Aplikacja na iPhone'a dla dwulatków?
Czy zauważyliście, że w niedzielne popołudnie każdy hipermarket i galeria handlowa aż roi się od rodzin z dziećmi? Maluchy w wieku od roku do kilku lat ciągane są przez rodziców na wielogodzinne zakupy – nic więc dziwnego, że po dwóch godzinach dziecko zaczyna marudzić że się nudzi, po trzech staje się nieznośne, a po czterech godzinach jest juz napuchnięte od ryku i klapsów, które dali mu kochający, ale lekko zniecierpliwieni rodzice.
istorytime1
Przy okazji razów i wrzasków, dziecko raz na czas otrzymuje też lizaka/resoraka/przytulankę/smoczka/loda/ cokolwiek-innego-co-wzbudziło-zainteresowanie-małego-tyrana. Firma FrogDog Media postanowiła przeciwdziałać drenażu kieszeni rodziców i zwiększaniu niedzielnej przemocy w rodzinie poprzez stworzenie aplikacji do iPhone'a – iStoryTime. Ma ona zająć dziecko edukacyjnie i zapewnić rodzicom chwilę spokoju (nie tylko w hipersyfie).
Przy okazji razów i wrzasków, dziecko raz na czas otrzymuje też lizaka/resoraka/przytulankę/smoczka/loda/ cokolwiek-innego-co-wzbudziło-zainteresowanie-małego-tyrana. Firma FrogDog Media postanowiła przeciwdziałać drenażu kieszeni rodziców i zwiększaniu niedzielnej przemocy w rodzinie poprzez stworzenie aplikacji do iPhone'a – iStoryTime. Ma ona zająć dziecko edukacyjnie i zapewnić rodzicom chwilę spokoju (nie tylko w hipersyfie).
Aplikacja ma na celu opowiadanie dzieciom edukacyjnych historii w interaktywny sposób. Dzięki czemu, jest bardziej korzystna rozwojowo niż ogłupiające gierki i ma być chętniej wybierana przez rodziców. Historia może być czytana przez lektora, lub wyświetlany tekst może wspomagać umiejętności czytania u 6 -7 latków. Sam interfejs zaprojektowano tak, że historie mogą być oglądane nawet przez dwuletnie dzieci.
iStoryTime zaprojektowany został z myślą o dzieciach w wieku 2-7 lat. Na razie dostępnych jest 6 historyjek (każda po 1,99$). Z czasem, firma myśli rozwijać zarówno wersję na iPhone'a jak i wprowadzić wersję na platformę Android.
Choć sam pomysł wydaje się sensowny, to nie mam do końca zaufania do kwestii wręczenia dwu- (a nawet trzylatkowi) iPhone'a. Widzę już te iPhony, lecące dość niskim lobem pod półkę z makaronem, jeśli historyjka opowiadana przez narratora okaże się nudna lub nieco już zleżała
Źródło: mobilemarketing.pl
