Logotypy zniknęły z przednich paneli smartfonów akurat wtedy, gdy byłyby przydatne

Logotypy zniknęły z przednich paneli smartfonów akurat wtedy, gdy byłyby przydatne12.05.2018 12:59
Potrafisz rozpoznać telefon na zdjęciu?

Czy po tej planecie chodzi choć jedna osoba, która twierdzi, że logo telefonu na przednim panelu to spoko pomysł? Nie sądzę. A jednak producenci zrezygnowali z niego akurat w tym momencie, gdy miałby sens.

Jeśli kupiłeś telefon, zapewne wiesz, jaka firma go wyprodukowała i nie potrzebujesz przypominajki. Prawdopodobnie nie chcesz również za własne pieniądze pełnić funkcji chodzącej reklamy producenta. Nie mówiąc już o tym, że logo zazwyczaj szpetnie wygląda.

To niedawna logo na przodzie było zbędne

Apple w całej swojej historii nigdy nie umieścił żadnego napisu czy logotypu na przodzie iPhone'a. Firmie udało się wypracować na tyle oryginalne wzornictwo, że nie było to konieczne.

U większości konkurentów wyglądało to zgoła inaczej. Zerknijmy na kilka flagowców z 2016 roku takich jak Samsung Galaxy S7 edge, LG G5 czy Huawei P9.

Galaxy S7 edge, LG G5 i Huawei P9
Galaxy S7 edge, LG G5 i Huawei P9

Wszystkie te smartfony mają logotypy na froncie. Niekoniecznie potrzebne, bo nawet bez nich spokojnie dałoby się je od siebie odróżnić.

Dziś co drugi telefon wygląda identycznie, a logotypy wyparowały

Oto garść topowych telefonów z ostatnich kilku miesięcy:

iPhone X, ASUS ZenFone 5, Huawei P20, Honor 10 i LG G7 ThinQ
iPhone X, ASUS ZenFone 5, Huawei P20, Honor 10 i LG G7 ThinQ

To już zaczyna być chore, bo trzeba mieć nadludzkie zdolności, by te wszystkie smartfony od siebie odróżnić. A szał dopiero się zaczął, bo na horyzoncie widać już chociażby OnePlusa 6 czy Xiaomi Mi 7, które mają wyglądać bardzo podobnie. A na tym się pewnie nie skończy.

Oczywiście nie twierdzę, że przednie panele znów powinny być szpecone logotypami

Nie jest tak, że za tym rozwiązaniem tęsknię. Jest jednak jakaś ironia w tym, że logotypy odeszły na emeryturę dopiero wtedy, gdy można by je uznać za praktyczne. Gdy faktycznie zaczęłyby pełnić funkcję informacyjną. W zasadzie niezbędną, by te wszystkie modele łatwo zidentyfikować chociażby na półce w sklepie.

Jeszcze zabawniej robi się, gdy spojrzy się na taką Xperię XZ2. To jeden z nielicznych tegorocznych flagowców, który nie jest podobny w zasadzie do żadnego innego. I akurat ten telefon logo z przodu ma. O Ironio!

Xperia XZ2
Xperia XZ2

Oby ten atak klonów szybko przeminął

W 2016 roku, gdy moda na tzw. "bezramkowce" startowała, pisałem:

[h4]Jeszcze chwila, a wszystkie telefony mogą wyglądać identycznie[/h4]

Gdy ekran wypełnia jakieś 75 proc. frontu, projektanci wciąż mają spore pole do popisu. Kształt i rozmieszczenie głośników, przycisk, proporcje, dobór kolorów — to wszystko sprawia, że telefony różnych producentów mniej lub bardziej różnią się od siebie.

Gdy ramki znikną, zniknie i pole do popisu. Bo czym mogą różnic się od siebie dwa bezramkowe smartfony? Zaokrągleniem rogów? Proporcjami ekranu? Tyłem?

Okazuje się, że się przeliczyłem, bo nawet pod względem zaokrągleń rogów, proporcji ekranów czy tylnych paneli, smartfony robione są dziś na jedno kopyto.

iPhone X, ZenFone 5 i Huawei P20 - czy wszystkie smartfony już nawet aparaty muszą mieć w tym samym miejscu?
iPhone X, ZenFone 5 i Huawei P20 - czy wszystkie smartfony już nawet aparaty muszą mieć w tym samym miejscu?

Powód takiego stanu rzeczy jest oczywisty - wszystkim zależy na tym, by ślizgać się na popularności najlepiej sprzedającego się smartfonu na świecie - iPhone'a X. Takie podejście może się jednak okazać krótkowzroczne, skoro lada dzień byle chińczyk za 300 zł będzie tak wyglądał.

Mimo wcięć w ekranie, telefony dalej mogłyby się od siebie różnić

Rozumiem sens istnienia wcięcia, bo rozwiązanie to ma praktyczne walory. To jednak nie sprawia, że każdy telefon musi wyglądać tak samo.

Wszyscy uparcie trzymają się czarnych ramek, a przecież telefon z przodem w dowolnym innym kolorze mógłby wyglądać równie dobrze. Wszyscy brną w zaokrąglone rogi ekranu, a przecież kanciasty "bezramkowiec" mógłby wyglądać równie dobrze. Może firmy w końcu zaczną to wykorzystywać. Może.

P.S. Na zdjęciu głównym jest LG G7 ThinQ. Udało wam się go od razu rozpoznać?

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.