Polskie szkolnictwo jest oderwane od technologicznej rzeczywistości

Polskie szkolnictwo jest oderwane od technologicznej rzeczywistości19.04.2016 14:13
Źródło zdjęć: © pexels.com

Nie uważacie, że system oświaty w Polsce jest całkowicie niedostosowany do dynamicznie zmieniających się realiów?

"Ucz się tabliczki mnożenia; nie będziesz miał zawsze kalkulatora przy sobie"

Jeszcze w latach 90. takie zdanie regularnie powtarzał prawdopodobnie każdy nauczyciel matematyki na tej planecie. Dziś wiemy, że nie mogli się oni bardziej pomylić...

Źródło zdjęć: © pexels.com
Źródło zdjęć: © pexels.com

W szkołach i na uczelniach spędziłem 17 lat, czyli ponad 60 proc. mojego 27-letniego życia. I nie, do wyliczenia tego nie przydał mi się wzór skróconego mnożenia; wystarczył kalkulator, który - o dziwo - cały czas spoczywa w mojej kieszeni. Przez większość tego czasu głównie zapamiętywałem rzeczy, które:

  • nigdy mi się nie przydadzą;
  • mogę dziś wygooglać w sekundę.

Dostęp do wiedzy jest dziś łatwiejszy niż kiedykolwiek wcześniej, a system oświaty zdaje się całkowicie ten fakt ignorować

Najłatwiej jest to sobie uświadomić patrząc na dzieciaki, które w dobie tanich tabletów dźwigają w plecakach tonę podręczników. Ich minusem, wbrew pozorom, jest nie tylko waga i niemożność zaktualizowania zawartych w nich danych.

Zawsze byłem zdania, że od samej wiedzy cenniejsza jest umiejętność myślenia. Wiedza z czasem zanika, ale myślący człowiek zawsze znajdzie sposób na to, by znaleźć informację, której potrzebuje. Szkoła tego nie uczy. Dzisiejszy nastolatek w dorosłym życiu nie będzie w poszukiwaniu wiedzy przeczesywał książek, więc każąc mu uczyć się z podręczników sprawia się, że będzie miał większe lub mniejsze problemy z wyszukiwaniem informacji w sieci.

A społeczeństwo korzystać z sieci nie potrafi

Tak moi drodzy, większość ludzi korzystających na co dzień z internetu nie radzi sobie z wyszukiwaniem informacji, bo - umówmy się - wklepanie prostego hasła w Google'a i zapoznanie się z notką na Wikipedii ciężko nazwać wyszukiwaniem informacji. Wykładowca prowadzący warsztaty dziennikarskie, na które chętnie uczęszczałem, zwykł mawiać: "jeśli gówno do komputera wsadzisz, to gówno z niego wyjmiesz". I właśnie to ludzie (również młodzi) z reguły robią.

Wy - osoby interesujące się technologiami - raczej nie macie z tym większych problemów, ale spójrzcie na swoich "atechnologicznych" znajomych. Czy podczas dyskusji potrafią wyciągnąć telefon i tak sformułować pytanie w Google'u, aby rozwiać czyjeś wątpliwości? Czy wiedzą, na jakich witrynach warto szukać informacji z poszczególnych dziedzin? Czy wiedzą, jak przy użyciu Google'a przeszukać zawartość konkretnego serwisu? Czy potrafią odróżnić wiarygodne źródło od niewiarygodnego i zweryfikować zdobytą informację? Nie sądzę, bo - o ile nie trafili na wyjątkowo ambitnego nauczyciela - w szkole nikt ich tego nie nauczył.

Nie twierdzę oczywiście, że szkoła powinna uczyć wyłącznie obsługi Google'a

Często spotykam się z opinią, że jeden wspólny program nauczania obejmujący ludzi o różnych pasjach i predyspozycjach zabija indywidualizm i kreatywność. Że uzdolniony plastycznie uczeń nie powinien tracić czasu na kucie na blachę nazw wszystkich stolic na świecie, jeśli nie znosi geografii.

Źródło zdjęć: © pexels.com
Źródło zdjęć: © pexels.com

Mogłoby się więc wydawać, że szkoła powinna jedynie przeprowadzić szybki kurs wyszukiwania informacji, a potem ułożyć program zajęć pod zainteresowania poszczególnych uczniów. Nie sądzę jednak, aby takie coś miało szansę wypalić.

Szkoła jest jak szwedzki stół - możesz spróbować wszystkiego i znaleźć to, co smakuje ci najbardziej

Problemem jest tylko i wyłącznie to, że nawet jeśli już znajdziesz ulubione danie, przez kilkanaście lat stoi nad tobą sztab ludzi pilnujących, abyś codziennie jadł wszystkie potrawy i to niekoniecznie w takich ilościach, na jakie masz ochotę. Efekt? Najpewniej w końcu zbrzydnie ci cała zawartość stołu.

Idealna szkoła byłaby miejscem, w którym uczniowie mogliby liznąć wiedzy z różnych dziedzin, a nauczyciele pilnowali jedynie, by ci nauczyli się poszerzać ją samodzielnie przy użyciu nowych technologii. Miejscem przygotowującym do życia w czasach, które dopiero nadejdą i uczącym korzystania z narzędzi, które dopiero się popularyzują lub jeszcze nie istnieją. Miejscem, które nie wysysa bezcelowo naszej najcenniejszej waluty - czasu.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.