Oficjalna aplikacja UEFA Euro 2012 już dostępna. Czy warto z niej korzystać?
Szaleństwo tegorocznych Mistrzostw Europy w Piłce Nożnej zatacza coraz szersze kręgi. Sieć komórkowa Orange wraz z UEFA Euro 2012 wypuściły na rynek oficjalną i darmową mobilną aplikację UEFA EURO 2012 dostępną na ośmiu platformach mobilnych oraz w 11 językach, w tym po polsku. Postanowiłam ją przetestować i sprawdzić, że rzeczywiście jest tak dobra jak twierdzą twórcy.
14.04.2012 | aktual.: 14.04.2012 11:00
Co oferuje program?
Za pośrednictwem aplikacji kibice będą bezpłatnie otrzymywać aktualności dotyczące Piłkarskich Mistrzostw Europy, uczestniczących w nich drużyn, sprawozdań tekstowych i zdjęć z meczów, a także pliki wideo z wywiadami. Odpłatnie możliwy będzie dostęp do najistotniejszych fragmentów meczów oraz statystyk. Aplikacja ma mieć także połączenie z takimi serwisami jak Facebook oraz Twitter, co umożliwi dzielenie się wiadomościami i emocjami związanymi z rozgrywkami.
Przed rozpoczęciem rozgrywek Orange obiecuje wypuścić aktualizacje umożliwiające m.in. wyszukiwanie miejsc i znajomych oraz mapy z funkcjami rozszerzonej rzeczywistości. Miłym akcentem jest tzw. PhotoFun, który pozwoli na wirtualne pomalowanie swojej twarzy na zdjęciu i podzielenie się nim ze znajomymi (opcja w modelach z Windows Phone dostępna jest w standardzie). W aplikacji ma pojawić się również opcja odpłatnych skrótów telewizyjnych meczów.
Orange jako jeden z największych sponsorów UEFA 2012 z jednej strony pomaga swoim użytkownikom odnalezienie się w całym tym wielkim wydarzeniu, ale z drugiej też mocno się przy tym reklamuje. W dobie walki o klienta, tegoroczne mistrzostwa to doskonała okazja na przyciągnięcie do siebie tłumów. Każda aktywowana karta SIM to wzrost statystyk, którymi można się oficjalnie pochwalić choćby na wszechobecnych bilbordach i stanąć w szranki z pozostałymi dużymi operatorami. Mimo to, uważam, że to znacznie ciekawszy sposób promocji niż pseudo konkursy polegające na wysłaniu miliona SMS-ów z różnych numerów i sztuczne pozyskiwanie klientów na starterach za 5 zł.
Czy warto?
Dodatkowo różnice w dopracowaniu edycji na różne platformy są ogromne. O ile miałam problemy z tą na Androida, o tyle Mateusz bardzo chwali wersję dla Windows Phone. Jest ona szybka, opcje są przejrzyście ułożone na kolejnych kartach, dane są stale aktualizowane, a w standardzie znaleźć można Fun Kit niedostępny w modelach z OS-em Google'a (dostęp do darmowych tapet, nalepek i możliwość wysyłania ich na Facebooka). Szkoda więc, że firmy nie przyłożyły się do wersji na najpopularniejszą obecnie platformę mobilną w naszym kraju.
Mimo wspomnianych wad myślę, że warto wypróbować EUFA EURO 2012. Sam pomysł zapowiada się bardzo interesująco, a liczba funkcji dostępnych w aplikacji jest naprawdę duża. Oczywiście za kluczowe (jak skróty meczów) trzeba będzie każdorazowo płacić, ale wynika to z takiej, a nie innej polityki organizacji UEFA. Testowaliście już program? Jakie są Wasze odczucia?
Poniżej różnice między wersjami dostępnymi na poszczególne platformy: