Android 14 już jest. Google wylicza 14 najważniejszych nowości

Android 14
Android 14
Źródło zdjęć: © Google
Miron Nurski

04.10.2023 17:56, aktual.: 06.10.2023 16:40

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Od wydania deweloperskiej wersji Androida 14 mija 8 miesięcy, więc najwyższy czas na oficjalną premierę.

Zgodnie z tradycją, Google ogłosił, że najnowszy Android 14 trafia w pierwszej kolejności na smartfony z linii Pixel (od 4a w górę).

Co z resztą? Jeszcze przed końcem roku najnowsza wersja systemu ma wylądować na wybranych smartfonach marek Samsung, iQOO, Nothing, OnePlus, OPPO, realme, Sharp, Sony, Tecno, vivo i Xiaomi.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Android 14: co nowego?

Google wylicza, że Android 14 wnosi:

  1. natywną obsługę formatu Ultra HDR, który pozwala wyświetlać na kompatybilnych ekranach zdjęcia o wyższej rozpiętości tonalnej;
  2. monochromatyczny motyw graficzny, obejmujący interfejs systemu i aplikacji zgodnych z Material You;
  3. rozbudowaną konfigurację ekranu blokady;
  4. generator tapet AI, tworzący tapety na podstawie słownych opisów;
  5. możliwość wykorzystania telefonu jako kamery internetowej do komputera;
  6. większą kontrolę nad danymi udostępnianymi w aplikacjach;
  7. 6-cyfrowy PIN na ekranie blokady;
  8. preinstalowaną usługę Health Connect, agregującą dane zdrowotne z różnych źródeł;
  9. wygodniejszą obsługę Google Home z poziomu ekranu blokady i szybkich ustawień;
  10. bardziej zaawansowaną wirtualną lupę do powiększania treści wyświetlanych na ekranie;
  11. bardziej precyzyjną kontrolę nad wielkością czcionki;
  12. możliwość regulowania wielkości czcionki z poziomu panelu szybkich ustawień;
  13. lepsze wsparcie dla aparatów słuchowych;
  14. możliwość wykorzystania wbudowanej latarki jako diody powiadomień.


Warto odnotować, że lista zmian obejmuje głównie Pixele i inne smartfony z tzw. czystym Androidem. W takich nakładkach jak One UI Samsunga czy MIUI Xiaomi niektóre z tych funkcji pojawiły się już wcześniej, a część z pewnością zostanie w aktualizacji pominięta.

Miron Nurski, redaktor prowadzący Komórkomanii