch i Adobe Ideas, które są zoptymalizowane pod kątem rysika. Będą wyczuwać jego nacisk, co pozwoli na dokładniejszą pracę. Program do notatek S-Notes zaktualizowano, więc ich wprowadzanie będzie szybsze i wygodniejsze.
Nowy tablet Samsunga został wyposażony w dwurdzeniowy procesor Exynos, pracujący z częstotliwością 1,4 GHz. Rozdzielczość ekranu wynosi 1280 x 800 pikseli. Z tyłu znajduje się aparat o rozdzielczości 3 Mpix, a z przodu kamerka do wideorozmów o rozdzielczości 2 Mpix.
Na brak łączności użytkownicy nie będą narzekać. Galaxy Note 10.1 oprócz WiFi i Bluetootha ma również technologię HSPA+, która zapewnia prędkości przesyłania danych rzędu 21 Mbps. Pojemność pamięci wewnętrznej wynosi 32 GB, ale można ją rozszerzyć do 64 GB za pomocą kart microSD.
Zastanawiacie się pewnie, co z rysikiem. Galaxy Note miał specjalny schowek na niego przeznaczony. W tablecie takiego schowka nie ma. Samsung rozwiązał jednak sprawę marketingowo: otóż należy kupić futerał, w którym będzie miejsce na rysik. Przyznacie, że takie zagranie nie jest, delikatnie mówiąc, przyjazne dla konsumentów. W standardzie powinno być rozwiązanie, które będzie chroniło rysik przed utratą.
Samsung Galaxy Note 10.1 zapowiada się ciekawie, ale czy podbije serca użytkowników? Ma elegancki wygląd, rysik i dedykowane aplikacje, które sprawiają, że tablet wyróżnia się na tle konkurencji. Niestety, jego cena nie jest znana, a z pewnością będzie to główny czynnik decydujący o zakupie.
Źródło: The Verge