Większość aplikacji zbiera więcej danych niż potrzebuje do działania

Według badań, przeważająca część popularnych programów na urządzenia mobilne kolekcjonuje zbyt dużo informacji.

Większość aplikacji zbiera więcej danych niż potrzebuje do działania
Patryk Korzeniecki

18.11.2019 | aktual.: 18.11.2019 12:09

Prywatność w internecie jest jednym z najbardziej kontrowersyjnych tematów w świecie technologii. Duże firmy przekonują, że nie zbierają danych użytkowników. Mimo wszystko regularnie słychać o nowych wyciekach danych.

Wiele korporacji próbuje pokazać, że dba o bezpieczeństwo. Google np. zaimplementował w Androidzie system uprawnień, dzięki czemu aplikacje jawnie pokazują użytkownikowi, czego będą potrzebować. Zdarza się jednak, że programy proszą o podejrzanie dużo informacji, co często umyka użytkownikowi.

Jak donosi serwis GizChina, Szanghajski Komitet Ochrony Konsumentów (SCPC) sprawdził najpopularniejsze programy oferujące usługi podróżnicze i dotyczących stylu życia. Wyniki są mało optymistyczne.

SCPC informuje, że aplikacje przesadzają z ilością zbieranych informacji

Z przeprowadzonych badań okazało się, ze 25 z 39 wspomnianych programów nadgorliwie zbiera dane użytkowników. Aplikacje proszą o dostęp do wiadomości tekstowych oraz danych do kalendarza, uprawnienia do wysyłania sms-ów itp. Zgodzicie się, że to bardzo wrażliwe informacje i powinny być traktowane ze szczególną ostrożnością. Niestety, programy często proszą o dostęp do nich, nawet jeśli ich nie potrzebują do działania. Użytkownicy z kolei najczęściej nie czytają monitów przed instalacją aplikacji i szybko je przeklikują, zgadzając się na ślepo na wszystko.

Obraz

SCPC przeanalizowało również mobilne mapy, klawiatury, przeglądarki i aplikacje wideo. 46 z 52 najczęściej używanych programów pobiera dane klientów bez większej potrzeby.

Taka sytuacja jest bardzo niebezpieczna z punktu widzenia użytkownika. Przypuśćmy, że jesteś na wycieczce i spontanicznie zainstalowałeś nowy program turystyczny na telefonie. Poprosił on o dostęp do Twojej galerii, książki telefonicznej i sms-ów. Ty w pośpiechu się na wszystko zgodziłeś. Jakiś czas później następuje wyciek, a Twoje prywatne dane lądują w niepowołanych rękach. Nie jest to zbyt komfortowa sytuacja, prawda?

Część firm tłumaczy się, że pobierają informację dla lepszego dopasowania reklam do konkretnego użytkownika. Osobiście jednak wolałbym zrezygnować z dobrze wycelowanego marketingu na rzecz większego bezpieczeństwa.

Czy też uważacie, że twórcy aplikacji powinni ograniczyć ilość zbieranych danych? Dajcie znać w komentarzu.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (13)