App Store Inspekcja: Om Nom powraca, piękności z wielkimi mieczami i coś dla fanów Lego
Wzorem Weekendowego Zestawu Gier i Aplikacji na Androida, postanowiliśmy wprowadzić nowy cykl na Komórkomanii, w którym będziemy prezentować znacznie więcej tytułów niż dotychczas. Wszystko w krótkiej i przystępnej formie. Zapraszam do premierowego wydania.
06.01.2013 | aktual.: 06.01.2013 10:00
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Dlaczego App Store Inspekcja? Będziemy niczym dobry inspektor wkraczać do sklepu z aplikacjami Apple’a i surowym okiem przyglądać się temu, co wydarzyło się w App Store w ostatnim tygodniu. Najlepsze kąski będą trafiały na nasz wirtualny talerz. Serwować będziemy programy użytkowe, darmowe gry oraz cieplutkie premiery. Mam nadzieje, że cykl przypadnie Wam do gustu. Zaczynamy!
Om Nom: Candy Flick [aplikacja uniwersalna – koszt pobrania: za darmo]
Pamiętacie Om Noma? Zielonego stworka który zajadał się cukierkami w popularnej grze Cut The Rope? Ta nietuzinkowa postać powraca w nowej aplikacji, która z pewnością przypadnie do gustu Wam i każdej osobie której pokażecie swojego iPhone’a lub iPada.
Strona #1
Wszystko za sprawą rzeczywistości rozszerzonej, którą wykorzystano do stworzenia Om Nom: Candy Flick. Zanim przystąpicie do zabawy, najpierw musicie wydrukować malutką karteczkę (do pobrania wewnątrz gry) która posłuży za znacznik.
Ten jest niezbędny do zabawy. W miejscu w którym położymy karteczkę, pojawi się trójwymiarowy model Om Noma. Wystarczy skierować oczko kamerki na papierek. Możemy grać na biurku, na podłodze lub innej płaskiej powierzchni.
Om Nom: Candy Flick (Cut the Rope)
Rozgrywka polega na karmieniu zielonego stworka cukierkami. Im bliżej trzymamy telefon lub tablet znacznika, tym łatwiej jest nam trafiać słodkościami do paszczy Om Noma. Niestety, im łatwiej tym mniej punktów zarabiamy. Najlepsze wyniki osiąga się rzucając cukierki z daleka, co naturalnie nie jest łatwe, trzeba odpowiednio dobrać siłę i kąt rzutu.
Niestety to jedyna funkcja Candy Flick. Po kilkunastu razach gra zaczyna się nudzić. Naturalnie nasz wynik jest zapisywany w Game Center, gdzie możemy rywalizować z innymi o palmę pierwszeństwa, ale nie jest to nic odkrywczego. Mimo wszystko za darmo polecam pobrać. W App Store nie ma zbyt wielu dobrych gier z Augumented Reality.
[plus] Om Nom powraca!
[plus] Rzeczywistość Rozszerzona
[plus] Słodziutkie dźwięki
[minus] Nudzi się po krótkiej chwili
[minus] Trzeba mieć drukarkę pod ręką.
Sharkee i jego wesoła kompania zabawkowych rekinów mieszkała sobie spokojnie w wannie. Pewnego dnia pojawia się jednak szajka psotnych kaczek, które wprowadzają chaos do ich świata. Kiedy kaczki porywają Sally, dziewczynę Sharkee’ego, sympatyczny bohater zbiera swoich przyjaciół i rusza do akcji. Tak zaczyna się podróż po wannach całego świata, aby ocalić Sally i pozbyć się wrednych gumowych kaczek!
Mamy tutaj do czynienia z grą logiczną opartą na prawach fizyki. Główna plansza przedstawia wannę, a w niej porozmieszczane gumowe kaczki, złote monety oraz różne przeszkody. My sterujemy (w pewnym sensie) ruchami gumowego rekina oraz jego kolegów.
Cel jest prosty. Pozbierać wszystkie monety, połknąć wszystkie kaczki oraz nie wypaść poza wannę. Wszystko to należy wykonać w zadanej liczbie ruchów, aby zgarnąć trzy gwiazdki za każdą planszę. Oczywiście ruchów można wykonać znacznie więcej, ale wtedy zdobycz punktowa oraz liczba gwiazdek będą skromniejsze. Odpowiednia liczba gwiazdek jest niezbędna do odblokowania innych plansz.
