Android Honeycomb - dwurdzeniowy procesor jednym z minimalnych wymagań systemu
O Androidzie Honeycomb słyszymy coraz częściej. Dzieje się tak za sprawą dwóch urządzeń, które już niedługo mają szansę ujrzeć światło dzienne. Mam tutaj na myśli Motorolę Xoom i HTC Scribe. Oba tablety są podobno napędzane przez dwurdzeniowe procesory. Co tak naprawdę łączy je z najnowszą odsłoną OS-a Google'a?
O Androidzie Honeycomb słyszymy coraz częściej. Dzieje się tak za sprawą dwóch urządzeń, które już niedługo mają szansę ujrzeć światło dzienne. Mam tutaj na myśli Motorolę Xoom i HTC Scribe. Oba tablety są podobno napędzane przez dwurdzeniowe procesory. Co tak naprawdę łączy je z najnowszą odsłoną OS-a Google'a?
Wiele do powiedzenia ma w tym temacie Bobby Cha – jeden z dyrektorów koreańskiego przedsiębiorstwa Enspert. Pan Cha twierdzi, że Honeycomb do prawidłowego działania potrzebuje co najmniej dwurdzeniowego procesora ARM Cortex A9.
Jeżeli powyższe informacje okażą się prawdziwe, czeka nas niezbyt miłe zaskoczenie. Okazuje się bowiem, iż wszystkie będące aktualnie w sprzedaży smartfony zatrzymają się na Androidzie 2.3 Gingerbread. Mało tego, dotyczy to również bardzo popularnego tabletu – Samsunga Galaxy Tab.
Takie zagranie byłoby ze strony Google'a nieco dziwne. Dlaczego koncern miałby wydawać sygnowanego swoim logo smartfona (Nexus S), który nie doczeka się żadnej poważnej aktualizacji? Nie wspomnę już o ogromnej liczbie pozostałych, równie zaawansowanych urządzeń.
Źródło: Unwired view