Prawdziwy zoom optyczny w smartfonie. Sony Xperia 1 IV oficjalnie

Sony Xperia IV uzbrojona jest w wyjątkowo zaawansowany aparat.

W kontekście wszystkich smartfonów z teleobiektywami wiele osób błędnie używa określenia "zoom optyczny". W wieloobiektywowych aparatach zwyczajowo stosuje się jednak soczewki o różnych, ale stałych kątach widzenia, dlatego tak naprawdę nie jest to żaden zoom optyczny. Co innego, gdy mowa o nowym flagowcu Sony.

Z tyłu obudowy nowego telefonu umieszczono:

• aparat 12 Mpix (1/1,7 cala) z obiektywem 24 mm, przysłoną f/1,7 i optyczną stabilizacją obrazu;
• aparat 12 Mpix (1/2,5 cala) z obiektywem 16 mm i przysłoną f/2,2;
• aparat 12 Mpix (1/3,5 cala) z teleobiektywem 85-125 mm, przysłoną f/2,3-f/2,8 i optyczną stabilizacją obrazu;
• sensor ToF 3D do precyzyjnej detekcji głębi.

Aparat z teleobiektywem Xperii 1 IV potrafi płynnie regulować zoom optyczny w zakresie od 3,5x do 5,2x względem aparatu głównego. Zdjęcie zrobione na dowolnym poziomie przybliżenia w tych widełkach będzie miało dokładnie taką samą szczegółowość, co stanowi ogromną przewagę nad soczewkami stałoogniskowymi ze smartfonów konkurencji.

Sony chwali się także użyciem lepsze, 12-megapikselowego aparatu przedniego, którego rozmiar wzrósł z 1/4 do 1/2,9 cala.

Zazwyczaj producenci implementują swoje kluczowe funkcje jedynie w aparacie głównym, pozostałe traktując po macoszemu. Tutaj Sony także wychodzi przed szereg.

Wszystkie trzy aparaty Xperii 1 IV mają:

• funkcję nagrywania filmów 4K w 120 kl./s;
• powłokę antyrefleksyjną ZEISS T*;
• autofokus z trybem śledzenia w czasie rzeczywistym i skupienia ostrości na oku;
• poszerzony zakres tonalny dzięki przetwarzaniu wieloklatkowemu;
• funkcję robienia zdjęć seryjnych HDR z szybkością 20 kl./s.

Korzystając z dowolnego aparatu można uzyskać film 4K z nawet 5-krotnym spowolnieniem.

W Xperii 1 IV rozbudowano także funkcję Videography Pro. Ostrość, balans bieli, ekspozycję i inne parametry można regulować nawet w trakcie nagrywania czy strumieniowania obrazu na żywo. Po przyczepieniu dodatkowego monitora smartfon można wykorzystać do nagrywania vlogów.

Sony podkreśla ponadto, że nowego flagowca można połączyć z aparatem Alpha i dzięki temu streamować obraz z aparatu.

Od strony sprzętowej graczy ucieszy obecność Snapdragona 8 Gen 1 i ekranu 120 Hz. Do tego Sony dokłada do Xperii 1 IV garść ciekawych rozwiązań, w tym:

• funkcję osłabiania rozmycia obiektów w ruchu;
• częstotliwość odświeżania dotyku w 240 Hz;
• funkcję zwiększania niskiego poziomu gamma;
• inteligencje zarządzanie wydajnością podczas ładowania telefonu;
• funkcję RT record, która zapisuje wideo z ostatnich 30 sekund gry;
• korektor dźwięku z funkcją zmiany głosu i optymalizacją czatu głosowego;
• możliwość nagrywania rozgrywki w 120 kl./s.

Sony przekonuje, że Xperia 1 IV sprawdzi się także w zastosowaniach studyjnych. Smartfon wykorzystuje technologię przetwarzania w chmurze (płatna w ramach abonamentu), dzięki czemu wokal nagrany smartfonem ma "brzmieć jak nagranie z profesjonalnego studia".

Użyta technologia ma odpowiadać za usuwanie niechcianych hałasów, symulować charakterystykę częstotliwościową mikrofonów pojemnościowych Sony i dodawać studyjny pogłos. Gdy użytkownik nagrywa jednocześnie wokal i ścieżkę gitarową, oprogramowanie Music Pro rozdzieli obie ścieżki i pozwoli je miksować.

Sony zapewnia ponadto, że Xperia 1 IV ma głośniki stereo z wyższym poziomem głośności i głębszym basem niż poprzedniczka.

Lista użytych komponentów obejmuje:

• ekran 6,5 cala, OLED 120 Hz, 3840 x 1644, 643 ppi;
• Snapdragona 8 Gen 1;
• 12 GB pamięci RAM;
• 256 GB rozszerzalnej pamięci na dane;
• baterię 5000 mAh z szybkim ładowaniem 30 W i ładowaniem bezprzewodowym;
• obudowę ze szkła Gorilla Glass Victus z certyfikatem wodoszczelności IP65/IP68.

Producent deklaruje, że wyświetlacz jest o 50 proc. jaśniejszy niż w poprzedniej generacji, a baterię można napełnić do 50 proc. w 30 minut.

Sony Xperia I IV dostępna będzie w czarnej i fioletowej wersji kolorystycznej w czerwcu. Cena nie została jeszcze ujawniona.

Zobacz także:

Miron Nurski, redaktor prowadzący Komórkomanii