Apple ma niecałe 15% rynku mobilnego, ale za to zgarnia prawie cały zysk

Apple ma niecałe 15% rynku mobilnego, ale za to zgarnia prawie cały zysk

Pieniądze
Pieniądze
Źródło zdjęć: © shutterstock.com
Konrad Błaszak
18.11.2015 14:55, aktualizacja: 18.11.2015 15:55

Pod względem sprzedaży to Samsung jest liderem rynku mobilnego, ale pod jednym względem znacząco przegrywa z Apple'm. Tym najważniejszym, ponieważ chodzi o pieniądze.

Samsung w trzecim kwartale tego roku osiągnął 6,4 miliardów dolarów zysku, a dział mobilny odpowiedzialny jest za 2,1 mld. To świetny rezultat, którego pozazdrościć może zdecydowana większość konkurentów, ale nie ma wśród nich Apple'a. Gigant z Cupertino zarobił aż 11,1 mld dolarów netto, czym udowodnił, że Koreańczycy w kwestii zarabiania muszą się jeszcze wiele nauczyć. Co więcej w pierwszych trzech miesiącach tego roku Apple odpowiadało za 92% zysków z rynku mobilnego, a jak to wygląda teraz?

Pewnie nie będziecie specjalnie zdziwieni jeśli powiem, że Amerykanie w trzecim kwartale tego roku jeszcze powiększyli procentowy udział w zyskach. Tym razem według danych Canaccord Genuity (via Apple Insider) Apple zgarnęło 94% zysków z tej branży, co jest wzrostem w stosunku do zeszłego roku o 9 punktów procentowych. Największy rywal, czyli Samsung może pochwalić się tym, że przypadło mu w udziale... 11% zysków. Od razu zaznaczam, że jeśli Wam również nie wychodzi 100%, to nie musicie martwić się o poziom swoich umiejętności matematycznych. Wielu producentów zaliczyło straty, więc w ujęciu procentowym uwzględnia się ich ujemny wkład.

Procentowy udział zysków producentów smartfonów
Procentowy udział zysków producentów smartfonów© appleinsider.com

Taka rozbieżność jest na pierwszy rzut oka dziwna, ponieważ Apple dostarczyło na rynek jedynie 14,5% wszystkich smartfonów (48 mln), a Samsung ma 24,5% (81 mln). Wszystko jest jasne po zobaczeniu średniej ceny produktów obydwóch firm. W przypadku Amerykanów jest to 670 dolarów (ok. 2660 złotych), a u Koreańczyków tylko 180 dolarów (ok. 715 złotych). Warto też odnotować, że producent iPhone'ów może pochwalić się marżami wynoszącymi 37%.

Patrząc na powyższy wykres warto zauważyć, że obydwie firmy zbliżyły się do siebie jedynie w 2013 roku, kiedy to Samsung zgarniał dla siebie 42% zysków z rynku mobilnego. Na nieszczęście Koreańczyków od tamtej pory było już tylko coraz gorzej, a główny rywal radził sobie tylko lepiej i dlatego różnica między nimi jest tak ogromna.

Jeszcze słabiej prezentują się wyniki reszty stawki. Analityk firmy Canaccord Genuity, Mike Walkley uważa, że głównym powodem takiego stanu rzeczy jest to, że te firmy nie wiedzą jak konkurować z liderami w segmencie smartfonów kosztujących więcej niż 400 dolarów (ok. 1590 złotych). Ciężko się z tym nie zgodzić. Co prawda różni producenci pokazują coraz ciekawsze flagowce, ale przeważnie nie mają one niczego na tyle przekonywującego, żeby przeciętny użytkownik postawił je wyżej niż iPhone'y i przedstawicieli serii Galaxy S. Sam nigdy nie byłem specjalnym fanem Samsungów, ale gdybym chciał kupić topowego smartfona, to na pewno brałbym pod uwagę linię S6.

Apple bezapelacyjnie rządzie na rynku pod względem pieniędzy, a ostatni kwartał tego roku może wyglądać jeszcze lepiej. Nie dość, że iPhone'y 6s trafiły już do większości krajów na świecie to coraz więcej użytkowników Androida może zdecydować się na zmianę systemu. Tim Cook przy ostatnich wynikach finansowych powiedział, że aż 30% nowych posiadaczy smartfonów Apple'a wcześniej korzystało z urządzeń pracujących pod kontrolą systemu Google.

Źródło: Canaccord Genuity (via Apple Insider) via phonearena.com

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)