Xiaomi przyłapane na śledzeniu użytkowników. Firma czuje się... rozczarowana i niezrozumiana

Xiaomi przyłapane na śledzeniu użytkowników. Firma czuje się... rozczarowana i niezrozumiana04.05.2020 10:14
Patryk Korzeniecki

Mówi się, że wszyscy wielcy śledzą i dzisiaj możemy tylko wybierać przez kogo. Nie wszyscy jednak zostali przyłapani na gorącym uczynku. Xiaomi zostało.

Jak wiecie, Xiaomi zaprezentowało MIUI 12. Oprócz przeprojektowanego systemu animacji i gruntownej przebudowie warstwy wizualnej aktualizacja wprowadziła sporo funkcji dotyczących bezpieczeństwa naszych danych. Firma wprowadziła nawet markę Xiaomi Privacy chcąc pokazać, jak ważna jest dla niej prywatność użytkowników.

Doniesienia Forbesa zdają się jednak to wszystko podważać.

Xiaomi i "backdoor z funkcją dzwonienia"

Takimi słowami Gabi Cirlig, ekspert ds, cyberbezpieczeństwa, określił w rozmowie z Forbes swój prywatny telefon Redmi Note 8. Okazało się, że telefon intensywnie monitoruje oglądane w internecie treści. Zainstalowana fabrycznie przeglądarka przechwytywała nawet wpisywane znaki.

Co gorsza - działo się to nawet w trybie prywatnym. Sytuacja występowała bez względu na używaną wyszukiwarkę, w związku z czym narażeni byli użytkownicy korzystający zarówno z Google'a, jak i chociażby DuckDuckGo.

Xiaomi śledzi także w przeglądarkach Mi Browser Pro i Mint Browser, które można pobrać z Google Play.

Xiaomi chwaliło się, że w MIUI 12 wprowadzono nowy poziom bezpieczeństwa i prywatności. Doniesienia o szpiegowaniu pojawiły się w bardzo niekorzystnym momencie., Źródło zdjęć: © Xiaomi
Xiaomi chwaliło się, że w MIUI 12 wprowadzono nowy poziom bezpieczeństwa i prywatności. Doniesienia o szpiegowaniu pojawiły się w bardzo niekorzystnym momencie.
Źródło zdjęć: © Xiaomi

Na serwery Alibaby dzierżawione przez Xiaomi trafiały także nazwy otwieranych folderów, oglądane ekrany i wiadomości. Cirlig twierdzi, że pomimo zapewnień firmy dane nie są dobrze zabezpieczone. Wprawdzie zostały zaszyfrowane, jednak zastosowany algorytm base64 można złamać w kilka sekund.

Xiaomi śledziło też na innych urządzeniach, które zostały sprawdzone przez Cirliga. Mowa tu o Mi 10, Redmi K20 (w Polsce Mi 9T) i Mi MIX 3.

Xiaomi się wypiera

Firma na oficjalnym blogu informuje, że prywatność i bezpieczeństwo danych użytkowników jest dla niej priorytetem i jest rozczarowana po przeczytaniu artykułu Forbesa.

Xiaomi zapewnia, że zbiera tylko dwa typy danych - statystyki użytkowania (w celu "ulepszania doświadczeń użytkownika) i zsynchronizowane dane przeglądarki. Dla większej wiarygodności zaprezentowała nawet kawałki kodu z analizą.

Xiaomi phone logging browser use

Po pokazaniu powyższego filmu z przechwytywaniem wpisywanego w incognito słowa "porn" firma zaprzeczyła, żeby dane te były zbierane. Jak to mówią - "jeśli złapią cię za rękę to mów, że to nie twoja ręka".

Xiaomi dodaje, że wideo pokazuje anonimowe dane przeglądania i jest to normalne działanie wykorzystywane przez wiele firm internetowych w celu ulepszania ich produktów.

Rozumiem, że pewne metadane o przeglądaniu czy informacje o błędach się przydają, jednak przechwytywanie wpisywanych haseł i linków w trybie prywatnym to chyba jednak przesada. Zwłaszcza biorąc pod uwagę fakt, jak słabo są zabezpieczone.

Xiaomi Mi 10, Źródło zdjęć: © Xiaomi
Xiaomi Mi 10
Źródło zdjęć: © Xiaomi

Wprawdzie Xiaomi zapewnia, że dane na serwerach nie są dzielone z innymi firmami, jednak po takich doniesieniach wiele osób może mieć problemy z obdarzeniem marki zaufaniem.

Xiaomi reaguje - aktualizuje programy

Xiaomi wprowadziło aktualizację przeglądarek, która dostępna jest od dziś, 4 maja. Możecie pobrać je ze sklepu Google Play:

Nowe wersje pozwalają wyłączyć gromadzenie danych w trybie incognito.

Xiaomi jest znane z produkowania telefonów tańszych od konkurencji. W obliczu tych wydarzeń można jednak dojść do wniosku, że użytkownicy "dopłacają" do smartfonów swoimi danymi. Ciekaw jestem, jak ta sytuacja wpłynie na dalsze losy firmy i czy skończy się to banem, tak jak stało się w przypadku Huaweia.

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.