W późniejszych etapach gracz poznaje przyjaciół Sharkee’ego, czyli inne rekiny. Każdy z nich ma inne umiejętności, które należy wykorzystać podczas gry. Sawy dzięki pile na nosie może przecinać łańcuchy i zrzucać ciężkie przedmioty na nikczemne kaczki. Hammy korzysta z mocy superskoku, by wzbić się w powietrze i trafiać kaczki pod różnymi kątami. Nie można również zapomnieć o Scubym, bliźniaku Sharkee’ego, która spokojnie pływa w głębinach, aby eliminować ukrywających się po kątach gumowych wrogów.
Shark Dash - Universal - HD Gameplay Trailer
Do pokonania jest 96 plansz w czterech różnych lokacjach. Podczas wędrówki zwiedzimy wannę w Rzymie lub Japonii. Nie wiem jak długo potrwa promocja, ale warto pospieszyć się z pobraniem gry z App Store.
[plus] Ciekawa mechanika gry
[plus] Duża liczba plansz
[plus] Świetna oprawa audiowizualna
[minus] Zupełnie niepotrzebne mikrotransakcje
Niestety, gra naszych rodaków nie sprzedaje się dobrze, podczas gdy Repulze wspierany przez banery reklamowe Apple’a rozchodzi się jak świeże bułeczki. Zatem to nie jest tak, że futurystyczne wyścigi to temat niszowy, trzeba jednak najpierw zapracować na markę, a dopiero później eksperymentować z kolejnymi produkcjami.
Repulze to futurystyczne wyścigi właśnie, w których naciąga się nieco prawa grawitacji. Gracz może zasiąść za sterami jednego z sześciu ścigaczy, które z ogromną szybkością ścigają się na torach grawitacyjnych.
Repulze - Universal - HD Gameplay Trailer
Podczas wyścigów zbieramy punkty doświadczenia oraz fundusze niezbędne do podrasowania naszych maszyn. Wszystko po to, aby osiągać jeszcze większe prędkości na torach. Oprawa graficzna stoi na najwyższym, światowym poziomie. Podobnież zresztą jak strona muzyczna.
Pixelbite po raz pierwszy wydaje grę samodzielnie, bez wsparcia firmy Polarbit, dzięki której zaistniał na rynku z Reckless Racing. Sadząc po doskonałych wynikach w App Store (Top 20 w wielu krajach), było to doskonałe posunięcie. Na świetny rezultat ma wpływ bardzo niska cena. Jeżeli kochacie klony Wipeouta, to Repulze będzie doskonałym wyborem. Tym bardziej, że producent zapowiedział już szereg aktualizacji.
[plus] Niska promocyjna cena
[plus] Rozbudowany tryb kariery
[plus] Doskonałe modele krążowników
[minus] Mało tras i ścigaczy
Niemieckie studio FDG entertainment (starsi gracze powinni kojarzyć Parachute Panic) również znane jest z realizacji nietuzinkowych pomysłów. Blueprint 3D autorstwa tej że firmy, to połączenie aplikacji użytkowej z grą.
Zadaniem gracza jest ułożenie obrazka składającego się z kawałków nakreślonych ołówkiem na papierze, poprzez obracanie obiektem w dowolnym kierunku. Na pierwszy rzut oka, szkic przypomina porozrzucane puzzle, ale gdy znajdziemy odpowiedni kąt patrzenia, rysunek ułoży się w całość. Im szybciej uda się nam tego dokonać, tym więcej gwiazdek otrzymamy za każdą planszę.
Co ciekawe, nie musimy bawić się planszami przygotowanymi przez producentów – jest ich ponad 300! Jeżeli tylko najdzie nas ochota, możemy zrobić zdjęcie różnym przedmiotom lub najbliższym. Program przeliczy wszystko skrupulatnie, tworząc szkic naszego zdjęcia.
Tak spreparowany szkic trafia do naszej teczki, z której możemy go udostępnić innym. Sami również możemy starać się ułożyć obrazek. Docelowo więc liczba plansz w które możemy zagrać jest nieskończona. Wystarczy tylko robić zdjęcia!
Blueprint 3D HD - iPhone Gameplay Preview
Od kilku dni aplikacja jest dostępna za darmo do pobrania. Nie wiem jak długo FDG planuje utrzymać promocję na Blueprint 3D. Warto jednak spróbować swoich sił. Dla miłośników gier logicznych aplikacja z kategorii „must have”!
[plus] Ciekawy pomysł na aplikację
[plus] Mnóstwo plansz
[plus] Możliwość tworzenia własnych szkiców
[minus] Tylko dla miłośników gier logicznych
Smart Alarm Clock for iPad to aplikacja która monitoruje nasz sen dzięki wbudowanemu w iPada akcelerometrowi. Tablet z odpalonym programem wkładamy pod poduszkę, następnie zasypiamy. Podczas gdy my smacznie śpimy, aplikacja rejestruje najmniejszy nasz ruch w łóżku.
