Aplikacja Dnia: Fruit Ninja vs Skittles, przygotujcie się na owocowe szaleństwo!
Halfbrick Studios wraz z producentem cukierków owocowych Skittles zaprasza wszystkich graczy na owocowe szaleństwo. W wyniku porozumienia tych dwóch firm powstała nowa gra, którą można już pobrać za darmo z App Store oraz Google Play. Czy Fruit Ninja vs Skittles jest lepsze od oryginału?
27.06.2013 | aktual.: 27.06.2013 08:00
Tworzenie gier reklamowych to stąpanie po cienkim lodzie. Z jednej strony producenci dostają duże pieniądze za przygotowanie gry dla zewnętrznej firmy (pełne pokrycie kosztów produkcji plus bonusy ze sprzedaży), na drugiej zaś szali jest lojalność fanów. Moje uznanie dla Halfbrick Studios po wydaniu Fruit Ninja vs Skittles znacznie spadło.
Nie lubię firm, które nie szanują swojego dorobku. Nowe Fruit Ninja, pomimo że wygląda tak dobrze jak oryginał, jest okrojone do maksimum. To nie sztuka wziąć flagowy produkt, wyciąć z niego wszystko, co było dobre, i zostawić jedną planszę, w którą można grać tylko przez 60 sekund.
Oczywiście oprócz owoców pojawiają się cukierki Skittles, jest też jedna gigantyczna ryba oraz piniata, z której wypadają słodkości. Na tym jednak koniec urozmaiceń. Co gorsza, uzyskany wynik nie jest zapisywany w żadnych rankingach. Brakuje implementacji Game Center. Ustanowiony nowy rekord można tak naprawdę wsadzić do kieszeni lub opublikować na Twitterze.
Po kilku rozgrywkach robi się nudno. Brak rywalizacji lub jakiejkolwiek kampanii do rozegrania zabija całą przyjemność. Producenci Skittles podobno wydali 2 miliony dolarów na promocję gry i nowych opakowań cukierków. Naprawdę aż tak trudno było przygotować jakieś nagrody w ramach takiego budżetu?
[solr id="komorkomania-pl-169734" _url="http://komorkomania.pl/3499,aplikacja-dnia-tour-de-france-2013" _mphoto="img-0266-252x168-png-64da63c2f7c.jpg"][/solr][block src="solr" position="inside"]3968[/block]
Na plus można natomiast zaliczyć lokalizację na język polski. Gra uruchamia się w naszym języku. Szkoda jednak, że jest tak krótka i mało urozmaicona. Rozumiem chęć zarobku, ale na miłość boską, od takiego producenta powinno wymagać się więcej. Udowodnił on przecież, że stać go na dobre produkcje (przykład: Fruit Ninja: Puss in Boots).
Jeżeli uważacie, że wstałem dzisiaj lewą nogą i że tylko narzekam, to zachęcam do pobrania gry z App Store lub Google Play. Możecie przekonać się sami o "walorach" Fruit Ninja vs Skittles. Oczywiście nie mam wątpliwości, że gra będzie wysoko w rankingach, ale raczej długo nie utrzyma się na szczycie.