Apple o mały włos nie kupił technologii Kinect!
Kinect dla konsoli Xbox 360 zadebiutował na rynku trzy dni temu. Pomimo kilku niedociągnięć zbiera całkiem dobre recenzje. W Polsce oficjalna premiera tego urządzenia nastąpi 10 listopada. Jak się okazuje, o mały włos to Apple, a nie Microsoft, cieszyłby się z sukcesu Kinecta.
Kinect to nowy wynalazek Microsoftu, który bezpośrednio rywalizuje z Wiimotem Nintendo oraz pakietem PlayStation Move Sony. Technologia ta pozwala używać gestów, komend głosowych oraz ciał graczy do kontrolowania tego, co się dzieje na ekranie. Krążą również plotki, że Windows 8 będzie wykorzystywał Kinecta do obsługi okienek. Pożyjemy, zobaczymy.
Tymczasem na witrynie CultofMac pojawił się bardzo ciekawy artykuł, który odsłania kulisy pojawienia się Kinecta w Krzemowej Dolinie. Jak się okazuje, podwaliny pod stworzenie unikalnego kontrolera położyła izraelska firma PrimeSense.
Prezes wspomnianej firmy, Inon Beracha, w 2008 roku przyjechał do Stanów Zjednoczonych, aby sprzedać opracowany przez izraelskich wojskowych chip i oprogramowanie do trójwymiarowej maszyny. Jak sam przyznał w rozmowie z dziennikarzem CultofMac, pierwsze kroki skierował do Apple’a.
To było oczywiste miejsce dla tej technologii. Apple akurat święcił sukces z iPhone'em, którego dotykowy ekran zelektryzował branżę. Nasz system był podobny - to był multitouch bez konieczności dotykania ekranu.
Firma z Cupertino była zainteresowana kupnem technologii od Izraelczyka, ale już na pierwszym spotkaniu zażądała podpisania umowy wstępnej oraz kilku klauzul o zachowaniu tajemnicy. To ostatecznie zraziło Berache, który odsprzedał swój patent Microsoftowi.
Źródło: 9to5mac