Numerek Androida N, czyli jak Google podkłada się Apple'owi
Użytkownicy mogą już korzystać z testowej wersji nowego Androida, ale Google - póki co - nie ujawnił ani jego nazwy, ani numerka, którym zostanie oznaczony. Wygląda jednak na to, że ktoś go wyręczył.
Na deweloperskiej stronie Samsunga poświęconej funkcji MultiWindow pojawiła się informacja o kompatybilności nowego SDK z "Androidem N (7.0)".
Oczywiście nie jest to żadna oficjalna informacja, ale Samsung jest zapewne dobrze zorientowany w planach Google'a, dlatego mógł niechcący puścić parę z ust.
Prawdę mówiąc nie rozumiem, dlaczego Google przyjął taką numerację
Dawniej numerki kolejnych wydań Androida - o ile te nie wnosiły rewolucyjnych zmian - przeskakiwały o 0.1. Biorąc pod uwagę problemy Google'a z fragmentacją, był to sprytny zabieg, bo na pierwszy rzut oka statystyki nie wyglądają źle, jeśli są zdominowane przez wersje różne, ale oznaczone podobnymi numerkami.
Nowa numeracja tylko niepotrzebnie uwidacznia problem fragmentacji
Apple chwaląc się na konferencjach popularnością nowych wydań iOS-u lubi nabijać się z głównego konkurenta kontrastując własne statystyki z zestawieniami dotyczącymi Androida. Google tylko mu to ułatwia, bo wysoka popularność Androida 4.4, gdy na horyzoncie widać już 7.0, w tabelkach wygląda bardzo źle.