World of Tanks: Blitz. Widziałem, grałem i wróżę sukces

World of Tanks: Blitz. Widziałem, grałem i wróżę sukces01.07.2014 14:55
Jan Blinstrub

Gdy kilka lat temu debiutowało World of Tanks, zastanawiałem się, kto będzie chciał w to grać. Kilka lat i milionów zarejestrowanych użytkowników później nie kwestionuję już pomysłów Wargaming.net na gry sieciowe. Nie wątpię też, że World of Tanks: Blitz, mobilna wersja komputerowych czołgów, będzie cieszyć się niemałym zainteresowaniem. Pytanie, czy może liczyć na taki sukces jak pierwowzór.

World of Tanks: Blitz, tak jak komputerowy pierwowzór, jest bezpłatną grą sieciową w modelu easy to learn, hard to master. Wystarczy chwila, by opanować zasady, ale żeby dojść do poziomu wymiatacza, trzeba poświęcić sporo czasu. Można też odpalić kartę kredytową, co z pewnością ucieszy twórców gry, ale inwestycja na starcie w wypasiony czołg i dodatki bez umiejętności na niewiele się zda. W ten tytuł trzeba po prostu grać. Najlepiej dużo.

Blitz nie jest portem wersji pecetowej. To napisana od podstaw gra, nad którą przez dwa lata pracowała grupa 80 programistów z mińskiego studia DAVA. Nieźle jak na tytuł mobilny, prawda? To zresztą potwierdza, że firma ma duże oczekiwania względem mobilnej wersji, choć jej przedstawiciele mówią o tym dość ostrożnie. Podobno wierzą w sukces, ale nie mają wyznaczonych twardych celów. Policzmy: pieniądze dla 80 programistów, promocja, utrzymanie, wszystkie koszty poboczne… Jakoś nie wierzę w ten brak celów.

David Dauvilliers, producent gry, podkreślał, że mobile jest teraz dla Wargaming.net bardzo ważny. Sukces World of Tanks: Blitz może oznaczać zintensyfikowanie działań firmy w tym obszarze i być może przeniesienie innych komputerowych tytułów na tablety i telefony.

[1/5]
[2/5]
[3/5]
[4/5]
[5/5]

Premiera World of Tanks: Blitz w Amsterdamie

Gramy

Zamiast opisywać wrażenia z gry, najchętniej podrzuciłbym wam link do sklepu, żebyście mogli sami ją sprawdzić. Jednak jako że większość z was ma Androida, a World of Tanks: Blitz jest obecnie dostępny wyłącznie dla urządzeń z iOS, musicie zadowolić się moją relacją.

Jak dobrze wiecie, budżet i poświęcony czas nie zawsze przekładają się na grywalność tytułu. Na szczęście w wypadku Blitz tak nie jest. Co jeszcze powinniście wiedzieć?

  • Na starcie użytkownicy mają do dyspozycji kilkadziesiąt czołgów trzech nacji oraz osiem map. Twórcy od razu jednak zapowiedzieli, że w planach są nowe areny i frakcje oraz głębsza integracja z sieciami społecznościowymi.
  • Na planszy może być maksymalnie 14 czołgów w dwóch drużynach po 7 pojazdów.
  • Nawigacja jest sensowna i precyzyjna. Za to wielki plus, bo w tego typu produkcjach najłatwiej jest spaprać sterowanie.
  • Grafika jest niezła, ale nie porywająca (zależy też od urządzenia). Na szczęście nie jest w tym tytule najważniejsza.
  • Mecze są krótkie i dynamiczne (do niedawna jakoś nie bardzo byłem w stanie skojarzyć to słowo z czołgami).
  • Rozgrywka wymusza grę zespołowe i dostarcza sporo zabawy.

Już w dniu premiery w grę grało kilka tysięcy osób, więc w najbliższym czasie na brak przeciwników nikt nie będzie narzekać. Masy pojawią się pewnie po premierze tytułu w Google Play. Twórcy zapewniają, że wydarzy się to w ciągu kilku najbliższych miesięcy. Problemem jest optymalizacja i dostosowanie gry do ogromnej liczby urządzeń. Jest dość prawdopodobne, że w World of Tanks: Blitz, tak jak w inne wymagające gry, nie zagrają właściciele słabszych telefonów i tabletów.

Będzie hit?

Za World of Tanks: Bliz stoi silna marka i doświadczony zespół. Z pewnością spora grupa osób grających w pecetowe i konsolowe wersje będzie chciała sprawdzić ten tytuł, ale załoga Wargaming.net nie ukrywa, że zależy jej na przyciągnięciu zupełnie nowych odbiorców. Ma na to spore szanse. Rozgrywka jest na tyle przyjemna, że wielu użytkowników zapewne poświęci tej grze nieco więcej czasu i wrzuci trochę euro na konto firmy.

Zdaje się, że Wargaming.net udało się zaszczepić e-sportowy pierwiastek w – z natury casualowym – graniu na urządzeniu mobilnym. Może to się przełożyć na niemałą popularność gry, tym bardziej że firmę stać na prowadzoną z rozmachem kampanię reklamową.

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.