Po co aplikacja rejestruje nasz sen? Po to, aby obudzić nas w najdogodniejszym momencie. Najogólniej mówiąc, nasz nocny odpoczynek składa się z kilku faz snu: głębokich i płytkich. Jeśli budzik obudzi nas w momencie snu głębokiego to czujemy się niewyspani. Jeśli pobudka nastąpi w fazie płytkiej to czujemy się wypoczęci i rześcy.
Z innych ciekawostek warto wspomnieć o możliwości rejestrowania naszych odgłosów. Możemy nagrać nasze chrapanie lub inne wypowiadane podczas snu słowa. Kto wie, może ktoś z Was w ten sposób poda sobie szczęśliwe liczby do totolotka?
Aplikacja od Plus Sports potrafi znacznie więcej. Fajnym dodatkiem jest widget pogodowy, który podaje nam aktualną prognozę dla miejsca w którym się znajdujemy. Bardzo ładnie komponuje się z ogromna tarczą zegara (można włączyć analogową wersję) widoczną na środku ekranu. Jeżeli iPad spoczywa w podstawce, całość elegancko prezentuje się na biurko lub nocnej szafce.
Jak przystało na solidny budzik, program oferuje kilkanaście utworów które zostaną odtworzone na pobudkę. Można zatem włączyć ćwierkanie ptaszków, szum morskich fal lub nieco weselsze rytym. Brakuje jednak możliwości wyboru własnego utworu z pamięci urządzenia. Program oferuje również funkcje płatne, których ze względu na wysokie ceny nie polecam.
[plus] Ciekawy sposób na budzenie
[plus] Ładny i przejrzysty interfejs
[plus] Mnóstwo ciekawych opcji
[minus] Ceny dodatkowych melodii lub funkcji zbyt wysokie
Jak przystało na tego typu produkcje, fabuła gry jest dość rozbudowana. Fabuła przenosi gracza na kontynent PoleyKanii. Dwie zwaśnione ze sobą strony: Dobra i Chaosu, walczą ze sobą o dominację. Podczas uroczystej ceremonii, porwany zostaje król. W jego ślad wyrusza grupa dzielnych wojowniczek, której przewodzi waleczna Miranda.
Gracz steruje Mirandą, która w dość zabawny sposób dźwiga swój ogromny miecz. Na pierwszy rzut oka gra przypomina nieco produkcje tylu Devil May Cry. Niestety, nie jest aż tak różowo. O ile mamy swobodę w wyborze kierunku w którym chcemy się poruszać, o tyle walka odbywa się już nieco w stylu Infinity Blade.
Sword Goddess - Universal - HD Gameplay Trailer
Zamiast rysowanych gestów na ekranie urządzenia, stukamy w przyciski uników oraz ataków. Rozgrywka jest przez to dużo prostsza i nudniejsza. Co ciekawe, jeszcze kilkanaście dni temu w App Store (podobne przez przypadek) znalazła się wersja Alpha gry, która sprawiała mnóstwo problemów z optymalizacją.
Nie jest to najbardziej udana produkcja w sklepie z aplikacjami Apple’a, ale jeżeli lubicie azjatyckie klimaty, to być może Sword Goddess przypadnie Wam do gustu. Do sterowania trzeba się przyzwyczaić. Uwaga na mikrotransakcje!
[plus] Kolejna gra na Unreal Engine
[plus] Panienki i potwory wyglądają bosko
[plus] Rozbudowana fabuła
[minus] Toporne sterowanie
Speedorz to gra wyścigowa która prezentuje postacie i lokacje z znane z uniwersum Legends of Chima. Przed wyścigiem wybieramy naszego zwierzaka i ruszamy do wyścigów na pojazdach zwanych speedorami. Cel jest jeden, zdobycie tytułu mistrza i opanowanie złotej mocy Chi.
Sterowanie jest banalnie proste, a interfejs gry uproszczony do granic możliwości. Wszystko po to, aby nawet najmłodsi mogli bez problemów zapoznać się z nową marką. Co ciekawe jednak, nie jest to tylko zwykła aplikacja promocyjna. Gra potrafi wciągnąć na kilka dłuższych chwil, dostarczając sporo rozrywki.
LEGO® Legends of Chima: Speedorz - Universal - HD Gameplay Trailer
Jedynym mankamentem jest dość krótka rozgrywka, która kończy się dość szybko. Twórcy gry zapowiadają jednak kolejne aktualizacje, nowe wyścigi i klocki z których będzie można składać nowe speedory oraz postacie.
[plus] Klocki LEGO!
[plus] Przyjazna dla dzieci
[minus] Bardzo krótka